Reklama

Walka z powstańczymi oszczerstwami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego jest już za nami. Za rok będziemy obchodzić okrągłą - 70. rocznicę tego historycznego zrywu narodowościowego. Powstanie Warszawskie winno być ciągle żywe w naszej pamięci. Nie można w żaden sposób ulegać manipulacji i deprecjonowaniu wspomnianego heroicznego wydarzenia, które najpierw próbowały wymazać z naszej pamięci komunistyczna prasa i władza, a po 1989 r. zachodnie publikacje oraz produkcje, mające na celu pomniejszyć rolę polskiego podziemia niepodległościowego.

Zmanipulowane przekazy

Znany historyk Leszek Żebrowski w książce „Paszkwil Wyborczej” przypomniał, że głównym polskim opiniotwórczym medium, które na przestrzeni lat podjęło antypolską kampanię wobec Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, była „Gazeta Wyborcza”. Dziennik Adama Michnika w swoim kulturalnym dodatku najpierw 15 grudnia 1993 r. piórem Michała Cichego brutalnie zaatakował powstańców, pisząc, że rzekomo „AK i NSZ wytłukły mnóstwo niedobitków z getta”. Wkrótce potem, w styczniu 1994 r., przed 50. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego „Gazeta Wyborcza” opublikowała czterokolumnowy tekst tego samego autora zatytułowany „Polacy - Żydzi: czarne karty Powstania”, który został poprzedzony obszernym wstępem samego redaktora naczelnego Adama Michnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Książka Żebrowskiego ukazała się po 18 latach we wznowionym wydaniu, ponieważ jak wyznaje na łamach „Paszkwilu” jej autor, „w trakcie upływu tych lat zdążyło wyrosnąć nowe pokolenie - ludzi odważniejszych, mądrzejszych, bezkompromisowych, szukających prawdy i przede wszystkim normalnych, którzy są zdolni do samodzielnego myślenia, na których poglądy i osądy nie nakładają się gderliwe pohukiwania podstarzałych przez ten czas pseudoautorytetów”. Leszek Żebrowski zauważa także, iż oszczerstwa pod adresem powstańców weszły do kanonów naukowych, a zmanipulowane przekazy „Gazety Wyborczej” stały się źródłem informacji dla zagranicznej prasy i swoistym źródłem wiedzy o rzekomym polskim antysemityzmie.

Reklama

Z myślą o przyszłych pokoleniach

Książka została oparta na polemice z artykułem zniesławiającym Powstanie Warszawskie, opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej”. Autor trafnie przytacza kolejne argumenty, będące odpowiedzią na postawioną tezę Michała Cichego. Żebrowski demaskuje zastosowane manipulacje dziennikarza. Zdaniem historyka, publikacje „Wyborczej” wpisały się w międzynarodową kampanię historycznych oszczerstw pod adresem Polaków. Mimo upływu czasu należy je ciągle nagłaśniać i piętnować, tak aby kolejne pokolenia nie wychowywały się na kłamstwie i manipulacji.

„Paszkwil Wyborczej” poleca m.in. Tadeusz M. Płużański, syn prof. Tadeusza Płużańskiego, byłego więźnia koncentracyjnego Stutthof, żołnierza AK, uczestnika kampanii wrześniowej i bliskiego współpracownika Witolda Pileckiego. „To kolejna świetnie udokumentowana książka w bogatym już dorobku autora. Dorobku, który cenię także ze względu na podobne zainteresowania: genezą zbrodniczego komunizmu, jego funkcjonariuszami (bestiami) oraz ofiarami - niezłomnymi żołnierzami II konspiracji niepodległościowej” - zauważa w przedmowie Tadeusz M. Płużański. Z kolei prof. Marek Jan Chodakiewicz podkreśla: „(…) działania środowiska «Gazety Wyborczej» są kontynuacją komunistycznej propagandy podlanej sosem herezji pleniących się na Zachodzie, a więc głównie dekonstrukcji i postmodernizmu”. Dodaje również, że dzieło Leszka Żebrowskiego jest symboliczną książką, ponieważ „po raz pierwszy po 1989 r. ktoś pokazał, że można przeciwstawić się merytorycznie postdysydenckim prymusom selekcji negatywnej i ich postdialektycznemu badziewiu postmodernizmu”.

Jeśli prawda jest dla nas najważniejsza, a nie oczernianie niezłomnych żołnierzy Powstania Warszawskiego, z czym raz po raz spotykamy się w przekazach medialnych, to po książkę Leszka Żebrowskiego powinniśmy koniecznie sięgnąć.

Leszek Żebrowski, „Paszkwil Wyborczej”, Wydawnictwo Capital, Warszawa 2013, stron 240, format A5, okładka miękka. Książkę można zamówić na stronie internetowej: www.CapitalBook.pl lub pod nr tel. 533-496-436.

2013-10-22 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję