Reklama

Turystyka

Chorwacja: Trogir

Prostokątna wyspa, położona w najwęższej części kanału Trogir. Lazur morza, nieba i majaczących w oddali wzgórz. W tej scenerii miasto – jakby wprost przeniesione ze średniowiecza

Niedziela legnicka 30/2014, str. 7

[ TEMATY ]

podróże

Dorota Niedźwiecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zabudowania wyspy – niczym klejnot zamknięty w puzderku – są otoczone obronnymi murami. Od strony stałego lądu i mariny w panoramie dominuje 50-metrowa dzwonnica katedry i masywna bryła fordu Kamerlengo. Za nim kryje się baszta św. Marka, także o zdecydowanie obronnym charakterze. Rząd palm, prężących się dumnie przy nadmorskim deptaku, dodaje całości egzotycznego charakteru.

Dziś do zabytkowego centrum prowadzą dwie bramy. W Bramie Lądowej – przebudowanej w XVI wieku – stoi lew św. Marka, pamiątka po władających miastem od 1420 r. Wenecjanach, a nad nim – figura bł. Jana z Trogiru (Ursiniego) – jednego z patronów miasta. Na bramie zachowały się ślady po moście zwodzonym. Wenecki lew zdobi także – znajdującą się na przeciwległym krańcu wyspy – Bramę Morską (XVI wiek). Obok – loggia z 1527 r., w której pierwotnie mieściła się komora celna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

160 twarzy

Miasto wypełnione jest romańskimi i gotyckimi, a z rzadka renesansowymi zabytkami, wybudowanymi tak, by zachować ortogonalny układ ulic, pochodzący z czasów greckich. Od kilkudziesięciu lat wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO. To w nim w roku 304 cesarz Dioklecjan rozkazał stracić biskupa Splitu, Dujama za głoszenie wiary chrześcijańskiej.

Reklama

Zacznijmy jego zwiedzanie od serca – romańskiej katedry św. Wawrzyńca, której najstarsze fragmenty sięgają początków XII wieku. Bogato dekorowany portal główny jest jednym z piękniejszych przykładów rzeźby romańskiej w Dalmacji (kraina historyczna w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Czarnogórze na wschodnim wybrzeżu Adriatyku). Po obu stronach na kamiennych postumentach – lwy i postaci Adama i Ewy – motywy znane nam już z wniesionej później katedry w Szybeniku. Górną część portalu wypełniają sceny biblijne, a w tympanonie (czyli wewnętrzne trójkątne pole frontonu) płaskorzeźba Narodzenie Jezusa.

We wnętrzu cenne wyposażenie z XIII-XV wieku. W bocznej, bogato zdobionej przez mistrzów II połowy XV wieku kaplicy – sarkofag bł. Jana z Trogiru, pierwszego biskupa miasta. Kaplica jest modelowym przykładem dalmatyńskiej architektury renesansowej. Jej sklepienie zdobią kasetony ze 160 twarzami apostołów i świętych.

Pamiątka spod Lepanto

Wokół katedry mnóstwo wspaniałych zabytków. Pałac Stafileo w stylu weneckiego gotyku z charakterystyczną bogatą ornamentyką rzeźbiarską. Mały romański kościół pw. św. Jana Chrzciciela z cennym i interesującym wyposażeniem. Pałac Èipko, wzniesiony pod koniec XV wieku dla jednego ze znanych rodów Trogiru. W jego podcieniach (precyzyjniej: w podcieniach jednego z dwóch składających się na obiekt budynków – tzw. wielkiego pałacu), ciekawostka. Drewniany kogut. To trofeum, jakie przywiózł z bitwy pod Lepanto (1571 r.), w której pokonano imperium otomańskie, admirał Alviz Èipko, dowódca trogirskiej eskadry. Obok stoi rzeźba bogini Fortuny, która podczas bitwy zdobiła dziób okrętu admirała.

Reklama

W benedyktyńskim klasztorze św. Mikołaja (XI-XIV wiek) oprócz chrześcijańskich zabytków sztuki obejrzeć można rzadki okaz greckiej płaskorzeźby z IV wieku p.n.e. Przedstawia ona młodzieńca z długim puklem włosów na czole, skrzydłami i wagą. To przedstawienie mało znanego bożka dobrej sposobności – zwanego Kairosem, jedno z trzech jego przedstawień, istniejących na świecie. Znaleziono ją w 1928 r. w kuchni jednego z domostw.

Niezapomnianych wrażeń dostarcza spontaniczny spacer po mieście: poprzez wąskie ulice z kamiennymi, często zdobionymi fasadami i kaskadami balkonów. Niemal każdy kamień przypomina tu o bogatej kulturowo przeszłości.

Twierdza

W południowo-zachodniej części wyspy na odsłoniętej przestrzeni potężna budowla, a właściwie bastion z trzema wieżami. To zamek Kamerlenego (początek XV wieku), dawna rezydencja weneckiego namiestnika. Wewnątrz – ogromny plac i prowadzące na szczyt galerie.

Patrząc z murów zamku na panoramę miasta, wzrok przyciąga stojąca w odosobnieniu okrągła wieża, na podstawach w kształcie ściętego stożka. U jej szczytu znajduje się rząd okien strzelniczych – kiedyś stanowisko artylerii, która broniła przesmyku pomiędzy wyspą a lądem. Wieża św. Marka jest typową budowlą obronną renesansu. Kiedyś była połączona z zamkiem Kamerlenego.

2014-07-23 14:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szlakiem historii i piękna

Niedziela łódzka 34/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

podróże

wakacje

Marianna Strugińska-Felczyńska

Uczestnicy zlotu

Uczestnicy zlotu

XVI Zlot Rodzinny Akcji Katolickiej oraz Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych w tym roku miał miejsce w Zielonej Górze. Członkowie tych dwóch organizacji od lat łączą odpoczynek z aktywnym spędzaniem wolnego czasu. Co roku wybierają inne miejsca, aby poznać historię danego rejonu, krajobrazy, zabytki sakralne czy pałace

Zielona Góra, miasto na prawach powiatu, położone na zboczu doliny Odry, liczące ok. 140 tys. mieszkańców. Historycznie i kulturowo jest częścią Dolnego Śląska. Patronem miasta jest św. Urban – papież, męczennik, który w tradycji chrześcijańskiej jest uznawany za patrona winiarzy, ogrodników, winnej latorośli oraz dobrych urodzajów.
CZYTAJ DALEJ

Polichna. Rekolekcje - czas Bożej miłości

2025-04-06 06:56

Małgorzata Kowalik

W dn. 30 marca – 1 kwietnia w parafii św. Jana Marii Vianneya w Polichnie odbyły się rekolekcje wielkopostne. Czas wchodzenia w tajemnice Bożej miłości parafianie przeżyli pod kierunkiem o. Ryszarda Koczwary z Niepokalanowa.

Chcąc przygotować wiernych do głębokiego przeżycia Wielkiego Tygodnia, rekolekcjonista umacniał ich w cnotach teologalnych, eksponując, że fundamentem duchowości chrześcijańskiej jest wiara, a w jej skład wchodzi poznanie, doświadczenie emocjonalno-wartościujące i moralne działanie. Ukazując wartość Wielkiego Tygodnia, mobilizował do rozwoju wiary, mężnego jej wyznawania w każdych okolicznościach życia. – Trzeba pokazać, że jestem katolikiem, chrześcijaninem i nie wstydzę ani nie boję się wiary – powiedział. Przypomniał, że progresja wiary i wytrwałość w niej, bez względu na różnorodność doświadczeń życia, pozostaje nadrzędnym obowiązkiem chrześcijan, rodziców wobec dzieci i Kościoła wobec wiernych. Pytał więc: - „Co zrobiliśmy z dzieciństwem dzieci, czy mają one jeszcze dzieciństwo? Czy te, które wyjechały za granicę z braku miłości do ziemi, będą miały do kogo/czego wracać?”. Rekolekcjonista uwypuklił, że centrum wiary chrześcijańskiej stanowi Jezus Chrystus. Podkreślił, że „Jezus - centrum, kierownik i wyznacznik mojego życia, może uzdrowić mnie i moich najbliższych”.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję