Reklama

Niedziela Małopolska

Romano raszaj

Mieszka w rodzinnym domu w Rudce, pod Wierzchosławicami. To stąd wyjeżdża w Polskę, a niekiedy i poza jej granice, aby być z Romami

Niedziela małopolska 48/2013, str. 4

[ TEMATY ]

Romowie

Dorota Kowalska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Stanisław Opocki pomaga im już ponad 30 lat. Znany z wielkiej życzliwości do mniejszości romskiej w Polsce ich Duszpasterz przyznaje, że w tej posłudze realizuje się jego młodzieńcze marzenie, aby zostać misjonarzem. – Po święceniach kapłańskich w tarnowskim seminarium nadal myślałem o misjach. Pamiętam, że modliłem się nawet o to, abym otrzymał misyjną parafię – przyznaje ks. Opocki, który na początku lat 80. został skierowany do parafii pw. Wszystkich Świętych w Łososinie Górnej.

Poznał Romów

Wielokrotnie cytowana jest jego wypowiedź, jak zachęcony przez ówczesnego proboszcza z Łososiny, ks. Jana Żurka, wybrał się do Romów. – Wcześniej nie znałem tej społeczności. Ale mając ducha misyjnego, pomyślałem, że to też jest jakąś formą misji – wspomina i podkreśla, że wówczas, dając cukierki umorusanym, romskim dzieciom, uświadomił sobie, iż żyjąca od wieków w Polsce mniejszość jest na peryferiach Kościoła. Dodaje, że wtedy spotkanie z Romami było wstydliwe, a w parafii niejeden pytał, po co tam chodzi. – Ta krytyka miała na mnie wpływ mobilizujący – przyznaje ks. Stanisław i dopytuje: – Dlaczego mam ich nie ewangelizować, przecież Romowie to też dzieci Boże?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1988 r. tarnowska kuria mianowała ks. Stanisława Opockiego duszpasterzem Romów Diecezji Tarnowskiej. Śledząc losy Kapłana, łatwo zauważyć, że uczył się wyznaczonej mu roli, pracując na rzecz romskiej społeczności w Koszarach, wiosce zamieszkałej przez Romów, a należącej do parafii w Łososinie Górnej. Zaczął od dzieci i młodzieży. Przygotowywał je, podobnie jak dorosłych, do sakramentu pokuty i Pierwszej Komunii św. Inicjował powstanie róż różańcowych. Zadbał także o formację tworzącej się wspólnoty; zawożąc zdecydowaną większość romskich mieszkańców wioski do Ciężkowic na rekolekcje zamknięte. Dzieci i młodzież wysyłał na oazy. Kilkanaście razy szedł z Romami do Częstochowy w ramach Pieszej Tarnowskiej Pielgrzymki. – Byliśmy na spotkaniu z Janem Pawłem II, kiedy beatyfikował Karolinę Kózkównę. Wręczyliśmy Ojcu Świętemu księgę trzeźwości Romów – wspomina Duszpasterz i dodaje, że gdy jeszcze był w Łososinie Górnej, wsparł tamtejszą romską mniejszość w realizacji ich pomysłu, aby zlikwidować punkt sprzedaży alkoholu.

Reklama

Zainteresował się nimi

Ksiądz nie tylko ewangelizował Romów, ale zadbał o poprawę ich warunków socjalnych. To bardzo konkretna pomoc: asfaltowa droga do ich domów, doprowadzenie wody do ich osiedla... – Oni również potrzebują godnie żyć, mają do tego prawo – wyjaśnia swe zaangażowanie Duszpasterz. – A ja jako chrześcijanin, a nade wszystko kapłan, nie mogę tylko głosić Ewangelii. To tak jakbym na misjach przybył do jakiejś wioski, zbudował kościół, a potem powiedział mieszkańcom: proszę, wszystko gotowe, możecie przychodzić i się modlić. Ks. Opocki podkreśla, że Romowie mają inną mentalność i dlatego sposoby pracy w tym duszpasterstwie też muszą być odmienne.

Działalność Duszpasterza Romów na terenie diecezji tarnowskiej (jego praca ewangelizacyjna, starania o poprawę losu powierzonej mu społeczności, cykliczne pielgrzymki, które organizuje) została zauważona nie tylko w diecezji tarnowskiej. W 1996 r. Episkopat Polski mianował ks. Stanisława Opockiego krajowym duszpasterzem Romów.

Jednym z projektów, w który Kapłan całym sercem się zaangażował, było tworzenie romskich klas. – Powstało ich ok. 30 i narosło wokół nich wiele mitów – mówi. – A idea była taka, żeby romskie dzieci, które kończyły edukację w publicznych placówkach na klasie I czy II, jednak zainteresowały się nauką. Można było zgodzić się na analfabetyzm, w którym tkwiły, lub spróbować im pomóc z niego wyjść. Stąd pomysł zorganizowania klas, gdzie dzieci romskie oraz młodzież, w sprzyjających im warunkach, zdobywały podstawowe umiejętności i wiedzę. Duszpasterz podkreśla, że w ramach tych zajęć uczniowie uczestniczyli również w katechezie i dzięki temu około 400 dzieci zostało przygotowanych do sakramentu pokuty i Pierwszej Komunii św.

Reklama

Wędruje i ewangelizuje

To, co podoba się wielu w skali makro, niekoniecznie musi znaleźć uznanie w lokalnym społeczeństwie. I tak się stało w tym przypadku. Zaangażowanie Kapłana na rzecz romskiej społeczności w Koszarach nie przypadło do gustu niektórym parafianom. Przysłowiową kroplą, która przelała czarę goryczy, były starania Duszpasterza, aby w Koszarach wybudować Romom świetlicę. Narastający konflikt sprawił, że ks. Stanisław opuścił parafię, zamieszkał w domu rodzinnym i nadal sprawuje opiekę duszpasterską nad powierzonymi mu Romami. – Dzięki temu mogę spokojnie wędrować do kolejnych miast i wiosek, gdzie żyją Romowie, mam dla nich czas – ocenia zaistniałe zmiany ks. Stanisław Opocki.

Zapytany, co jemu daje ta posługa, Duszpasterz Romów odpowiada: – Radość. To, że tym marginalizowanym ludziom mogę pomóc. Podkreśla, iż w romskim społeczeństwie okazuje się wielki szacunek ludziom starszym oraz troskę o dzieci. Mówi, że jest to grupa bardzo solidarna, radosna, że umieją się cieszyć życiem, a jeśli się im pomoże, okaże serce, to potrafią zaufać i się odwdzięczyć.

Swojego Duszpasterza Romowie nazwali „romano raszaj” (cygański ksiądz – przyp. red.), co ks. Stanisław Opocki komentuje: – Cieszę się, że mogę ich wspierać w rozwoju duchowym, wskazywać im drogę do Kościoła i do Pana Boga.

2013-11-26 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzyscy Romowie u Jasnogórskiej Pani

[ TEMATY ]

Wałbrzych

Romowie

Jasna Górą

Klasztor Ojców Paulinów

Angelo Ciureja, 22-letni Rom z Wałbrzycha zaśpiewał dla Matki Bożej

Angelo Ciureja, 22-letni Rom z Wałbrzycha zaśpiewał dla Matki Bożej

Przed ikoną Czarnej Madonny w niedzielę 4 lutego, zebrała się społeczność Romów, aby dokonać aktu intronizacji Pana Jezusa Chrystusa na Króla wszystkich Romów.

Wśród obecnych tego wieczoru na Apelu Jasnogórskim, byli przedstawiciele wałbrzyskich Romów, stanowiąc świadectwo jedności i wiary. Po wspólnej modlitwie głos zabrał Bogdan Trojanek, lider i założyciel zespołu Terne Roma, wybitny romski piosenkarz. Jego przemówienie, pełne emocji i wiary, dotknęło serc wszystkich obecnych. - My naród romski, niechciany, przeganiany, prześladowany, mordowany dlatego, że jesteśmy Romami, a przecież jesteśmy dziećmi jednego Boga. Mamy prawo obok siebie żyć i mieszkać – mówił prezes Królewskiej Fundacji Romów, wyrażając pragnienie, aby Pan Jezus Chrystus został Królem narodu, który nie ma ziemi, nie ma swego państwa, ale pragnie mieć Jezusa za Króla.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję