Apel Jasnogórski został oficjalnie zapoczątkowany w Narodowym Sanktuarium Polski w dniu 8 grudnia 1953 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jest wieczorną modlitwą w duchowej łączności z Maryją, która jest kierowana do samego Boga w intencji Ojczyzny i Kościoła. Bóg w Trójcy Jedyny jest jej ostatecznym celem.
Apel Jasnogórski był przede wszystkim modlitwą o uwolnienie z więzienia kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski, oraz w intencji Kościoła w Polsce, który w tym okresie doświadczał bolesnych prześladowań ze strony władz systemu totalitarnego.
Stefan Kardynał Wyszyński był wyjątkowym promotorem i animatorem Jasnogórskiego Apelu. Przykładem swego życia nauczył nas tych codziennych i szczerych spotkań z Maryją i upowszechniał je w świadomości Polaków. Gdziekolwiek przebywał i cokolwiek czynił, zawsze o godzinie 21.00 przenosił się duchowo na Jasną Górę przed oblicze Bogarodzicy Maryi i Jej powierzał wszystkie sprawy bieżącego dnia, Kościół w Ojczyźnie, Ojca Świętego i rodzinę ludzką, błagając o pomoc w chwilach różnych zagrożeń i prześladowań.
Nową jakość uzyskała modlitwa Apelu Jasnogórskiego dzięki aprobacie Jana Pawła II, który nie tylko często podejmował tę modlitwę, ale ukazywał jej aktualność.
Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.
Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
Postać św. Franciszka z Asyżu wciąż zadziwia, oczarowuje współczesnego człowieka, który - choć tak niepodobny do Biedaczyny - na samo wspomnienie średniowiecznego świętego poety przystaje i uśmiecha się życzliwie.
Franciszek to chyba jedyny święty w całym katolickim panteonie, który nie ma wrogów, nawet wśród rozmaitych fundamentalistów wiary i ideologów - „zbawców świata”. Jest osobą powszechnie akceptowaną. Nikt nie oskarża go ani o tanią dewocję, ani o przesadną pobożność. Franciszek jest zupełnie współczesny, choć zarazem tak bardzo różny od swych „rówieśników” z XXI wieku.
Papież Leon XIV zachęcił do modlitwy o to, by Kościół nie służył pieniądzom ani sobie samemu, lecz Królestwu Bożemu i jego sprawiedliwości. Podczas sobotniej audiencji dla pielgrzymów przybyłych z okazji Roku Świętego mówił, że jest to dla wszystkich czas wyboru, komu służyć: Bogu czy pieniądzowi.
W czasie audiencji na placu Świętego Piotra papież powiedział, że Rok Święty jest czasem konkretnej nadziei, w którym można znaleźć przebaczenie i miłosierdzie, by zacząć wszystko od nowa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.