Reklama

Kościół

Przyszłość własnością Boga... Węgierski Kościół Katolicki w obliczu zmian

Kościół katolicki na Węgrzech, podobnie jak w innych krajach europejskich, mierzy się z wyzwaniami współczesnego świata. O jego kondycji, roli w społeczeństwie oraz relacjach z państwem rozmawiamy z Andrásem Törő, Rektorem Papieskiego Instytutu Węgierskiego w Watykanie.

[ TEMATY ]

Węgry

Andrzej Sosnowski

PIW w Rzymie

Ks. dr András Törő, Rektor Papieskiego Instytutu Węgierskiego w Rzymie

Ks. dr András Törő,  Rektor Papieskiego Instytutu Węgierskiego w Rzymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Andrzej Sosnowski: – Jak ksiądz Rektor ocenia kondycję Kościoła katolickiego na Węgrzech? Jakie są jego największe wyzwania?

Ks. Rektor András Törő: – Stan Węgierskiego Kościoła Katolickiego odzwierciedla szersze tendencje, z którymi boryka się Kościół na całym świecie. Położone w sercu Europy Węgry stają w obliczu podobnych wyzwań, jak te, które mają miejsce w krajach byłego bloku wschodniego. Głoszenie ponadczasowego i niezmiennego przesłania Ewangelii, w szybko zmieniającym się świecie, nie jest łatwym zadaniem. Zderzenie wiecznych wartości z pociągiem do natychmiastowej gratyfikacji jest wyraźnie widoczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatnie trudności, szczególnie te związane z przypadkami nadużyć seksualnych, miały znaczący wpływ na wiarygodność Kościoła. Jednakże podjęto skuteczne działania w odpowiedzi na te problemy, gdyż każda węgierska diecezja posiada teraz system zgłoszenia wszelkich niepokojących przypadków oraz komitet ds. ochrony dzieci. Istnieje także specjalny program szkoleniowy dla pracowników zajmujących się ochroną dzieci, aby zapewnić im odpowiednie przygotowanie do radzenia sobie z tymi delikatnymi sprawami. Konferencja Episkopatu Węgier oraz biskupi osobiście przeprosili za niepowodzenia w tych przypadkach, uznając wyrządzoną krzywdę i zobowiązując się do podjęcia działań naprawczych.

Reklama

Jednocześnie w ludzkiej naturze tkwi wewnętrzne pragnienie czegoś „WIĘCEJ” – pojęcie to uchwycone zostało w jezuickim terminie "MAGIS". To pragnienie głębszego zaangażowania duchowego zawsze stanowiło wyzwanie, być może teraz bardziej niż kiedykolwiek, biorąc pod uwagę tempo rozpowszechniania informacji w erze cyfrowej.

Dodatkowo widzimy pojawiające się skandale, które mogą być poważne, ale, czasami, są zwykłymi przypadkami fake news. W dzisiejszym społeczeństwie opinia często ma większe znaczenie niż wiarygodność informacji, tworząc atmosferę braku zaufania, która podważa pewność wśród członków Kościoła. Sytuacja ta generuje znaczną niepewność w społeczności.

Pozytywne inicjatywy, zarówno w Kościele, jak i szerszym społeczeństwie, często mają niewielką wartość informacyjną i nie otrzymują zasłużonej uwagi. Kluczowe jest jednak, abyśmy znaleźli innowacyjne sposoby dzielenia się tymi pozytywnymi historiami, podkreślając misję Kościoła oraz znaczący wkład, jaki nadal wnosi w życie jednostek i społeczności.

Węgry mają silne tradycje katolickie – czy społeczeństwo nadal identyfikuje się z Kościołem, czy widoczne są oznaki sekularyzacji?

Społeczeństwo na Węgrzech wykazuje skomplikowaną relację z Kościołem Katolickim i wyraźnie widać, że nie wszystko układa się idealnie. Niestety, rosnąca liczba ślubów i pogrzebów cywilnych wskazuje na odchodzenie od praktyk religijnych i podkreśla wyzwania, przed jakimi stoi Kościół w utrzymaniu swojej roli i znaczenia w nowoczesnym społeczeństwie.

Reklama

Mimo tych trudności w Kościele zachodzą pozytywne zmiany. Nowa sieć szkół katolickich obejmuje nie tylko elitarne placówki edukacyjne, ale również skuteczne szkolnictwo zawodowe oraz programy uniwersyteckie, takie jak w Egerze, gdzie uniwersytet, pierwotnie założony przez Kościół, został zrewitalizowany. Moje osobiste doświadczenie, obejmujące edukację katolicką od przedszkola po uniwersytet, pokazało mi, że te instytucje stanowią istotną szansę na ewangelizację, budowanie relacji międzyludzkich i przekazywanie przesłania Ewangelii.

Ponadto Kościół na Węgrzech ustanowił trwały system ochrony dzieci, co podkreśla jego zaangażowanie w dbanie o dobro najmłodszych. Angażowanie świeckich w życie Kościoła nadal stanowi duże wyzwanie, ale staramy się to skutecznie realizować.

Podsumowując, pomimo istniejących wyzwań, aktywne zaangażowanie Kościoła w edukację – od wczesnego dzieciństwa po szkolnictwo wyższe – oraz jego dbałość o ochronę dzieci podkreślają jego ciągłą istotność i potencjał do umacniania więzi ze społeczeństwem.

Jakie jeszcze działania podejmuje Episkopat Węgier, by przyciągnąć młode pokolenie do Kościoła?

Węgierski Episkopat aktywnie wdraża różnorodne strategie mające na celu przyciągnięcie młodszych pokoleń do Kościoła, kładąc szczególny nacisk na rozwój edukacji katolickiej. Obecnie znaczna liczba dzieci uczęszcza do instytucji katolickich na Węgrzech, które stanowią 9,1% krajobrazu edukacyjnego kraju. Obecność ta nie tylko odzwierciedla rozwój i znaczenie edukacji katolickiej, ale także podkreśla misję Kościoła w tej dziedzinie. Placówki te priorytetowo traktują obecność duszpasterską, zapewniając regularne rekolekcje i zajęcia duchowe, które wspierają zarówno rozwój akademicki, jak i duchowy.

Reklama

Ponadto Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny doprowadził do powstania corocznego spotkania młodzieży katolickiej "Forráspont", które stało się żywym wydarzeniem, gromadzącym młodych Węgrów na wspólnotę i odnowę duchową.

Wielkim sukcesem okazało się także aktywne zaangażowanie młodych ludzi w organizację Kongresu Eucharystycznego oraz wizyty papieskiej w 2023 roku. Więzi nawiązane wśród wolontariuszy wciąż się rozwijają, budując wspólnotę i poczucie wspólnej misji w Kościele.

Dodatkowo, Narodowy Komitet Młodzieży Katolickiej działa we wszystkich diecezjach, dążąc do skoordynowanych programów na poziomie krajowym. W tym roku szczególnie duże znaczenie ma przygotowanie do nadchodzącego międzynarodowego spotkania młodzieży w Rzymie w ramach Roku Jubileuszowego.

Kluczową rolę odgrywają również duszpasterstwa akademickie. Konferencja Episkopatu powołała ogólnokrajową służbę duszpasterstwa akademickiego, która zapewnia studentom wsparcie duchowe i wspólnotowe.

Ostatecznie, promocja powołań stanowi nieustanne wyzwanie dla Kościoła, a diecezje oraz zgromadzenia zakonne aktywnie zachęcają młodych ludzi do rozważenia życia kapłańskiego i zakonnego.

Jak wygląda zaangażowanie Kościoła w życie społeczne na Węgrzech? Czy istnieją zagrożenia dla jego niezależności?

Reklama

W obecnej sytuacji rządy rozwijamy partnerstwo oparte na wartościach. Co to oznacza w praktyce? To oznacza, że Węgierski Kościół Katolicki odgrywa coraz ważniejszą rolę, szczególnie w obszarze edukacji i utrzymaniu sieci społecznej. To nic nowego na Węgrzech, ma to korzenie historyczne. Przed II wojną światową państwo polegało na kościołach w zakresie usług publicznych w znacznie większym stopniu niż dzisiaj.

Z drugiej strony, po upadku komunizmu Kościół na Węgrzech nie odzyskał majątku, który wcześniej posiadał. Zamiast tego wprowadzono system rentowy, który funkcjonuje do dziś. W konsekwencji Kościoły na Węgrzech, w tym Kościół katolicki, opierają się na dotacjach państwowych, aby finansować znaczną część swojej działalności i pełnione funkcje publiczne.

Liczba katolickich instytucji edukacyjnych znacząco wzrosła, które we współpracy z państwowym systemem oświaty oferują coraz bardziej zróżnicowaną ofertę edukacyjną. Kościół przejmuje różne obowiązki, takie jak prowadzenie domów dziecka, zaspokajanie specjalnych potrzeb edukacyjnych czy wspieranie szkół w rejonach znajdujących się w trudnej sytuacji.

Praca charytatywna organizacji kościelnych jest ogromna. Na przykład, w wioskach przygranicznych z Ukrainą trwa stała pomoc uchodźcom, obejmująca schronienie, podstawowe potrzeby oraz wsparcie. Zostały zorganizowane specjalne akcje fundraisingowe, a organizacje takie jak Caritas, inne organizacje oraz wyznania religijne wspólnie pomagały w integracji uchodźców w obszarze mieszkaniowym, edukacyjnym i rynku pracy.

Reklama

Chociaż Kościół działa swobodnie na Węgrzech, zawsze istnieją wyzwania związane z jego niezależnością. Współpraca ta czasami może prowadzić do postrzegania jej jako sprzymierzeńca politycznych agend, co może podważyć wiarygodność i autorytet moralny Kościoła. Jeśli pojawią się napięcia polityczne, Kościół musi ostrożnie podchodzić do swojej roli, aby utrzymać swoją misję, nie będąc jedynie wsparciem społecznej polityki państwowej.

Ważne jest, aby Kościół pozostawał czujny i wierny swoim podstawowym wartościom, zapewniając, że jego głos odzwierciedla zasady Ewangelii, a nie interesy polityczne. Ta czujność obejmuje prowadzenie dialogu z innymi wyznaniami i społeczeństwem obywatelskim w celu wspólnego rozwiązywania problemów społecznych, zachowując jednocześnie tożsamość i misję Kościoła.

Podsumowując, wysiłki Kościoła w zakresie zaangażowania społecznego oraz jego zaangażowanie w transparentność i niezależność są kluczowe dla jego ciągłej aktualności i skuteczności w rozwiązywaniu problemów społecznych.

Jak obecnie wyglądają relacje Kościoła katolickiego z rządem Węgier?

Obecny stan współpracy między Kościołem katolickim a rządem Węgier charakteryzuje się owocną współpracą. Przykładem tego partnerstwa jest niedawna oficjalna wizyta Papieża Franciszka na Węgrzech. Organizacja wizyty wymagała trzymiesięcznego szczegółowego planowania, co skutecznie pokazuje współpracę między władzami państwowymi a Kościołem.

Reklama

Kościół aktywnie angażuje się w różne obszary usług społecznych i edukacyjnych, gdzie rząd udziela wsparcia w budowie i renowacji katolickich szkół, poprawiając tym samym możliwości edukacyjne. Dodatkowo, Kościół przejmuje ważne obowiązki w zakresie prowadzenia instytucji społecznych, takich jak domy dziecka, i odgrywa znaczącą rolę w zaspokajaniu potrzeb społeczności znajdujących się w trudnej sytuacji.

Kościół również odgrywa kluczową rolę w pomocy uchodźcom z Ukrainy, gdzie organizacje takie jak Caritas aktywnie współpracują z rządem, zapewniając schronienie, podstawowe potrzeby oraz integrację w systemie edukacyjnym i rynku pracy.

Ogólnie rzecz biorąc, relacje między Kościołem a rządem charakteryzują się wzajemnym zaangażowaniem na rzecz problemów społecznych i dobrobytu społeczności, co pokazuje, że ich współpraca może prowadzić do pozytywnych rezultatów dla całego społeczeństwa węgierskiego.

Jaką rolę pełni Papieski Instytut Węgierski w Watykanie?

Papieski Instytut Węgierski w Rzymie od 1928 roku wspiera węgierskich księży studiujących na papieskich uczelniach. Choć sam nie prowadzi nauczania, tworzy środowisko sprzyjające formacji duchowej i akademickiej.

Reklama

W tym samym budynku mieści się także Instytut Kultury Węgierskiej, co wzmacnia jego rolę w promowaniu zarówno węgierskiego dziedzictwa, jak i wartości chrześcijańskich. Instytut jest miejscem, gdzie księża mogą dzielić się doświadczeniami i rozwijać swoją duchowość. Przez lata przewinęło się przez niego wielu wybitnych duchownych, w tym kardynał Péter Erdő i biskup András Veres. Ich przykład inspiruje kolejne pokolenia duchowieństwa. Patrząc w przyszłość, Instytut Węgierski w Watykanie chce kontynuować swoją misję formacyjną i duchową, dbając o to, by księża wracający na Węgry byli jak najlepiej przygotowani do służby wiernym.

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad był prowadzony w języku angielskim.

Dr András Törő – od 2024 r. Rektor Papieskiego Instytutu Wegierskiego w Rzymie (Pápai Magyar Egyházi Intézet – PMI); były dyrektor biura Kurii Diecezji Debreczyn-Nyíregyháza; absolwent Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego. Przed objęciem stanowiska rektora, ks. Törő był również zaangażowany w życie Kościoła na Węgrzech, pełniąc różne funkcje związane z formacją duchową i kapłańską. Jego praca skupia się na wspieraniu młodych duchownych oraz na propagowaniu wartości katolickich w różnych kontekstach społecznych. Historia Kościoła na Węgrzech sięga przełomu X i XI wieku, gdy pierwszy król Węgier, św. Stefan I, przyjął chrześcijaństwo i wprowadził je jako religię państwową. W kolejnych wiekach Węgrzy odgrywali ważną rolę w dziejach Kościoła, a wielu biskupów i kardynałów tej narodowości miało wpływ na politykę Watykanu.

2025-03-12 07:12

Oceń: +19 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbrodnia bez kary? Warszawskie morderstwa śladem Rodiona Raskolnikowa

[ TEMATY ]

felieton

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Warszawa wstrząśnięta serią brutalnych morderstw seniorek. Śledczy wskazują, że sprawca działał z motywacją przypominającą filozofię Rodiona Raskolnikowa z powieści „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego. Czy mamy do czynienia z kimś, kto uznał się za "nadczłowieka", stojącego ponad prawem moralnym? Czy współczesna Warszawa powtarza mroczną historię dziewiętnastowiecznego Petersburga?

Rodion Raskolnikow, główny bohater „Zbrodni i kary”, wierzył, że wyjątkowi ludzie mają prawo przekraczać normy moralne, jeśli służy to wyższym celom. Uważał, że zabójstwo lichwiarki Alony Iwanowny jest usprawiedliwione, ponieważ usunięcie „nikczemnej" jednostki miało umożliwić realizację „wielkich czynów" przez niego samego.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Strefa Gazy/ Flotylla Sumud ogłosiła stan wyjątkowy z obawy przed interwencją Izraela

2025-10-01 20:36

[ TEMATY ]

strefa gazy

pixabay.com

Alarm

Alarm

Izraelska marynarka wojenna rozpocznie przechwytywanie łodzi z flotylli Global Sumud w ciągu godziny. Na pokładach jednostek ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowali w środę organizatorzy akcji, cytowani przez agencję Reutera.

Flotylla poinformowała, że w jej okolicy dostrzeżono 20 izraelskich okrętów wojennych. Dodano, że okręty zbliżyły się na odległość ok. 3 mil morskich. Flotylla ogłosiła wcześniej, że znajduje się mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) od blokowanej Strefy Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję