Reklama

Niedziela Podlaska

W Sokołowie zainaugurowano Uniwersytet Rodziny

Niedziela podlaska 46/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

uniwersytet

Jadwiga Ostromecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 27 października kolejna grupa słuchaczy rozpoczęła zajęcia na Uniwersytecie Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej, który istnieje już od 2 lat. Okolicznościową homilię podczas inauguracyjnej Mszy św. w sokołowskiej konkatedrze wygłosił bp Antoni Dydycz. Następnie w sali parafialnej ks. dr Piotr Arbaszewski, dyrektor URDD, przedstawił ideę uniwersytetu, która nawiązuje do koncepcji przedwojennych uniwersytetów ludowych. Przypomniał postawę Władysława i Ludwiki Marii Łozińskich, rodziców sługi Bożego Zygmunta Łozińskiego, biskupa pińskiego w latach 1925-32, którzy w trudnych czasach potrafili dawać swoim dzieciom świadectwo wartości chrześcijańskich i patriotycznych. Obecnie są oni patronami naszego uniwersytetu. Zebrani wysłuchali też świadectwa Danuty i Piotra Nalewajek, pary małżeńskiej z Nurca, uczestników I edycji URDD.

Reklama

Następnie prof. Małgorzata Mierzwa-Hudzik, psycholog i terapeuta z Lublina, przedstawiła wykład „Dojrzałość osobowości drogą do szczęścia małżeńskiego”, który przez kilkudziesięcioro słuchaczy został przyjęty z ogromnym zainteresowaniem. Prelegentka rozpoczęła od stwierdzenia, że do dojrzałości idzie się przez niedojrzałość, której nikt nie jest pozbawiony, a wiele trudnych sytuacji wynika z niewiedzy. Opierając się na swoim wieloletnim doświadczeniu jako nauczyciela akademickiego, terapeuty, a także żony i matki, przekazała szereg wskazań. Ważne, żeby to, co dzieje się w rodzinie, szczególnie wszelkie niemożności, wzajemne pretensje, niekompetencje, objąć pewną refleksją. Uniwersytet Rodziny w tej refleksji może nam pomóc. Kiedy chcemy zmieniać innych i nie udaje nam się to, jesteśmy nieszczęśliwi. Przede wszystkim należy poznać siebie, zrozumieć, czego potrzebujemy, jaki jest nasz system wartości i dopiero wtedy możemy zmieniać się i doskonalić, stosując w życiu przykazanie miłości. Wtedy inni wokół nas też zaczną się zmieniać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto byłoby zapamiętać wiele krótkich refleksji i informacji przekazanych przez prof. Mierzwę-Hudzik. Oto niektóre z nich: „Dzieci są szczęśliwe, jeśli widzą, że mama jest szczęśliwa”; „Brak przebaczenia to wewnętrzny rak, który niszczy człowieka”; „W rodzinie powinniśmy ze sobą rozmawiać. Kiedy jest dialog między małżonkami – będzie dobrze, nawet, jeśli czasami ten dialog staje się kłótnią”; „Niech panowie będą otwarci i miłosierni – kobieta chce się wygadać”; „Mężczyzna ciągle krytykowany wycofuje się, nie angażuje się w życie rodzinne”; „Żona w sytuacji problemowej potrzebuje, żeby mąż był przy niej, natomiast mężczyzna w takiej sytuacji potrzebuje samotności”.

Zakończeniem wykładu było przesłanie: „Najważniejsze jest, żeby do drugiej osoby podchodzić ze zrozumieniem, z postawą miłości i akceptacji”.

Zajęcia URDD będą odbywały się przez 2 lata, raz na miesiąc, zawsze w sobotę, w budynku I LO w Sokołowie Podlaskim przy ul. Sadowej. Najbliższe spotkanie zaplanowano na 23 listopada. Są jeszcze wolne miejsca. Ks. Arbaszewski zaprasza wszystkich dorosłych, którzy chcą pogłębić swoją postawę katolicką, wiedzę na temat małżeństwa i rodziny, rozwinąć umiejętności wychowawcze, a także szerzej uczestniczyć w życiu społecznym.

2013-11-13 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalić dziedzictwo

Niedziela toruńska 49/2014, str. 1, 7

[ TEMATY ]

uniwersytet

Joanna Twardowska

Uczestnicy sesji, od lewej: ks. prof. Jerzy Bagrowicz, Hanna Suchocka, prof. Zbigniew Witkowski i ks. prał. Sławomir Oder

Uczestnicy sesji, od lewej: ks. prof. Jerzy Bagrowicz, Hanna Suchocka, prof. Zbigniew Witkowski
i ks. prał. Sławomir Oder
Społeczność Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i mieszkańcy Torunia uczcili 10. rocznicę nadania doktoratu honoris causa UMK św. Janowi Pawłowi II. Obchody miały miejsce w dniach 23-24 listopada. Rozpoczęto je Mszą św., której przewodniczył bp Józef Szamocki. W homilii Ksiądz Biskup podkreślił, że św. Jan Paweł II nieustannie poszukiwał człowieka bez względu na jego światopogląd, kulturę czy religię. Tego dnia również odbył się koncert Msza C-dur „Koronacyjna” Mozarta w wykonaniu Orkiestry Symfoników Bydgoskich, Chóru Akademickiego UMK oraz Chóru Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się peregrynacja relikwii świętego Carlo Acutisa

2025-10-01 11:41

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

peregrynacja relikwii

ks. Emil Dudek

św. Carlo Acutis

ks. Aksel Mizera

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Relikwie świętego Carlo Acutisa podczas spotkania młodych Lite for Life w Wambierzycach

Relikwie świętego Carlo Acutisa podczas spotkania młodych Lite for Life w Wambierzycach

Święty Carlo Acutis to młody człowiek, który swoim krótkim życiem pokazał, że świętość jest możliwa także w XXI wieku. Wyróżniała go niezwykła dojrzałość wiary i konsekwencja w codziennych wyborach. Nie uciekał od świata młodych, ale potrafił odnaleźć w nim głębię – grał w gry komputerowe, korzystał z internetu, miał przyjaciół. A jednocześnie żył tak, jakby codziennie chciał zostawić po sobie ślad miłości Boga. To właśnie jego świadectwo stało się punktem odniesienia dla rozpoczętej w diecezji świdnickiej peregrynacji relikwii.

28 września w kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu zainaugurowano czas nawiedzenia relikwii świętego nastolatka. W związku z tym wydarzeniem przez całą niedzielę kazania głosił ks. Aksel Mizera, wikariusz parafialny. Jego słowa, pełne odniesień do życia Carlo, wybrzmiały szczególnie mocno.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję