Reklama

Niedziela Przemyska

Dziękczynienie za 60 lat kapłaństwa w Przemyślu

W sobotę, 14 czerwca 2025 r., księża wyświęceni w 1965 roku dziękowali za 60. lat kapłaństwa. Uroczystej Eucharystii w kaplicy dolnej Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu przewodniczył pochodzący z archidiecezji przemyskiej abp. Kryspin Dubiel, nuncjusz apostolski w Angoli, oraz na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej.

kl. Krzysztof Zawada

Kapłani obchodzący 60-lecie kapłaństwa z abp. Dubielem

Kapłani obchodzący 60-lecie kapłaństwa z abp. Dubielem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii arcybiskup przypomniał, że kapłaństwo jako sakrament istnieje w Kościele od wieków. – Ale jest jeszcze kapłaństwo, które ma swój PESEL. Każdy z nas. Jestem indywidualnym kapłanem, którego Chrystus zauważył w tajemnicy powołania, spojrzał i zaprosił – mówił do księży świętujących diamentowe gody kapłaństwa.

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że współcześnie wszystko chce się wykazać na wykresach. – Niektórzy mówią, że to są trzy kłamstwa: małe, duże i statystyka – zaznaczył. – Ale wydaje mi się, że w przypadku kapłaństwa, każdy jubileusz kapłański, ten pierwszy i ten sześćdziesiąty, jest w pewnym sensie zmierzalny, ale też jest to, co jest jest niezmierzalne – powiedział arcybiskup. – Ten czas, który poświęcaliśmy Panu, kiedy stawaliśmy się narzędziem w Jego rękach, kiedy użyczaliśmy Mu naszych ust, naszego intelektu, naszych rąk. To ocenia tylko Pan Bóg, nasz Mistrz, Jezus Chrystus – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że każde powołanie ma swój początek w spotkaniu z Panem Bogiem. – Spotkaliśmy się z naszym Panem poprzez naszych rodziców, którzy przyprowadzili nas do Kościoła, ochrzcili, nauczyli pierwszej modlitwy. Potem są katecheci, potem jest cała formacja seminaryjna – powiedział nuncjusz i dodał, że drugim etapem była formacja seminaryjna. – Poszukiwaliśmy pogłębienia tej świadomości i i wiedzy o Panu. Kim On jest i czego nas naucza – zaznaczył kaznodzieja.

Jak wskazał abp Dubiel, trzecim i zarazem najważniejszy element powołania jest posłuszeństwo. – Posłuszeństwo, czyli uznałem za wiarygodnego Tego, który mnie powołuje. Bo wiara to nie tylko wierzenie w Boga, ale wierzenie Bogu, że to co powiedział jest autentyczne i prawdziwe – podkreślił hierarcha.

Zwracając się do kapłanów dziękujących za sześćdziesiąt lat pracy duszpasterskiej, arcybiskup powiedział, że nie ulega wątpliwości, że kapłan Chrystusowy mocą swojego powołania i swojej godności kapłańskiej wyrasta ponad zwykłych ludzi. – Bo Bóg powierza Mu najważniejsze zadanie i w tym celu dopuszcza go do najściślejszego zjednoczenia z sobą – wyjaśniał.

Arcybiskup mówił, że kapłaństwo ma pewne etapy. – Na początku jest radość franciszkańska. „Alleluja”, wszystko jest piękne, kolorowe – mówił i wskazał, że drugim etapem jest „logika dominikanów”. – Czasami pojawiają się pewne trudności, czy na plebani, czy z władzami diecezjalnymi. I zaczyna człowiek stawiać pytania, czy właściwie wybrałem, czy właściwie określam moją pozycję, moje umiejętności i tych, którzy mają nade mną władzę – wyjaśniał i wskazał na trzeci element, jakim jest „cisza kamedułów”. – Cisza, która może być pod adresem Pana, kiedy człowiek zaczyna ozięble podchodzić i rutyną okraść swoje posługiwanie – dodał.

Reklama

Jednak kaznodzieja wskazał, że zawsze dla kapłana najważniejsza powinna być eucharystyczna świadomość, że sam Bóg jest Tym, który czeka na człowieka. – W każdej Eucharystii, w każdym sakramencie, który sprawujemy, który przyjmujemy, jest nasz Mistrz i Zbawiciel – dodawał otuchy kaznodzieja.

Abp Dubiel mówił, że Kościół ma swój majestat i godność. – To Mistyczne Ciało Chrystusa. My go tworzymy, my mamy go chronić, bo kiedyś Pan Jezus zapyta się, coście uczynili z Kościołem – powiedział hierarcha i w imieniu metropolity przemyskiego wyraził dostojnym Jubilatom podziękowanie. – Chciałem podziękować za te lata posługi. Za każdy dzień posługi kapłańskiej, za każde słowo wygłoszone, za godziny spędzone w konfesjonale – zauważył nuncjusz i życzył, aby Jubilaci potrafili cieszyć się tą wielką satysfakcją, że spełniają misję powierzoną od Pana Boga. – Nawet czasami to „dziękuję” po trudnej spowiedzi, kiedy ktoś odchodzi pojednany z Bogiem, to jest dla nas nagroda – zaznaczył.

Abp Dubiel, absolwent przemyskiego seminarium, podziękował konkretnym Jubilatom, którzy świętują sześćdziesięciolecie kapłaństwa. – Dzisiaj ofiarowując tę Mszę świętą, chcę także podziękować z mojej strony. Dlatego, że miałem tutaj etapy mojej formacji: intelektualną i duchową, bo Księża Profesorowie są tutaj. Jako diakon u księdza Juliana Bielenia i jako neoprezbiter u księdza prałata Kazimierza Piotrowskiego. Także są to takie stopnie, gdzie dorastałem – powiedział kaznodzieja. – Ale dzisiaj pamiętam też o tym, aby wdzięcznością otoczyć każdego z Dostojnych Jubilatów – dodał.

– Niech czas przeżywania tego Jubileuszu będzie odrodzeniem wewnętrznym i tym poszukaniem tego uśmiechu Pana Boga, który przesyła dla każdego z was za ten trud. Dla tych, którzy trudzili się, ale i w sposób autentyczny ukazali piękno posługi kapłańskiej. Bo na pewno te powołania, które się rodzą w miejscach, gdzie pracujemy. Też mamy może jakiś udział, że ktoś zauważył jakiś pewien element, że chcę być też księdzem, bo to mi się podobało u tego księdza wikarego, czy proboszcza, czy profesora, że chciałem takim być jak on – powiedział abp Dubiel. – Niech Maryja, Pani Przenajświętsza, Matka Kapłanów, wstawia się za każdym z was i otacza swoją przemożną opieką, aby ten czas zasłużonej emerytury był czasem odpoczynku na ciele i na duchu – życzył.

2025-06-16 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Niebieska ewolucja

Być wniebowziętym to być pełniej na ziemi. Benedykt XVI przypomniał nam logikę wiary, mówiąc: ponieważ Maryja została wzięta do nieba, to tym bardziej jest z nami.

Człowiek to nie tylko dusza. Od pierwszej chwili poczęcia cały jestem wieczny. Moja dusza jest nieśmiertelna – nie pozna śmierci. A ciało? Przejdzie przez nią jak przez wrota. Nie napiszę, że zabiorę je ze sobą, bo... ono jest niezbywalną częścią mojego istnienia – teraz i w wieczności. Potwierdza to Jezus, który – raz wcielony – już na wieki jest Bogiem i człowiekiem z duszą i ciałem. Nie On jeden. Również mnie, jak każdego człowieka, czeka wieczność w ciele. Poświadcza to wniebowzięcie Maryi – pierwszej w pełni zbawionej, która życiem w Bogu cieszy się w duszy i w ciele.
CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski w uroczystość Wniebowzięcia NMP: potrzebujemy duchowego „Cudu nad Wisłą”

2025-08-15 13:14

[ TEMATY ]

Cud nad Wisłą

bp Mirosław Milewski

uroczystość Wniebowzięcia NMP

Karol Porwich/Niedziela

Bp Mirosław Milewski

Bp Mirosław Milewski

Potrzebujemy dziś „Cudu nad Wisłą” - nie militarnego, lecz moralnego i duchowego - mówił biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski 15 sierpnia w katedrze na Tumskim Wzgórzu w Płocku. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Święto Wojska Polskiego przypomniał bohaterów obrony Płocka z 1920 roku, wskazując, że współczesna Polska potrzebuje zwycięstw ludzkiego ducha.

Podczas odpustowej Mszy św. w parafii katedralnej bp Mirosław Milewski mówił, że serca Polaków 15 sierpnia biją „potrójnym rytmem”: wiary, miłości do Ojczyzny i wdzięcznej pamięci o historii. Nawiązując do 105. rocznicy Cudu nad Wisłą podkreślił, że Maryja, wzięta do nieba, wskazuje cel ziemskiej wędrówki i jest przewodniczką ku chwale.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję