Reklama

A Bogiem było Słowo! (J 1, 1)

Niedziela Ogólnopolska 49/2013, str. 10

Cegielska Katarzyna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radio Maryja świętowało 30 listopada br. 22. rocznicę powstania. Główne uroczystości odbywały się w toruńskim sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Eucharystii przewodniczył biskup diecezji toruńskiej Andrzej Suski. Dziękował za wszystkie dzieła, które powstały przy Radiu Maryja i służą Polakom w kraju oraz na obczyźnie. – Jakże dzisiaj nie dziękować z radością Panu za błogosławione owoce Roku Wiary, za ogłoszenie daty kanonizacji bł. Jana Pawła II, za realizację budowy świątyni w Toruniu pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i bł. Jana Pawła II, jakże nie dziękować za rosnącą liczbę słuchaczy Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz za szerokie wsparcie społeczne w jej słusznych dążeniach do miejsca na multipleksie – mówił bp Suski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Homilię wygłosił bp Józef Zawitkowski z Łowicza. Podkreślił rolę, jaką w społeczeństwie pełni Radio Maryja. – Radio Maryja to katolicki głos w moim domu. Ludzie wierzący słuchają i modlą się z Radiem Maryja. Bezbożni podsłuchują i przeklinają. A ja wam mówię: błogosławcie sobie, a nie złorzeczcie. Ale tak musi już być do końca świata – jedni będą przeklinać, inni błogosławić. A Bóg mówi do człowieka w ciszy, hałaśliwych Bóg nie przekrzykuje – wyjaśnił bp Zawitkowski. „Jest słowo dobre i złe – mówił. Jest słowo prawdziwe i kłamliwe. Jest słowo honoru i bez honoru. Bóg jest Dobrym Słowem, Bóg jest wierny Słowu, daje obietnice i dotrzymuje słowa. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą (Mt 24, 35)”. Bp Zawitkowski zwrócił uwagę, że w wieloraki sposób Bóg mówił do człowieka przez proroków. „Teraz zaś w dniach, które uchodzą za ostateczne, przemówił do nas przez swojego Syna” (por. Hbr 1, 1-2).

Oto fragment kazania, odnoszący się do proroka XX wieku – Stefana Kardynała Wyszyńskiego:

„Znam innego Mojżesza – bliskiego nam,
Wielkiego Prymasa Tysiąclecia –
Stefana Kardynała Wyszyńskiego,
a mówił jak Mojżesz:

Gdy będę w więzieniu,
a powiedzą Wam:
że Prymas zdradził sprawy Boże
– nie wierzcie!
Że Prymas ma nieczyste ręce
– nie wierzcie!
Że Prymas stchórzył
– nie wierzcie!
Że Prymas działał
przeciwko Narodowi i Ojczyźnie
– nie wierzcie!
Kocham Ojczyznę więcej
niż własne serce.

To jeszcze nie koniec.

Maryjo!
O jedno proszę,
byś wzięła wszystko moje
i zechciała bronić
Kościoła Chrystusowego.
Osłaniaj Go płaszczem
macierzyńskiej opieki,
Skryj Go w swoim sercu,
a jeśli trzeba – zabij mnie!
Aby mógł żyć Kościół w Polsce
(Stefan Kardynał Wyszyński).

On przeprowadził nas
przez Morze Czerwone.
ale nikt już nie pamięta cudów,
które Pan Bóg zdziałał.

Nie byłoby na Stolicy Piotrowej
tego Papieża Polaka,
gdyby nie było Twojej wiary
niecofającej się
przed więzieniem i cierpieniem,
Twej heroicznej nadziei,
Twego zawierzenia bez reszty
Matce Kościoła,
gdyby nie było Jasnej Góry
(Jan Paweł II).

Zapomnieli Polacy
o Wielkim Prymasie Tysiąclecia.
Przyjdą nowe czasy,
wymagają nowych świateł,
nowych ludzi, nowych mocy.
Bóg je da w swoim czasie.

Kiedy?

Poganie pytają:
Gdzie jest ich Bóg?
Gdzie jest ich Królowa?
Zniszczyliście winnicę
i miażdżycie mój Naród
(por. Iz 3,14).
Nie mamy króla ani wodza,
ani proroka (Dn 3, 26).

Nieprawda!
Jest Królowa,
a u Jej stóp pod Jasną Górą
klęczy i modli się Wielki Prymas
słowami Słowackiego:

Z pokorą teraz padam na kolana,
Abym wstał silnym Boga robotnikiem.
Gdy wstanę – mój głos będzie głosem Pana,
Mój krzyk – Ojczyzny całej będzie krzykiem.

I dodaj: Non possumus!
Słowo to wielka rzecz!”.

Odnosząc się do naszych trudnych czasów, bp Zawitkowski wołał:
„Pozwólcie nam spokojnie żyć,
spokojnie pracować i modlić się.
Nie drażnijcie nas!
Przecież za nasze abonamenty
chleb powszedni jecie.
Spójrzcie też we własne sumienie.
Jeśli źle uczyniłem,
to mi udowodnij,
a jeśli dobrze,
to dlaczego mnie bijesz? (J 8, 23).

Obudźcie się, ludzie nauki, kultury,
prawnicy, profesorowie!
Obudźcie się, księża, biskupi,
nauczyciele! Obudź się, Polsko!
Niech ktoś stanie na areopagu
i powie jeszcze raz:
Non possumus!
Dalej nie możemy!
Nie wystarczy rekonstrukcja rządu,
trzeba nam zmienić myślenie
i poszerzyć serca.
I niech się stanie cisza!
I stanie się.
I Bogiem będzie Słowo!

Proszę Cię, Człowieku Słowa.
Obdarz mnie dobrym słowem,
a ja Ci odpłacę
słowem wdzięczności.
Powiem Ci:
Przepraszam, dziękuję,
kocham Cię!
Wtedy ucałują się
sprawiedliwość i pokój,
i dobro z ziemi wyrośnie

(por Ps. 85, 11 i 12).

Słowo to moc i mądrość.
Może zabić i ożywić,
pouczyć, uleczyć i pocieszyć.
Nie mów słów na marne!
Pytam: Co czytasz?
Czego słuchasz?
Co mówisz?
Szanuj słowo,
bo Bogiem było Słowo! (J 1, 1)”.

Na słowa bp. Zawitkowskiego, wzywające do odwagi i obrony przed zalewem zła, czekały miliony Polaków. To słowa bardzo potrzebne i ważne dla Ojczyzny i Kościoła. (Tekst całego kazania jest zamieszczony na stronie: www.niedziela.pl).

Przed Mszą św. wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”, odbył się także koncert zespołu „Lumen”, który wystąpił wraz z młodzieżą uczestniczącą w warsztatach muzycznych, zorganizowanych w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej.

Radio Maryja rozpoczęło nadawanie 8 grudnia 1991 r. Goście, którzy przyjechali do Torunia, po uroczystościach mieli możliwość odwiedzenia siedziby rozgłośni, zwiedzili także uczelnię oraz plac, na którym budowany jest kościół pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i bł. Jana Pawła II.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób ewakuowanych z nabożeństwa

2025-07-13 20:25

[ TEMATY ]

burza

Adobe.Stock

W wyniku gwałtownych burz, które w niedzielę po południu przeszły nad Małopolską, uszkodzony został m.in. dach kościoła św. Jakuba w Brzesku, skąd ewakuowano blisko 500 osób uczestniczących w nabożeństwie. W sumie straż interweniowała w regionie 70 razy, głównie z powodu gałęzi blokujących drogi.

Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Hubert Ciepły poinformował, że w związku z burzami w regionie strażacy interweniowali 70 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiecie brzeskim. Dotyczyły one przede wszystkim udrażniania przepustów, usuwania zalegających na drogach i chodnikach połamanych gałęzi.
CZYTAJ DALEJ

Święci Andrzej Świerad i Benedykt

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Wśród świętych, których w lipcu przypomina Kościół, są dwaj przyjaciele – święci pustelnicy Andrzej Świerad i Benedykt. Ich wspomnienie przypada 13 lipca. Choć żyli w czasach, kiedy na ziemiach polskich chrześcijaństwo dopiero się kształtowało i byli jednymi z pierwszych Polaków wyniesionych do chwały ołtarzy (1083 r.), ich życie może stanowić dla nas, żyjących na początku trzeciego tysiąclecia, drogowskaz na drodze do świętości. Swoje życie związali z benedyktynami.

Św. Andrzej Świerad urodził się w rodzinie rolniczej najprawdopodobniej w Małopolsce. Wzrastał w środowisku od dawna chrześcijańskim. Przez wiele lat żył w pustelni pod skałą w Tropiu niedaleko Czchowa. Miejsce to znane jest dziś jako Brama Sądecczyzny. Jan Długosz zapisał, że tu „wyróżniał się przykładnym życiem i obyczajami”– jak podaje strona internetowa sanktuarium Świętych Pustelników w Tropiu, gdzie ich kult jest wciąż żywy. Św. Andrzej w ostatnich latach X wieku wstąpił do benedyktynów – klasztoru św. Hipolita na górze Zobor k. Nitry. To właśnie tam przyjął imię Andrzej. Po ukończeniu 40 lat mógł powrócić do życia pustelniczego, które wpisane jest również w duchowość benedyktyńską, do samotności, stwarzającej miejsce do głębszego spotkania z Bogiem. Towarzyszył mu zmieniający się co kilka lat uczeń. Całym swoim życiem dążył do wyłącznej przynależności do Boga. Jako że jednym ze sposobów służby Bożej benedyktynów jest praca, która jest źródłem utrzymania klasztoru, oraz przybliża do Boga i drugiego człowieka, św. Andrzej również oddawał się ciężkiej pracy – zajmował się karczowaniem lasu. Choć wymagało to od niego wiele trudu, nie zaniedbywał pokutnych praktyk. Noc poświęcał na modlitwę. Trzy razy w tygodniu pościł (w poniedziałki, środy i piątki), a podczas Wielkiego Postu – za wyjątkiem sobót i niedziel – jego dziennym pokarmem był jeden orzech włoski. Spośród innych umartwień ciała (żył przecież w średniowieczu, które ciało traktowało jako źródło wszelkiego zła) wymienić jeszcze tu trzeba, że Andrzej opasał się mosiężnym łańcuchem, który – jak mówią podania o jego życiu – z czasem obrósł skórą. W to miejsce wdało się zakażenie, co było przyczyną jego śmierci ok. 1030 r. Zasłynął jako apostoł i patron nawracających się grzeszników.
CZYTAJ DALEJ

Skrajności zespolone

2025-07-13 19:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Jeszcze nie wyblakły stare, poczciwe szyldy „Chemia z Niemiec”, a na mieście zaczęły się już pojawiać nowe reklamy pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Na nowiutkim busiku z łódzką rejestracją wzrok przykuwa oferta „Pracy dla opiekunki w Niemczech”. Przy drodze na Widzew (za stacją benzynową „Moya”) duży baner kusi „Pracą w Niemczech”. Na razie nie ma nic o zbieraniu szparagów (wiadomo: temat drażliwy), ale to kwestia czasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję