Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Podwójny jubileusz w Międzywodziu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzkie życie wpisane jest w tajemnicę czasu. Jego filozoficzna wartość ma tę specyfikę, że biegnie nieustannie do przodu, wyznaczając poszczególne etapy naszego egzystencjalnego pielgrzymowania. W tę historię dziejów w sposób szczególny wpisują się kolejne ważne jubileusze. Do jednych z najistotniejszych należy zawsze dwudziestopięciolecie. Taką podwójną rocznicę istnienia parafii oraz srebrnego jubileuszu kapłaństwa przeżywała w sobotę 26 października br. parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Międzywodziu.

W piękną październikową sobotę do tej urokliwej nadmorskiej miejscowości przybyło wielu znamienitych gości związanych z parafią w Międzywodziu, przede wszystkim metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, poprzedni proboszczowie: ks. prał. Zbigniew Wyka i ks. kan. Stanisław Helak, kapłani z dekanatu Wolin, a także przyjaciele – jubilaci z rocznika tutejszego proboszcza ks. kan. Zbigniewa Szymańskiego. Świętowano 25-lecie erygowania parafii, a także jubileusz kapłanów, którzy święcenia kapłańskie przyjęli w 1988 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomnijmy sobie, że przez wiele powojennych lat Międzywodzie związane było z Kołczewem, skąd zapobiegliwi księża salwatorianie pełnili tutaj posługę duszpasterską. Pasterz diecezji szczecińsko-kamieńskiej bp Kazimierz Majdański, widząc potrzeby duchowe tych terenów, zdecydował o tym, że od 25 grudnia 1987 r. rozpoczęła swe istnienie nowa wspólnota parafialna, która dedykowana została Matce Najświętszej Wniebowziętej. Pierwszym proboszczem został ks. prał. dr Zbigniew Wyka, który z niezwykłym hartem ducha budował zręby życia tej parafii. Wiązało się to przede wszystkim z dziełem wybudowania świątyni, która miała jednoczyć parafian oraz kilkanaście tysięcy turystów i wczasowiczów przybywających tutaj w sezonie letnim. Dzieło to kontynuował później ks. kan. Stanisław Helak, a także ks. Kazimierz Sałternik. Od roku 2000 ojcem tej parafii jest ks. kan. Zbigniew Szymański, który wniósł w jej życie swoje cenne talenty i niezwykłe inicjatywy. Pod jego opieką kościół parafialny nabrał godnego, liturgicznego i estetycznego wyglądu. Jeszcze większy podziw budzi także ostatnia inwestycja, która ma służyć wielu zadaniom ewangelizacyjnym. Chodzi o oddany przed dwoma laty Dom Rekolekcyjno-Wypoczynkowy. Służyć on może jednorazowo ok. 70 osobom.

Uroczystości w Międzywodziu miały bardzo podniosły charakter. Koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył abp Andrzej Dzięga, a uczestniczyli w niej także ks. prał. Jan Uberman, prepozyt Kapituły Wolińskiej, ks. kan. Leszek Konieczny, nowy dziekan i proboszcz w Wolinie, władze samorządowe gminy Dziwnów, licznie reprezentowani wierni z parafii oraz okolicznych miejscowości.

Prezentacji dorobku 25-lecia dokonał ks. kan. Zbigniew Szymański, charakteryzując specyfikę tego miejsca oraz oddając hołd poprzednim proboszczom, a także wiernym, którzy przyczynili się przez tyle lat do tego, aby powstał tutaj piękny kościół oraz silna Bogiem wspólnota. W wygłoszonym słowie Bożym Metropolita Szczecińsko-Kamieński przypomniał charyzmat życia Matki Najświętszej, patronki tej parafii, wskazując na znaczenie budowania trwałych więzi z Bogiem, nawet jeśli ta wspólnota jest niewielka, gdyż najważniejsze jest świadectwo wiary i poczucie budowania solidnych fundamentów życia duchowego. Nawiązał także do srebrnego jubileuszu kapłaństwa, podkreślając znaczenie obecności powołanego w skomplikowanym współczesnym wizerunku świata oraz konieczność modlitwy za wszystkich wezwanych do służby Bogu i drugiemu człowiekowi. Po Komunii św. dostojny Celebrans poświęcił znajdujące się w prezbiterium dwa nowe witraże przedstawiające świętych apostołów Piotra i Pawła, a ufundowane przez parafian, oraz pierwszy maryjny witraż, który będzie częścią ogromnej kompozycji witrażowej znajdującej się w szczycie chóru świątyni. Tuż po poświęceniu wzorem tradycyjnych procesji fatimskich, które mają miejsce w Międzywodziu każdego 13. dnia od maja do października, wszyscy zgromadzeni udali się w procesji z figurą Matki Bożej Fatimskiej wokół świątyni uliczkami tego nadmorskiego kurortu. Uroczystości w Międzywodziu zakończyły życzenia dla parafii oraz docenienie przez Księdza Arcybiskupa tegorocznych jubilatów poprzez wręczenie jubileuszowych błogosławieństw oraz udzielenie końcowego błogosławieństwa umacniającego ich dalszą posługę.

Parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Międzywodziu, choć jeszcze stosunkowo młoda w wymiarze czasowym, zadziwia jednak swoimi dokonaniami i owocami pełnionej tutaj posługi duszpasterskiej. Warto tutaj zaglądnąć szczególnie w sezonie letnim, by zaczerpnąć sił do dalszego godnego życia i budować się panującym duchem modlitwy. Całej zaś wspólnocie i oddanemu jej ks. kan. Zbigniewowi Szymańskiemu życzymy mocy Ducha Świętego do odważnego dalszego kroczenia Bożymi nadbałtyckimi ścieżkami!

2013-11-13 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłański jubileusz

Niedziela lubelska 40/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

jubileusz

Paweł Wysoki

Arcybiskup senior Stanisław Wielgus

Arcybiskup senior Stanisław Wielgus
Tacy kapłani, jakie rodziny; takie duchowieństwo, jakie społeczeństwo – myśl wypowiedziana przez arcybiskupa seniora Stanisława Wielgusa podczas jubileuszu 45-lecia kapłaństwa ks. kan. Ryszarda Sowy, proboszcza parafii pw. Trójcy Świętej i Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chodlu, napawa radością. Wśród nas żyją i spalają się w duszpasterskim trudzie kapłani, którzy przez swoją postawą wyrażającą się w umiłowaniu Boga, Kościoła, człowieka i ojczyzny są prawdziwymi świadkami wiary.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję