Reklama

Wiadomości

Amerykanie zauważyli

Przez długie miesiące Donald Tusk i jego rząd żyli w złudnym komforcie braku konsekwencji. Siłowe przejmowanie mediów publicznych, przeprowadzone ze złamaniem ustawy medialnej i wyroków TK, nadużycia w wymiarze sprawiedliwości, brutalne przesłuchania, polityczne aresztowania — wszystko to działo się, jakby Polska stała się na chwilę strefą poza światłymi radarami Zachodu. Aż do teraz. Bo Amerykanie w końcu zauważyli.

2025-05-14 09:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

List członków Komisji Sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA do unijnego komisarza Michaela McGrata to nie tylko dyplomatyczna notka. To sygnał alarmowy: rząd Tuska znalazł się pod lupą największego mocarstwa świata, a to nie wróży dobrze ani jemu, ani – co ważniejsze – bezpieczeństwu Polski. Dlaczego? Bo jednym z filarów naszej obronności jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. A ten nie opiera się tylko na czołgach Abrams i bazie w Redzikowie, ale również na wspólnych wartościach: wolności słowa, praworządności i pluralizmie politycznym.

Gdy amerykańscy kongresmeni – i to nie byle jacy, ale z wpływowej komisji sprawiedliwości – piszą o „uciszaniu opozycji”, „nieludzkim traktowaniu więźniów politycznych” i „cenzurze mediów”, to nie są to opinie wyjęte z partyjnego biuletynu. To diagnoza partnera, który dotąd patrzył na Polskę jak na bastion demokracji w regionie, a dziś coraz częściej widzi w niej państwo dryfujące ku autorytaryzmowi. I mówi: dość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Rząd Tuska ma problem nie dlatego, że wcześniej go nie było, ale dlatego że nikt z zewnątrz go nie chciał zauważyć. Teraz jednak widzą go nie tylko konserwatywni wyborcy w Polsce, ale także ustawodawcy w Waszyngtonie. W ich liście nie ma mowy o drobnych nieporozumieniach. Padają konkretne oskarżenia: o instrumentalizację prokuratury, o presję na sędziów, o represje wobec duchowieństwa i ludzi mediów. Padają też pytania, czy Unia Europejska wciąż działa jako strażnik wartości, czy może jako polityczne ramię liberalnych elit.

I właśnie to zaniepokojenie podwójnymi standardami Brukseli staje się najgroźniejszym aktem oskarżenia. Bo jeśli sojusznicy Polski zaczynają dostrzegać, że Unia przymyka oko na autorytarne ciągoty, byleby tylko pochodziły z „właściwej” strony sceny politycznej, to Polska staje się ofiarą nie tylko Tuska, ale też geopolitycznej hipokryzji. A to niebezpieczne. Nie dla partii – dla państwa.

Amerykański list przypomina, że są wartości, które nie mają narodowości. Gdy ginie wolność słowa w Warszawie, echem odbija się to w Kongresie. Gdy knebluje się opozycję w Sejmie, słychać to na Kapitolu. I nie trzeba być zwolennikiem PiS, by zrozumieć, że państwo, w którym „polubienie tweeta” staje się podstawą odebrania immunitetu poselskiego, nie jest już normalnym krajem demokratycznym.

„Amerykanie zauważyli” to nie tylko tytuł tego felietonu. To wyrok, który wyprzedza rozpoznanie. Bo problem Tuska to nie brak poparcia w europarlamencie, ale fakt, że nie da się oszukać wszystkich – szczególnie tych, którzy traktują demokrację poważnie. A ci właśnie przemówili.

Podziel się cytatem

I to dopiero początek.

Oceń: +18 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O tym mamy zapomnieć

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Każda władza ma jedno zadanie, no może dwa. Pierwsze to niczym wykonawca zamówienie – wywiązać się z umowy zawartej z obywatelami w kampanii wyborczej, drugie to działanie zgodnie z prawem, czyli po prostu z zasadami.

Jeśli wyborcy chcą bardzo rozliczyć poprzednią władzę, to nawet jeśli nie jest ich większość, to rządzący mają prawo powoływać się na ich oczekiwania. Nie może to jednak odbywać się kosztem całej reszty wyborców, w tym tych, którzy postawili na ugrupowania opozycyjne. To są oczywistości, których nie trzeba byłoby powtarzać gdyby, no właśnie – tymi oczywistościami były. Ostatnio jest z tym poważny problem i można odnieść usilne wrażenie, że dla władzy ze wszystkich złożonych obietnic (ich liczba co najmniej 100) liczy się tylko jedna, nigdzie nie zapisana: Zemsta, zemsta, zemsta.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Andrzej Duda złożył życzenia papieżowi Leonowi XIV

2025-05-17 10:41

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda złożył życzenia papieżowi Leonowi XIV. W liście zamieszczonym w sobotę na stronie Kancelarii Prezydenta RP wyraził nadzieję, że pontyfikat przyczyni się do zakończenia wojny na Ukrainie.

Inauguracja pontyfikatu papieża Leona XIV odbędzie się w niedzielę w Watykania. Oczekuje się, że udział w niej weźmie około 250 tysięcy osób i 200 oficjalnych delegacji. Msza na placu Świętego Piotra odbędzie się w dniu 105. urodzin Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Inauguracja pontyfikatu papieża Leona XIV

18 maja na placu św. Piotra w Watykanie o godz. 10:00 rozpocznie się Msza św. inaugurująca pontyfikat 267. Biskupa Rzymu i Głowy Kościoła Katolickiego. Godzinę przed tym papież objedzie w otwartym samochodzie plac św. Piotra, aby pozdrowić zgromadzonych wiernych. Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo z Watykanu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję