Reklama

Ks. Herbert Hlubek – in memoriam

Niedziela Ogólnopolska 19/2014, str. 26

Andrzej Plewa

Rośnie dąb upamiętniający ks. Herberta Hlubka

Rośnie dąb upamiętniający ks. Herberta Hlubka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Kiedy 10 lat temu obchodzona była 50. rocznica święceń kapłańskich ks. Herberta Hlubka, dla uczczenia tej rocznicy środowisko absolwentów wydało książkę pod redakcją Emiliana Kocota i Aldony Skudrzyk pt. „My z niego wszyscy...”. Na okładce umieszczono zdjęcie pięknego, mocno rozgałęzionego drzewa, które symbolizowało uczestników duszpasterstwa akademickiego z Zabrza i Gliwic, których prowadził duchowo ks. Hlubek. Oczywiście, sam Ksiądz był w tym obrazie pniem drzewa, z którego wyrośliśmy. Był rzeczywiście oparciem dla bardzo wielu osób w różnych sprawach, tak rodzinnych, jak i zawodowych. Do tego symbolu nawiązał Emilian Kocot podczas uroczystości zasadzenia dębu w Rudach Wielkich w diecezji gliwickiej. Powiedział m.in.: „Uroczystość jest symboliczna. Uczestnicząc w niej, pragniemy zaznaczyć swój związek z ks. Herbertem, który od czasu, kiedy go poznaliśmy, zachowywał się jak ogrodnik. Dobry ogrodnik, doskonaląc swoje zdolności, stara się uszlachetniać nie tylko samego siebie, ale i powierzone jego opiece rośliny i drzewa. Musi być nie tylko pracowity i posiadać odpowiednią wiedzę, ale też wykonywać swoje zajęcie w odpowiednim czasie. A więc sadzi wiosną, opiekuje się, zasila i podlewa wodą, czyści i odrzuca zbędne pędy, usuwa chwasty – jednym słowem dba, aby czas dojrzewania i oczekiwania na owoce nie okazał się czasem straconym. (...) Mamy poczucie jego wielkiego zawierzenia Chrystusowi, wierności nauce Kościoła, ale też krytycznej samooceny, powściągliwości i wstrzemięźliwości w ocenie innych. Zapewne mamy też poczucie wielkiego pragnienia, aby być jemu w tym podobni.

Jeśli dzisiaj dokonujemy zasadzenia drzewa szlachetnego gatunku, czyńmy to z czystego serca, oddanego pamięci naszego Przyjaciela, jak to uczyniliśmy na stronie tytułowej książki wydanej na złoty jubileusz jego kapłaństwa. Z tego pnia, symbolizującego Herberta, i wielkiej korony dającej schronienie oraz z przesłania poety – «My z niego wszyscy…». Niech te symbole będą czczone pamięcią o dobrym człowieku, wielkim i świętym kapłanie, a dąb posadzony w okolicach odwiedzanego przez naszego Przyjaciela miejsca, tego pięknego parku raciborskiego księstwa, i pod polskim niebem niech wzrasta i zaświadcza o nim następnym wiekom”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystość odbyła się 29 marca 2014 r. i miała bogaty program. Spotkanie rozpoczęło się Jutrznią, po czym została odprawiona Msza św. w kaplicy Matki Bożej Rudzkiej, zwanej Pokorną. Obraz został ukoronowany przez Jana Pawła II podczas jego pielgrzymki do Polski w 1999 r. Mszę św. odprawił i homilię wygłosił ks. prof. Piotr Morciniec, członek Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych (jedna z wielu funkcji, które pełni, m.in. będąc także wykładowcą Uniwersytetu Opolskiego). Po akcie zasadzenia dębu ks. Morciniec wygłosił wykład pt.: „Piękno rodziny”. Refleksja ks. Morcińca pokazała, w czym tkwi piękno małżeństwa i rodziny. Stwierdził, że najprostszą drogą do szczęścia człowieka jest właśnie rodzina, ale musi być pełniejsze wykorzystanie sakramentu małżeństwa. Sensem Kościoła – mówiąc w dużym skrócie – jest miłość, a rodzina to realizuje, człowiek najpełniej wzrasta w miłości w rodzinie.

Spotkanie w Rudach, które znakomicie przygotowali Lidia i Jacek Bachniakowie, zakończyło się dyskusją na tematy etyczne pod kierunkiem prof. Anieli Dylus, jednej z wychowanek DA w Gliwicach, oraz wspomnieniami o zmarłym 20 grudnia 2013 r. ks. Herbercie Hlubku, które wzbogacono kilkunastominutowym filmem.

2014-05-06 15:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rusza system kaucyjny - na etykiecie butelek trzeba szukać znaku kaucji

2025-10-01 07:10

[ TEMATY ]

kaucja

PAP/Zubrzycki Marian

Mimo, iż od października rusza system kaucyjny, to nie za każdą plastikową butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Decydować o tym będzie specjalne oznaczenie na etykiecie. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.

Po latach prac legislacyjnych od 1 października zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Na czym będzie on polegać? W skrócie - do napojów w butelkach plastikowych, metalowych puszkach i szklanych butelkach wielorazowego użytku (choć w tym ostatnim przypadku od 2026 roku), będzie doliczana kaucja, którą będzie można odzyskać po ich oddaniu.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Czynią dobro dla miłości Pana

2025-10-01 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

100 lecie konwentu Zakonu Bonifratrów w Łodzi

100 lecie konwentu Zakonu Bonifratrów w Łodzi

W 1924 r. prowincjał o. Jacek Misiak zakupił dom przy ul. Krótkiej 12 w Łodzi, planując budowę szpitala i rozpoczęcie dzieła dobroczynności. Rok później powstał Konwent Bonifratrów, a dziś zakonnicy świętują 100-lecie obecności w diecezji łódzkiej oraz 25-lecie powrotu szpitala św. Jana Bożego do zakonu.

– Doczekaliśmy pięknego jubileuszu. Nasz Ojciec Jan Boży mawiał: „Bracia, czyńmy dobro dla miłości Pana”. Te słowa kieruję do naszych współpracowników, którzy na co dzień pomagają chorym – podkreślił br. Ambroży Pietrzkiewicz OH.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję