Królestwo Boże zawsze zmagać się będzie ze złem, podobnym do uporczywego, trującego pasożyta. Zmaganie to trwa nie tylko w świecie zewnętrznym, ale i wewnątrz wspólnoty chrześcijańskiej, a także w sercu każdego człowieka. Życie chrześcijanina i wspólnoty chrześcijańskiej jest polem nieustannej walki: tam, gdzie Pan troskliwie zasiewa dobro, przeciwnik podstępnie rozsiewa zło. Należy zatem stale pamiętać, że znajdujemy się w zasięgu działania dwóch siewców i że jesteśmy nieustannie obsiewani dwojakim ziarnem: życiodajnym słowem Jezusa, które przynosi owoc obfity, gdy słuchamy go i je pojmujemy, oraz nasieniem demona, które jest wrzucane do naszych serc i pomiędzy nas, gdy przestajemy czuwać i zmagać się z pokusą duchowego lenistwa. Rzeczą niezwykle wymowną jest to, że w swoim wyjaśnieniu przypowieści Jezus utożsamia dobre i złe nasienie odpowiednio z synami królestwa i synami Złego. Płyną stąd dwa wnioski. Po pierwsze, stajemy się tym, czym się karmimy, czym pozwalamy się „obsiewać”. Po drugie: w miarę, jak zakorzenia się w nas i dojrzewa zasiane dobro czy zło, sami stajemy się nasieniem, które służy pomnażaniu i rozsiewaniu tego, co w nas zamieszkało. Stąd ogromna odpowiedzialność za zawartość naszego własnego umysłu i serca, ale też i za braci obok nas, którzy podlegają naszemu wpływowi: dobremu lub złemu! Nieustannie będzie też wracać do nas pokusa dążenia do wykorzeniania zła w Kościele i w świecie natychmiast i na własną rękę. Ileż cierpienia rodziło w ciągu dziejów takie myślenie, gdy jedni ludzie uznawali drugich za źródło zła, szkodliwe „chwasty”, i gdy przyznawali sobie sami prawo do ich eliminacji. Trudniejszą rzeczą, której wymaga od nas Jezusa, jest zgoda na Bożą cierpliwość, by pozwolić „róść obojgu razem aż do żniwa”. Wysiłki zmierzające do zniszczenia zła wewnątrz Kościoła i stworzenia wspólnoty idealnej przynosiły w ciągu dziejów wielkie nieszczęścia wywoływane „w imię dobra”. Kościół nie jest sektą czystych! Jest w nim miejsce dla ludzi obciążonych grzechem i błądzących. Tryumf dobra nastąpi dopiero na końcu i będzie on dziełem Boga, a nie naszym! Teraz zaś jest czas cierpliwości – Boga i naszej. Na zło – nasze własne i cudze – patrzeć trzeba jako na miejsce objawienia miłosierdzia. Bóg chce, by to miłosierdzie było przyjmowane przez nas samych i udzielane innym. Zło rozpanoszone w świecie zostało przez Boga wprzęgnięte w służbę ostatecznemu zwycięstwu dobra. To właśnie tam, gdzie ono się wzmaga, objawia się jeszcze bardziej zdumiewająca natura Boga, którą jest miłosierdzie i przebaczenie, bezwarunkowe i bezgraniczne. „Gdzie wzmógł się grzech, jeszcze bardziej rozlała się łaska” (Rz 5,20). Bóg pozostawia zło, aby poprzez nie człowiek mógł poznać tę niesłychaną łaskę i sam stał się zdolny do jej przyjmowania i przekazywania innym.
Po wizji Niewiasty obleczonej w słońce (Ap 12) i Wielkiej Nierządnicy dosiadającej szkarłatnej bestii (Ap 17) w kolejnym widzeniu Jan usłyszał tysiące tysiące okrzyków radości z powodu zaślubin Baranka i jego Oblubienicy (Ap 19,7). Motyw zaślubin użyty przez Jana jest chrześcijańską transpozycją biblijnej idei zaślubin Boga ze swoim ludem. W Starym Testamencie Oblubieńcem był Jhwh, oblubienicą zaś Izrael (zob. Pieśń nad Pieśniami; Iz 50; Oz 2). W Nowym Testamencie Oblubieńcem jest Chrystus, Oblubienicą - Kościół (zob. Mt 22; Mk 2; J 3). Zaślubiny oznaczają u Jana najgłębsze i nierozerwalne połączenie Chrystusa ze społecznością, którą nabył swoją krwią. Oblubienica Baranka odziana była w szaty z pięknego, czystego bisioru (Ap 19,8). Bisior to tkanina lniana, prosta w swej bieli. Lśniąca biel to barwa triumfu kontrastująca z wielobarwnym przepychem Wielkiej Nierządnicy z Ap 17,4. Symbol lśniącej szaty od razu otrzymuje wyjaśnienie autora: to czyny chrześcijan. Stanowią one nie tylko podstawę ich zbawienia, jednostkowej nagrody dla każdego, ale także „składają się” na szatę godową Oblubienicy (Ap 19,8: bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych). Następnie Jan zobaczył niebiańskie miasto: „I Miasto święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica dla swojego męża zdobna w swe klejnoty” (Ap 21,2). Symboliczne gody weselne Baranka i Jego Oblubienicy-Kościoła to ostatni temat, zarówno w porządku logicznym księgi, jak i w porządku chronologicznym dziejów zbawienia, podjęty przez autora Apokalipsy. Oblubienica-Kościół występuje tu jako Nowe Jeruzalem. Ciekawe jest, że Oblubienica zstępuje z nieba. Kościół zaś tworzy się na ziemi. Egzegeci tłumaczą, że Jan ma tutaj na myśli ten Kościół, który już jest Kościołem triumfującym, idealnym. Ten obraz zaczerpnięty został z apokaliptyki żydowskiej, przede wszystkim z Księgi Ezechiela (Ez 40-48). Uwzględnia on w jednej syntezie zarówno perspektywę doczesną Kościoła, jak i wieczną. Ta wizja, w której Jan ujrzał zstępującą z nieba Oblubienicę i Miasto niebiańskie są pięknym zakończeniem Biblii, ponieważ przedstawiają spełnienie się obietnicy odkupienia, będącej tematem przewodnim całego Pisma Świętego.
Pracownicy Watykanu otrzymali premię w wysokości po 500 euro z okazji wyboru nowego papieża - zdecydował o tym Leon XIV. Agencja Ansa wyjaśniła, że tym samym nowy papież przywrócił tradycję przyznawania takich nagród po konklawe, którą uchylił wcześniej Franciszek.
Pracownicy Watykanu, wśród których jest wielu świeckich, otrzymali premię w piątek, w przeddzień audiencji, na której spotkają się z Leonem XIV.
Figura św. Rity – kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty w Krakowie
To papież Leon XIII, 24 maja 1900 roku, wyniósł do chwały ołtarzy augustiankę – łagodną kobietę o niezachwianej wierze, która niosła pokój, ucząc, by zło zwyciężać dobrem. Zakonnice i zakonnicy Zakonu św. Augustyna upamiętniili 23 maja to wydarzenie rozważaniami różańcowymi, a w sobotę 24 maja zaplanowano wieczór z inscenizacjami teatralnymi i refleksjami duchowymi, mający na celu ponowne ukazanie przesłania św. Rity – nadziei, miłości i przebaczenia.
22 maja 1457 roku siostra Rita Lotti, augustianka, odeszła z tego świata. Jej wzorowe życie było dobrze znane wielu: asceza, kontemplacja, modlitwa i pokuta były jej codziennością, w której znajdowało się także miejsce na posługę ubogim i chorym. Z tego powodu, gdy wieść o jej śmierci się rozeszła, wielu przybyło, prosząc o cuda i oddając jej cześć.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.