Reklama

Niedziela Świdnicka

Biskupi w progach kościoła

Niedziela świdnicka 8/2014, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

ad limina

L'Osservatore Romano

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ŁUKASZ ZIEMSKI: – Księża Biskupi wrócili niedawno z Rzymu z wizyty ad limina Apostolorum. Czym jest ta wizyta i co się na nią składa?

BP IGNACY DEC: – Wizyta ad limina Apostolorum jest przewidziana prawem i odbywa się w pewnym przedziale czasowym. Zwykle co pięć lat. Biskupi przybywają wtedy do Wiecznego Miasta, aby między innymi nawiedzić groby Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz umocnić więź z Ojcem Świętym. Z Papieżem bezpośrednio widzieliśmy się trzy razy: po raz pierwszy w środę, podczas audiencji generalnej. Po audiencji była okazja, żeby podejść do Ojca Świętego. Dla mnie było to pierwsze osobiste spotkanie z papieżem Franciszkiem. Dwa dni później przewidziane było nasze spotkanie w ramach wizyty ad limina Apostolorum. Trzecie spotkanie z Ojcem Świętym miało miejsce na zakończenie pobytu w Rzymie. W tym spotkaniu uczestniczyli wszyscy biskupi.

– Które ze wspomnianych spotkań z Ojcem Świętym było najbardziej bezpośrednie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Najbardziej osobisty kontakt z Ojcem Świętym mieliśmy podczas spotkania w ramach wizyty ad limina. Spotkanie to odbywało się w grupach. Episkopat Polski był podzielony na pięć grup, w każdej grupie były mniej więcej trzy metropolie. W naszej grupie były metropolie: wrocławska, katowicka i częstochowska; w sumie było nas 14 biskupów. Na spotkanie wchodziliśmy metropoliami: najpierw Wrocław, Katowice i Częstochowa. Natomiast w ramach metropolii wrocławskiej porządek był następujący: najpierw archidiecezja wrocławska, potem legnicka i świdnicka. Na spotkanie z Papieżem najpierw wchodził biskup diecezjalny, przedstawiał się i całował pierścień Rybaka. Później dochodził biskup pomocniczy i stawał przy Papieżu. Następnie wchodzili księża towarzyszący biskupom.

– W spotkaniu oprócz księży biskupów uczestniczyli również księża studenci oraz ks. prał. Andrzej Raszpla i ks. prał. Marek Korgul? Jak siedmioosobowa delegacja z diecezji świdnickiej dostała się do Papieża?

– Z tym był początkowo mały problem, ponieważ wiadomo, że wielu chciałoby się spotkać z Papieżem, ale obsługa watykańska jest dość ostra i w innych grupach nie wszystkim udało się wejść. Myśmy ostatecznie mieli szczęście. Był z nami biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, który doskonale mówi po włosku i który podjął starania, aby pięciu księży mogło z nami wejść do Ojca Świętego. Było to dwóch prałatów, którzy specjalnie dojechali do Rzymu i trzech księży studiujących w Wiecznym Mieście. Okazało się, że jednak sprawa wejścia tak dużej delegacji nie jest łatwa. Powiedziano nam, że może wejść tylko dwóch kapłanów; że do jednego biskupa może dołączyć jeden ksiądz. Idąc na spotkanie powiedzieliśmy księżom studentom, żeby zaczekali, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć. I udało się. Biskup Kaszak poprosił obecnego tam prałata, który podobno zwrócił się o to z prośbą do samego Papieża, na co Franciszek kazał ich wpuścić, mówiąc, że „przecież biskupi bez księży nic nie znaczą”. W ten sposób nasza świdnicka grupa liczyła siedem osób: dwóch biskupów i pięciu księży.

Reklama

– Jakie tematy zostały podjęte podczas rozmowy z Ojcem Świętym?

Reklama

– Po wykonaniu wspólnego zdjęcia, księża opuścili salę, a biskupi zajęli przygotowane miejsca. Wówczas zwrócił się do nas Ojciec Święty z pytaniem: „to o czym chcecie rozmawiać, jakie macie pytania, sprawy?” I tak rozpoczęła się rozmowa. Między innymi Papież powiedział nam, że w dzisiejszym świecie człowiek został zagubiony na rzecz wartości materialnych, na rzecz pieniądza. Obrazując ten problem Papież przypomniał średniowieczny midrasz, w którym rabin opisywał historię budowy wieży Babel. Mówił, że w trakcie budowy, gdy zdarzało się, że jakaś cegła niechcący spadała, to był to duży problem. Człowiek, który był temu „winien” ponosił surową karę. Natomiast jeśli w trakcie robót spadał któryś z murarzy to nie było żadnego problemu, traktowano to obojętnie. Tak samo jest dzisiaj: kiedy zniszczeniu ulega jakaś rzecz materialna, to jest to wielka tragedia, ale często kiedy człowiekowi przydarza się tragedia, to nie ma żadnego znaczenia.
Bp Andrzej Czaja podjął temat przyszłych Światowych Dni Młodzieży w Polsce i w związku z tym nawiązała się rozmowa na temat młodzieży. Papież zwrócił uwagę na to, żeby nade wszystko stawiać na młodzież, żeby ją dobrze przygotować do życia dorosłego, do życia w małżeństwie i rodzinie i aby przez młodzież odbudować społeczeństwo. Następnie zatrzymaliśmy się przy dialogu ekumenicznym. Papież zachęcał także do tego, aby być bardzo blisko ludzi, także blisko księży, żeby się nad nikogo nie wywyższać, nie być tylko jakimś urzędnikiem, ale sługą wszystkich. Wspomnieliśmy także sprawę synodu o rodzinie, którą bardzo mocno podjął Papież, mówiąc o tym, jak w nim się ta myśl zrodziła i widać było jak bardzo Papież sprawą rodziny jest przejęty. W naszej grupie pojawiła się też sprawa Radia Maryja i Telewizji Trwam.

– O czym Ksiądz Biskup rozmawiał z Papieżem?

– Ja podziękowałem Ojcu Świętemu za promowanie prawdy o miłosierdziu Bożym. Ta myśl poniosła Papieża. Powiedział, że była to naprawdę wielka łaska Boża, iż papież Jan Paweł II tę sprawę dostrzegł i ją tak bardzo nagłośnił, pokazując światu św. Faustynę. Mówił też o tym, jak bardzo ważne jest, abyśmy to Boże miłosierdzie przyjmowali, podkreślając przy tym, że Pana Boga nie męczy okazywanie ludziom miłosierdzia i przebaczenia. Powiedział nam też, że znakiem rozpoznawczym naszej służby nie jest tylko to, co mówimy, ale to, co czynimy dla młodych, dla ubogich, dla tych wszystkich, którzy potrzebują miłosierdzia.

– Często w mediach zauważalna jest tendencja do akceptowania papieża Franciszka, a atakowania biskupów czy księży polskich. Czy ta kwestia również była przedstawiona Ojcu Świętemu?

Reklama

– Owszem. W rozmowie biskupów z Ojcem Świętym pojawił się też wątek o tym, że jako biskupi i księża jesteśmy atakowani, że się nas próbuje przeciwstawiać Papieżowi. Wówczas przywołał on w tym kontekście wydarzenie związane z kard. Alfredo Ottavianim, sekretarzem Kongregacji Świętego Oficjum (obecnie Kongregacji Doktryny Wiary), który po pewnym przemówieniu Jana XXIII „zaatakował” papieża, krytykując go za to, że jego nauczanie idzie za daleko, że nie jest do końca ortodoksyjne. I taka sytuacja pewnego napięcia trwała jakiś czas. A potem miała być wspólna koncelebra papieża z kardynałami, z jego najbliższymi współpracownikami. Co zatem zrobił Jan XXIII, świadom, że wśród nich będzie także kard. Ottaviani? Otóż, przed wspólną koncelebrą podszedł do niego i powiedział: mamy różne spojrzenia, różne idee i poglądy na pewne sprawy, ale my się kochamy. Mamy jednakowe kapłańskie serca, dlatego jesteśmy jedno. W ten sposób doszło między nimi do pojednania.

– A czy Papież skomentował zewnętrzne próby nieuzasadnionego krytykanctwa wobec Kościoła?

– Ta kwestia też była podjęta. Kiedy żaliliśmy się trochę na to, że nieraz nas „szturchają”, wówczas odpowiedział nam Papież: „nie przejmujcie się tym zbytnio, wiecie bowiem, jak to jest w świecie zwierząt? Na przykład taka krowa, która ma cielęta i kiedy te są głodne i przychodzą do niej, to zanim złapią za dojkę, to najpierw ją raz drugi szturchają, żeby im dała mleko”. I zakończył: „was też tak często boksują, by potem dostać od was mleka”. Papież ma kapitalne, celne porównania wzięte z życia codziennego. A poza tym mówi takim prostym, zrozumiałym językiem.

– Wizyta ad limina Apostolorum posiada również wymiar liturgiczny; modlitewny. Jak wyglądał ten element pielgrzymowania księży biskupów do Wiecznego Miasta?

Reklama

– Podczas pobytu w Rzymie było wiele momentów wspólnej modlitwy z całym Episkopatem. W poniedziałek 3 lutego byliśmy w Bazylice Santa Maria Maggiore, gdzie Mszy św. przewodniczył prymas abp Józef Kowalczyk. We wtorek uczestniczyliśmy we Mszy św. w Bazylice św. Piotra przy grobie bł. Jana Pawła II, gdzie modlitwie przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. W środę nawiedziliśmy Bazylikę św. Jana na Lateranie – tam przewodniczył i homilię wygłosił abp Józef Michalik. We Mszy św. uczestniczyła pięknie śpiewająca schola polskich sióstr zakonnych pracujących w Rzymie. We czwartek niektórzy z nas po raz drugi mieli możliwość odprawienia Mszy św. przy grobie Jana Pawła II pod przewodnictwem abp. Zimowskiego, który wygłosił homilię już pod kątem Dnia Chorego. W piątek natomiast mieliśmy wspólną koncelebrę w Bazylice św. Pawła za Murami, której przewodniczył i homilię wygłosił abp Sławoj Leszek Głódź.

– Diecezja świdnicka istnieje 10 lat. W tym okresie to już trzeci pontyfikat. Jak Ksiądz Biskup postrzega obecnego papieża na tle jego poprzedników: bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI?

– Papież Franciszek w tym, co mówi i czyni, stawia bardziej akcent na serce niż na intelekt. O ile Jan Paweł II i Benedykt XVI podkreślali mocno wierność prawdzie, o tyle Franciszek na pierwszym miejscu stawia miłość. Na pewno jest tak, że przejście między Janem Pawłem II a Benedyktem XVI było bardzo delikatne, prawie niezauważalne, natomiast przejście od Benedykta do Franciszka jest uderzające: on wprowadza ducha Kościoła latynoamerykańskiego i to jest zupełnie inny styl, inny duch, inna kultura. Papież bardzo mocno podkreśla jedność serc, oddziaływanie na serce. Poprzedni papieże mocniej akcentowali prawdę, która prowadzi do miłości. Prawda – wartość rozumu i miłość – wartość serca, to są dwie władze ducha ludzkiego. Ojciec Święty Benedykt pokazywał i mocno podkreślał piękno chrześcijaństwa, natomiast Franciszek akcentuje mocno radość bycia chrześcijaninem. Ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo: Bóg w centrum życia: „gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość” (Benedykt XVI). U Franciszka akcentowana jest linia chrystologiczna – Chrystus w centrum życia Kościoła jako Uzdrowiciel, jako opiekun ubogich i chorych.

2014-02-20 13:02

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Dajczak: Wyjadę z Rzymu z przekonaniem o konieczności bycia Kościołem misyjnym

[ TEMATY ]

biskup

ad limina

Marek Nackowski

„Wyjadę z Rzymu z przekonaniem, że Ojciec Święty ma rację, gdy mówi, że powinniśmy być Kościołem misyjnym nie tylko na terenach misyjnych” – powiedział bp Edward Dajczak w rozmowie z KAI. Biskup koszalińsko-kołobrzeski pytany z jakim przesłaniem dla swojej diecezji wyjeżdża z Rzymu po wizycie ad limina Apostolorum zaznaczył: „Żyję w takiej części Polski, gdzie nikogo nie trzeba przekonywać, jak prowadzenie misji jest sensowne, istotne i ważne na takich terenach”.
CZYTAJ DALEJ

Paryż: Katedra Notre-Dame ponownie otwarta

2024-12-02 11:41

[ TEMATY ]

Francja

katedra Notre‑Dame

Adobe Stock

Ponad pięć lat po niszczycielskim pożarze, słynna paryska katedra Notre-Dame będzie konsekrowana i ponownie otwarta dla wiernych i turystów 8 grudnia 2024 r. po ponad pięciu latach intensywnych prac konserwatorskich.

7 grudnia po południu zaplanowano nabożeństwo, w którym udział wezmą prezydent Republiki Francuskiej, a także zaproszeni szefowie państw i rządów, urzędnicy, mecenasi, zaproszeni wspólnie przez państwo i diecezję paryską, przedstawiciele wszystkich parafii Paryża, członkowie kapituły katedralnej i duchowieństwo stolicy Francji. Przewidziano przemówienie prezydenta Emmanuela Macrona.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci

2024-12-02 21:42

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Jarek Praszkiewicz

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Jestem za życiem, ale przeciw ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast – powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, pytany na spotkaniu z wyborcami w Bielsku-Białej m.in. o stosunek do aborcji.

"Jestem katolikiem (...), więc jestem za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci. Jestem natomiast przeciwko ideologicznej wojnie na ulicach polskich miast. To są sprawy tak delikatne i dotyczą rzeczy tak fundamentalnych, że najgorsze co mogłoby się stać, to powtórzenie wychylonych wahadeł sprzed kilku lat. To rzecz równie niepokojąca, jak i to, że dzieją się zamachy na ludzkie życie" – mówił Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję