Obchodzony 21 lutego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego to doskonała okazja, by pochylić się nad bogactwem i historią języka polskiego, który – choć nie tak popularny jak angielski czy hiszpański – cieszy się statusem języka urzędowego nie tylko w Polsce. Polszczyzna zyskała ten status w jednej z brazylijskich gmin, co jest wydarzeniem bez precedensu w historii Polonii!
W gminie Áurea w Brazylii, gdzie znaczną część mieszkańców stanowią potomkowie polskich emigrantów, kilka lat temu język polski oficjalnie uznano za język urzędowy. To przełomowy moment, który pokazuje, jak silna jest więź tamtejszej społeczności z polską kulturą i tradycją. To dopiero początek zmian, ale już teraz jest to dowód na to, że język polski wciąż odgrywa istotną rolę poza granicami kraju.
Ciekawostki o języku Kochanowskiego
- Polski jest jednym z najtrudniejszych języków świata – skomplikowana gramatyka i wymowa stanowią wyzwanie dla obcokrajowców.
- Na świecie mówi nim ponad 60 milionów osób – Polacy rozsiani są po całym globie, co jest wynikiem burzliwej historii naszego kraju.
- Niektóre polskie słowa są wyjątkowe – np. „brzęczyszczykiewicz” to jedno z najbardziej skomplikowanych nazwisk w polskim języku, a „źdźbło” jest najkrótszym słowem zawierającym wszystkie polskie znaki diakrytyczne.
- Polska nie była krajem kolonialnym – co sprawia, że język polski nie rozprzestrzenił się tak szeroko jak np. angielski czy francuski, ale za to zachował swoją unikalność i tożsamość.
Język polski – powód do dumy!
Choć język polski nie dorównuje pod względem popularności angielskiemu czy chińskiemu, jego bogactwo i historia czynią go wyjątkowym. Obecność polszczyzny jako języka urzędowego w Brazylii to dowód na siłę i determinację Polonii, a także na to, że język ojczysty to coś więcej niż tylko narzędzie komunikacji – to część tożsamości narodowej, którą warto pielęgnować i rozwijać.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego warto docenić piękno i wyjątkowość polszczyzny, bo jak mówił Mikołaj Rej – „Polacy nie gęsi, swój język mają”!
Ocena:+230Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Dominikanie: Paweł M. wydalony z zakonu i ze stanu duchownego
Po wyczerpaniu środków odwoławczych, decyzją Generała Zakonu Dominikanów, Paweł M. został prawomocnie wydalony ze stanu duchownego i z Zakonu. Proces karny na drodze administracyjnej był prowadzony przez Generała Zakonu z upoważnienia watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary - informuje w komunikacie przesłanym KAI Szymon Popławski OP, socjusz prowincjała.
W imieniu prowincjała o. Łukasza Wiśniewskiego OP informuję, że po wyczerpaniu środków odwoławczych, decyzją Generała Zakonu, Paweł M. został prawomocnie wydalony ze stanu duchownego i z Zakonu. Proces karny na drodze administracyjnej, który zakończył się wydaleniem ze stanu duchownego w marcu 2024 r., był prowadzony przez Generała Zakonu z upoważnienia Dykasterii Nauki Wiary. Natomiast o wydaleniu br. Pawła M. z Zakonu, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, zdecydował Generał Zakonu wraz ze swoją Radą. Nasza Prowincja nie brała udziału w działaniach prawnych. O decyzjach Generała Zakonu i Stolicy Apostolskiej informowaliśmy na bieżąco - z upoważnienia Kurii Generalnej - osoby skrzywdzone przez Pawła M.
Ojciec Święty czyta, żartuje, jest w dobrym nastroju. Franciszek „ma obustronne zapalenie płuc, nie jest wolny od zagrożeń, ale nie mamy do czynienia z zagrożeniem życia. Będzie w szpitalu, przynajmniej przez cały następny tydzień” - powiedział podczas briefingu na temat zdrowia papieża Franciszka profesor Sergio Alfieri.
Odnosząc się do biuletynów wydanych w ostatnich dniach profesor Alfieri zaznaczył, że „papież zawsze chciał, abyśmy mówili prawdę”. Lekarze wyjaśnili, że „mamy do czynienia z infekcją polimikrobiologiczną, jest wiele zarazków. W sytuacji przewlekłej choroby nie można jej wyleczyć, ale można ją powstrzymywać”. Jeśli przez „nieszczęście” jeden z tych zarazków przedostałby się do krwi, wystąpiłaby sepsa, prawdziwym zagrożeniem jest przedostanie się zarazków do krwi. Obecnie nie ma takich zarazków we krwi, infekcja jest obecnie tylko w płucach”. Jest to „prawdziwe zagrożenie, jakie może podjąć osoba w jego wieku”. Infekcja „na razie jest opanowana”, poinformował Luigi Carbone, lekarz prowadzący Biskupa Rzymu. „Zmniejszyliśmy również dawkę niektórych leków”, podkreślił prof. Alfieri.
Ojciec Święty czyta, żartuje, jest w dobrym nastroju. Franciszek „ma obustronne zapalenie płuc, nie jest wolny od zagrożeń, ale nie mamy do czynienia z zagrożeniem życia. Będzie w szpitalu, przynajmniej przez cały następny tydzień” - powiedział podczas briefingu na temat zdrowia papieża Franciszka profesor Sergio Alfieri.
Odnosząc się do biuletynów wydanych w ostatnich dniach profesor Alfieri zaznaczył, że „papież zawsze chciał, abyśmy mówili prawdę”. Lekarze wyjaśnili, że „mamy do czynienia z infekcją polimikrobiologiczną, jest wiele zarazków. W sytuacji przewlekłej choroby nie można jej wyleczyć, ale można ją powstrzymywać”. Jeśli przez „nieszczęście” jeden z tych zarazków przedostałby się do krwi, wystąpiłaby sepsa, prawdziwym zagrożeniem jest przedostanie się zarazków do krwi. Obecnie nie ma takich zarazków we krwi, infekcja jest obecnie tylko w płucach”. Jest to „prawdziwe zagrożenie, jakie może podjąć osoba w jego wieku”. Infekcja „na razie jest opanowana”, poinformował Luigi Carbone, lekarz prowadzący Biskupa Rzymu. „Zmniejszyliśmy również dawkę niektórych leków”, podkreślił prof. Alfieri.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.