Henri Nouwen przez prawie 20 lat pracował jako profesor w Stanach Zjednoczonych. Wykładał na uniwersytetach Notre Dame, Yale i na Harvardzie. Wreszcie zostawił swoją pracę i zamieszkał z osobami niepełnosprawnymi umysłowo w domu we wspólnocie L’Arche. Zanim podjął tę radykalną decyzję, w 1983 r. przyjechał do Trosly we Francji i próbował ukierunkować swoją przyszłość. Już wiedział, że praca na Harvardzie nie jest celem jego życia, ale nie potrafił podjąć decyzji o kierunku, w którym chciał podążać. Szukał odpowiedzi na pytanie o swoje powołanie. Odwiedził przyjaciela Simone’a Landriena i na plakacie przypiętym do drzwi po raz pierwszy w życiu zobaczył „Powrót syna marnotrawnego” Rembrandta. „Zobaczyłem mężczyznę opisywał po latach w wielkim, czerwonym płaszczu, czule dotykającego ramion niechlujnie wyglądającego chłopca, klęczącego przed nim. Nie mogłem oderwać oczu od tego obrazu”. Nouwen wspominał, że wtedy, gdy po raz pierwszy zobaczył obraz, miał za sobą wymagający i wyczerpujący cykl wygłoszonych wykładów. Czuł się zmęczony, niespokojny i samotny jak bezbronne dziecko, które chce wczołgać się na kolana matki i zapłakać. „Moje serce podskoczyło, gdy go zobaczyłem wspominał. Po mojej długiej podróży, w której musiałem ukazywać siebie samego, czułe objęcie ojca i syna wyrażało wszystko, czego wtedy pragnąłem. W istocie byłem synem wyczerpanym długimi podróżami; chciałem, by ktoś mnie objął; szukałem domu, gdzie mogłem czuć się bezpiecznie. Syn powracający do domu to wszystko, czym byłem”.
„GDY ODEJDĘ I PRZYGOTUJĘ WAM MIEJSCE, PRZYJDĘ POWTÓRNIE I ZABIORĘ WAS DO SIEBIE, ABYŚCIE I WY BYLI TAM, GDZIE JA JESTEM. ZNACIE DROGĘ” (J 14, 3-4) mówił Jezus do uczniów. Każdy z nas jest dzieckiem wyczerpanym i zmęczonym, dzieckiem przepełnionym tęsknotą za czułymi ramionami Ojca. Nie dojdziemy do Jego domu bez Chrystusa.
W świecie „pozbawionym nadziei” stare i nowe uzależnienia „wpływają na zachowanie i codzienne życie”. Mówił o tym Leon XIV w wideoprzesłaniu na zorganizowaną przez włoski rząd VII Krajową Konferencję nt. Uzależnień, jaka odbywa się 7 i 8 listopada w Rzymie. Papież zwrócił uwagę, że uzależnienia stały się obsesją, gdyż wielu młodych ludzi nie potrafi „odróżniać dobra od zła”. Konieczne jest więc „wpajanie wartości duchowych i moralnych młodym pokoleniom, aby zachowywały się jak ludzie odpowiedzialni”
„W ostatnich latach do narkomanii i uzależnień od alkoholu, które nadal są powszechne, dołączyły nowe formy: coraz częstsze korzystanie z internetu, komputerów i smartfonów wiąże się nie tylko z wyraźnymi korzyściami, ale także z nadmiernym używaniem, które często prowadzi do uzależnień z negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia, związanymi z kompulsywnymi grami, hazardem, pornografią i niemal stałą obecnością na platformach cyfrowych” - analizował Ojciec Święty, wskazując, że „obiekt uzależnienia staje się obsesją, wpływając na zachowanie i codzienne życie”. Jest to „najczęściej objawem psychicznego lub wewnętrznego dyskomfortu jednostki oraz społecznego zaniku wartości i pozytywnych odniesień, zwłaszcza u nastolatków i młodych ludzi”.
Niech wszyscy uczestnicy COP30 zobowiążą się do ochrony stworzenia, które zostało nam powierzone przez Boga, by budować świat pełen pokoju – napisał Leon XIV w przesłaniu na szczyt klimatyczny w Brazylii. Papież podkreślił, że potrzeba współpracy i multilateralizmu, który koncentruje się na świętości życia, godności każdego człowieka nadanej przez Boga oraz dobru wspólnym.
Ojciec Święty zauważa, że „o ile w tych trudnych czasach uwaga i troska społeczności międzynarodowej wydają się skupiać głównie na konfliktach między narodami, o tyle rośnie również świadomość, że pokój jest zagrożony również przez brak należnego szacunku dla stworzenia, grabież zasobów naturalnych i postępujące pogorszenie jakości życia spowodowane zmianami klimatycznymi”. Wskazując na potrzebę międzynarodowej współpracy, Papież podkreśla, że COP30 musi się stać znakiem nadziei poprzez szacunek dla poglądów innych w zbiorowej próbie znalezienia wspólnego języka i konsensusu.
Sukcesja apostolska, kwestia pokoju, wewnętrzna jedność Kościoła oraz dobra znajomość Polski – to tematy, które podkreślił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce, w rozmowie z L’Osservatore Romano z okazji sześciu miesięcy pontyfikatu Papieża Leona XIV, wybranego 8 maja na Stolicę Piotrową. Nuncjusz zaapelował również o modlitwę w intencji Ojca Świętego, który – jak zaznaczył – „ma bardzo ważną misję dla Kościoła i dla świata”.
Na początku abp Filipazzi zwrócił uwagę na znaczenie sukcesji apostolskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.