Reklama

Stefanów pozostał w pamięci

Porośnięte lasem fundamenty domów, wyłaniające się z gąszczu kapliczki, stojące gdzieś między drzewami stare słupy energetyczne i wybrukowana kamieniami droga – trakt wiodący do wsi, której już nie ma. Do Stefanowa

Niedziela Ogólnopolska 49/2013, str. 27

Anna Skopińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy kilometry długości, ponad sto numerów, w centrum szkoła. Dziś już tylko wśród leśnych topoli gdzieniegdzie lipy i zdziczałe jabłonie czy śliwy. Wieś partyzancka, która za swoje przywiązanie do Ojczyzny, za swój patriotyzm i pomoc AK-owcom zapłaciła najwyższą cenę. Najpierw spalona przez Niemców, a po wojnie, gdy mieszkańcom udało się wrócić i odbudować swoje domy, gdy udało się na nowo zacząć życie, władze komunistyczne ukarały ich ponownie – wysiedlono wszystkich, budynki zrównano z ziemią, teren przeorano, w miejsce gospodarstw i pól posadzono drzewa.

Będziemy pamiętać

Reklama

Za sprawą jednej decyzji niewygodny Stefanów przestał istnieć. Ale nie w pamięci mieszkańców, nie we wspomnieniach ludzi z okolicznych wiosek, nie w świadomości rodzin wysiedlonych czy wreszcie żołnierzy Armii Krajowej, którzy stoczyli tu zwycięską bitwę z Niemcami, a od gospodarzy ze Stefanowa doświadczyli ogromnej życzliwości, pomocy i opieki. O Stefanowie pamiętają uczniowie szkół z Gielniowa, pamiętają władze gminy, pamiętają wszyscy jej mieszkańcy. Postawili tu drewniany krzyż, na fundamentach wyburzonego domu zbudowali ołtarz, na którym umieścili tablice upamiętniające to, co się tu wydarzyło. I każdego roku w środku lasu, na ruinach dawnej wsi, organizują piękne uroczystości patriotyczno-religijne. Wtedy znowu wraca tu życie, ożywają wspomnienia i po policzkach starszych osób płyną łzy. Oni byli świadkami historii. Teraz przekazują ją młodemu pokoleniu, które tak wymownie odpowiada: będziemy pamiętać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O bohaterstwie i odwadze

Mała gmina Gielniów w powiecie przysuskim, położona na trasie z Piotrkowa Trybunalskiego do Radomia, w której herbie znajduje się bł. Władysław z Gielniowa, patron miejscowości i gimnazjum, w czasie wojny wycierpiała wiele. To tu miały miejsce pacyfikacje wsi Gałki, Mechlin i Stefanów. To tu w 1940 r. za pomoc mjr. Henrykowi Dobrzańskiemu „Hubalowi” Niemcy stracili kilkudziesięciu mieszkańców Gałek i Mechlina, a w 1944 r. spalili Stefanów. W niemal każdej rodzinie są wątki związane z tragiczną historią sprzed lat, z pokolenia na pokolenie są przekazywane opowieści o bohaterstwie i odwadze, o polskich partyzantach i żołnierzach Armii Krajowej. Bo tu każdy kamień i każda przydrożna kapliczka mówi o tym, co było, i wspomina ludzi, którzy za cenę własnego życia służyli Ojczyźnie i pomagali innym. Może dlatego uroczystości w Stefanowie, które odbywają się na kilka dni przed rocznicą bitwy z 26 września 1944 r., gromadzą setki osób, tych starszych i młodych.

Prawdziwie wolny naród

Po wojnie wieś odbudowano, ale władza ludowa w 1952 r. przesiedliła mieszkańców w rejon Wrocławia, Legnicy, Słupska i Olsztyna, do tamtejszych PGR-ów, a ich domy zrównała z ziemią pod pretekstem budowy poligonu, który nigdy nie powstał. Prawdziwym powodem były głębokie tradycje AK-owskie. Jak opowiadają świadkowie, żołnierze pojawili się w nocy, wyciągnęli mieszkańców z domów, wzięli robotników z „Gerlacha”, buldożery i w ciągu trzech dni zlikwidowali wieś. Nie pozwolono nawet zebrać zboża, choć to właśnie była pora żniw. Ludzi pakowano na samochody i wywożono. Potem władze zmusiły dzieci i młodzież z miejscowych szkół, mieszkańców okolicznych wiosek, robotników, by zalesiali teren. Jednak las co jakiś czas płonął. Mówiono nawet, że w tym miejscu nie dochowają się lasu.

W latach 90. ubiegłego wieku do Stefanowa zaczęła przyjeżdżać młodzież. Od 1994 r., gdy na wójta gminy Gielniów został wybrany Władysław Czarnecki, którego rodzina właśnie ze Stefanowa pochodzi, honorowy członek Światowego Związku Żołnierzy AK, o miejscowości stało się głośno. Każdego roku w rocznicę bitwy i spalenia wsi odprawiana jest Msza św., odbywają się koncerty pieśni patriotycznych, spotykają się ze sobą osoby, które nieraz po latach się odnajdują. Uroczystość wzbudza ogromne zainteresowanie młodzieży, która opowieści o „wielkim Stefanowie” zna z przekazu dziadków, rodziców, ale też ze szkoły. W tym roku było podobnie – dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej i Gimnazjum Publicznego im. bł. Władysława w Gielniowie wzruszająco muzyką i słowem opowiedziały wojenną i powojenną historię Polski oraz Stefanowa. Na Mszę św. celebrowaną przez proboszcza z Gielniowa – ks. kan. Kazimierza Okrutnego przyszło blisko tysiąc osób. Byli: żołnierze AK, żyjący kombatanci bitwy pod Stefanowem, poczty sztandarowe związków AK z Piotrkowa Trybunalskiego, Przysuchy, Radomia, Skaryszewa, Szydłowca, przedstawiciele Solidarności, starostw i gmin powiatu Przysucha i Opoczno, IPN Łódź. Wójt Władysław Czarnecki został odznaczony przez AK-owców za zaangażowanie w upamiętnianie wydarzeń w Stefanowie, a kombatanci pobrali ziemię ze Stefanowa, by zawieźć ją do Krakowa. I każdemu w uszach dźwięczały słowa z wygłoszonej przez ks. Stanisława Obratańskiego homilii, że „prawdziwie wolny jest naród, który potrafi wychować takich ludzi, takich patriotów, jak mieszkańcy Stefanowa”.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 9.)

[ TEMATY ]

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

WPROWADZENIE
CZYTAJ DALEJ

Jasnogórska Maryja – najlepsza lekarka

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

Magdalena Pijewska/Niedziela

Im bardziej pragnęli, im bardziej starali się o drugie dziecko, tym większe przeżywali rozczarowania, kiedy okazywało się, że Henryka nie może zajść w ciążę. A ich pierwszy synek Bogdan wciąż dopytywał: „Mamo, kiedy będę miał braciszka albo siostrzyczkę?”.

Henryka postanowiła odwołać się do Bożej interwencji i pojechała na Jasną Górę. W intencji urodzenia dziecka odbyła pięć pielgrzymek. Jakaż to była radość, kiedy okazało się, że jej szczere modlitwy zostały wysłuchane: na początku 1986 roku okazało się, że spodziewa się dzieciątka. W sierpniu, a było to niedługo przed rozwiązaniem, Henryka poczuła, że powinna odwiedzić Matkę Bożą. Rodzina odradzała wyjazd. „W tym stanie?” – mówili. Ale ona postawiła na swoim. Mąż w końcu uległ i zdecydowano, że pojadą pociągiem. Na Jasnej Górze zamówili Mszę w intencji szczęśliwych narodzin. Henryka dostała wtedy niewielki obrazek z welonikiem potartym o Cudowny Obraz.
CZYTAJ DALEJ

Mozambik: tragiczna sytuacja w prowincji Cabo Delgado

2025-08-26 14:29

[ TEMATY ]

Mozambik

tragiczna sytuacja

Cabo Delgado

Vatican Media

Trudna sytuacja w Mozambiku

Trudna sytuacja w Mozambiku

Ponad 50 tys. osób zostało wysiedlonych w ostatnich tygodniach z północnej prowincji Cabo Delgado w Mozambiku z powodu nowej fali ataków terrorystycznych.

W ostatnich tygodniach, w wyniku nowej fali ataków terrorystycznych, ponad 50 tys. osób zostało wysiedlonych z prowincji Cabo Delgado. To największa fala przymusowych przesiedleń w prowincji Cabo Delgado od lutego, co jeszcze bardziej pogłębia już i tak dramatyczny kryzys humanitarny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję