Reklama

Niedziela Łódzka

Nowa edycja „Dialogów w katedrze”

Powołanie do ojcostwa

W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata (24 listopada 2013 r.) zakończył się Rok Wiary, ogłoszony 11 października 2012 r. przez papieża Benedykta XVI, a zamknięty przez Ojca Świętego Franciszka. Rok Wiary był szczególnym czasem, w którym każdy mógł uświadomić sobie, jak ważne jest ożywienie i umocnienie osobistej wiary. Służyły temu między innymi „Dialogi w katedrze” prowadzone z arcybiskupem metropolitą łódzkim Markiem Jędraszewskim. W minionym roku odbyło się dziesięć edycji „Dialogów...” poświęconych rozważaniu najważniejszych spraw dotyczących naszego życia w świetle wiary chrześcijańskiej. Zakończył się zatem cykl „Dialogów...” bezpośrednio związanych z Rokiem Wiary. Odpowiadając na prośby wiernych, aby „Dialogi w katedrze” były kontynuowane, Ksiądz Arcybiskup zapowiedział, iż w styczniu 2014 r. rozpocznie się ich nowa edycja.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze spotkanie w ramach tegorocznego cyklu „Dialogów w katedrze” odbyło się w drugi piątek stycznia i było poświęcone powołaniu do ojcostwa. Jak podkreślił abp Marek Jędraszewski, powołanie do ojcostwa to bardzo ważny problem, od którego w dużej mierze zależy kształt małżeństwa, rodziny, a także przygotowywania się młodych ludzi do odpowiedzialnych zadań czekających ich w życiu, które nie dotyczą jedynie ich życia prywatnego, ale mają bardzo jasne przełożenie na życie w Kościele i w naszej Ojczyźnie.

Reklama

– Jak przygotować się do ojcostwa i jak je przeżywać nawet wtedy, gdy nie będzie się miało biologicznych dzieci? – odpowiadając na pierwsze pytanie, które zadał dwudziestopięcioletni mężczyzna, Ksiądz Arcybiskup zaznaczył, że jest ono niezwykle ważne, gdyż dotyka zobowiązań, jakie spoczywają na ojcu wobec dzieci i rodziny. Odnosi się do ojcostwa biologicznego oraz duchowego. Ojcem łatwo się stać, ale być ojcem jest trudno. Jak się przygotować? Najpierw trzeba dążyć do tego, aby być mężczyzną, a zatem kimś odpowiedzialnym za siebie i za innych, za przekazywanie życia i wychowywanie dzieci, pomaganie im we wzrastaniu w człowieczeństwie i wolności, która staje się niezbędną przestrzenią do autentycznej odpowiedzialnej miłości. Z ojcostwem wiążą się takie zobowiązania, jak stałość, zapewnienie bezpieczeństwa, miłość, stawianie wymagań. Jednak, aby takim się stawać, należy przede wszystkim wiele wymagać od siebie. Proces wychowywania jest czymś naturalnym, ale otwartym na pomoc z wysoka. Niezmiernie ważne jest zatem zrozumienie, że ojcostwo ma swoje źródło w ojcostwie samego Boga, stąd też konieczność właściwego odnoszenia się mężczyzny i ojca do życia w wierze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz Arcybiskup przywołał słowa Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej „Redemptoris Custos” („Opiekun Odkupiciela”): „Bóg wezwał św. Józefa, aby służył bezpośrednio osobie i misji Jezusa poprzez sprawowanie swojego ojcostwa. Właśnie w ten sposób Józef współuczestniczy w wielkiej tajemnicy odkupienia i jest prawdziwie sługą zbawienia. Jego ojcostwo wyraziło się w sposób konkretny w tym, że uczynił ze swego życia służbę, złożył je w ofierze tajemnicy wcielenia i związanej z nią odkupieńczej misji. (...) Józef mocą szczególnego daru niebios otaczał Jezusa całą naturalną miłością i czułą troskliwością, jaka może się zrodzić w sercu ojca. Przyznając Józefowi ojcowską władzę nad Jezusem, Bóg napełnił go także miłością ojcowską, która znajduje swoje źródło w Ojcu, od którego bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi”. Ludzkie ojcostwo zakorzenione jest w ojcostwie samego Boga. Ojciec w jakiś sposób uczestniczy w dziele stwarzania, a poprzez swoją funkcję wychowawczą wobec dziecka, w dziele zbawiania świata.

Metropolita łódzki zauważył, iż na przekór tendencjom związanym z wychowaniem bezstresowym, antypedagogiką, ideologią gender, jawi się miłość rodzicielska, która wyraża się w ofiarnej służbie ojca wobec dzieci. Potrzebna jest ufna modlitwa do św. Józefa, by na Jego wzór stawać się niezawodnym opiekunem i dobrym ojcem.

Reklama

W kolejnym pytaniu postawionym Księdzu Arcybiskupowi pojawił się problem powołania do ojcostwa i tego, kiedy ono następuje.

Na kobiecie spoczywa obowiązek, by od samego początku, gdy poczyna się dziecko, starała się uczyć swego męża ojcostwa. By nie było ono czymś dalekim, obcym, zaskakującym. Najpierw odpowiedzialne rodzicielstwo, a dalej wielki proces wychowawczy, trud wychowywania dzieci. Tu właśnie mamy do czynienia z ojcostwem duchowym. Polega ona zawsze na rodzeniu w sensie duchowym, na kształtowaniu dusz. Dlatego ojcostwo i macierzyństwo duchowe mają zasięg dużo szerszy niż cielesne. Ojciec i matka, którzy dali dzieciom życie biologiczne, muszą wytrwałym wysiłkiem dopełnić swe rodzicielstwo ojcostwem i macierzyństwem duchowym przez wychowanie.

Jaki powinienem być jako ojciec dla dzieci: surowy i zdecydowany czy opiekuńczy i bardziej wyrozumiały? – pytał trzydziestoletni mężczyzna.

Reklama

Odpowiadając Ksiądz Arcybiskup stwierdził, że w jego najgłębszym przekonaniu ojciec nie powinien być surowy, ale na pewno stanowczy, a zarazem opiekuńczy i wyrozumiały. Tutaj kolejny raz za wzór może służyć św. Józef, który był opiekuńczy, stanowczy, pełen zatroskania i miłości wobec Syna. Staje też przed nami sam Chrystus jako mężczyzna zdecydowany w walce ze złem, który potrafi wziąć do ręki bicz i ze świątyni wypędzić przekupniów. Chrystus potrafi również mówić trudną prawdę innym i ma odwagę walki o to, by w drugim człowieku zwyciężało dobro i prawda. O coś takiego chodzi, gdy mówimy o procesie wychowawczym ojca wobec dzieci. Wymagać i pomagać im jednocześnie, aby były zawsze po stronie dobra i prawdy, by nie szły na drogę zgniłych kompromisów czy fałszywego, złudnego życia, bo to się potem mści. Przykład św. Józefa jest pod tym względem niezrównany.

Dlaczego obecnie w mediach nie pokazuje się ojców pozytywnie, tylko jako przestępców, którzy znęcają się nad rodziną i dziećmi? Kobieta jest dominującą siłą w rodzinie. Jesteśmy ciągle w TVP poniżani. To pytanie zadał siedemdziesięcioletni mężczyzna.

Jest to bolesna i w dużej mierze słuszna refleksja człowieka, który patrząc na to, co się dzieje, ma prawo czuć się krzywdzony. Niewątpliwie jest w mediach współczesnych atak na rodzinę. Bardzo często rodzice są przedstawiani jako przestępcy, którzy katują swoje dzieci. Tylko bardzo rzadko się mówi, że te tragiczne przypadki mają miejsce nie w normalnych rodzinach, tylko tam, gdzie są dziwne związki, dla których dziecko stanowi przeszkodę i zawadę. To jest krzywda wyrządzona zdecydowanej większości społeczeństwa, które żyje i może się rozwijać dzięki normalnie funkcjonującym rodzinom, gdzie między mężem i żoną jest miłość, jest też miłość rodzicielska. Tego się nie zauważa, mówi się przede wszystkim o skrajnych zdarzeniach i z nich próbuje się wykreować model okrutnego ojca i zdegenerowanej matki. Za tym się kryje uderzenie w instytucję rodziny i próba zohydzenia tej podstawowej komórki społecznej, niezbędnej dla życia społecznego i narodowego. Dlatego tak konieczna jest wewnętrzna obrona przed tą nieprawdą i pokazywanie dobrych pozytywnych rodzin w naszych kręgach przyjacielskich, sąsiedzkich, rodzinnych. Potrzebna jest też wielka troska o to, aby takie rodziny ciągle powstawały i były wspierane w ich trudzie życia małżeńskiego i rodzinnego.

2014-01-23 11:53

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezentacja Orędzia Benedykta XVI na 47. Dzień Środków Społecznego Przekazu

[ TEMATY ]

męczennicy

dialog

bezpieczeństwo

islam

Radomsko

Grażyna Kołek

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z prezentaacji Orędzia tv.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy wjeżdżał do Jerozolimy?

2025-04-12 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

W Wężyskach odbył się zjazd hodowców gołębi pocztowych

2025-04-13 16:25

[ TEMATY ]

Hodowcy gołębi pocztowych

Okręg Zielona Góra

Nowy sezon

Karolina Krasowska

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach

Hodowcy gołębi pocztowych z całej diecezji Mszą św. w kościele w Wężyskach zainaugurowali nowy sezon lotowy. Mszę św. w ich intencji sprawował ich kapelan ks. Henryk Laszczowski.

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach. Za każdym razem wydarzenie jest okazją do wspólnej modlitwy, jak i spotkania, rozmowy i wymiany doświadczeń. – To już kolejny rok jak uczestniczymy w rozpoczęciu nowego sezonu w Wężyskach. Poprzednio spotykaliśmy się w Gaworzycach koło Głogowa. Dzięki księdzu Henrykowi jest to dalej kontynuowane. Już samo to, że możemy się spotkać jako hodowcy, przy kawie i cieście wymienić poglądy, jest dla nas bardzo ważne. Przede wszystkim jednak jest to wspólna modlitwa, rozpoczynająca sezon – mówi Zbigniew Moskalik, prezes Okręgu Zielona Góra. – 27 kwietnia rozpoczynamy sezon lotowy. Jest to 14 lotów, gdzie rozpoczynamy od 150 kilometrów, a kończymy na 800. Gołąb ma założony czip na nodze, który zostaje włożony przez komisję do danego lotu, wszystko jest protokołowane. Gołąb przylatuje do właściciela, siada na antenę, odbija się do zegara, wtenczas później obliczane są wyniki. Najszybszy gołąb wygrywa – wyjaśnia Moskalik. Jak mówi do związku zapisał się jeszcze za zgodą rodziców, mając 12 lat. Prezesem Okręgu Zielona Góra jest już 35 lat. To jego wielka pasja, sam hoduje 100 gołębi. - W okręgu Zielona Góra jest 1300 hodowców gołębi pocztowych. Wśród nich są również kobiety. Okręg skupia 12 oddziałów. Są to m.in. Zielona Góra, Żary, Żagań, Krosno Odrzańskie i Świebodzin. W Polsce jest nas ok. 40 tys. – dodaje Zbigniew Moskalik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję