Reklama

Święci i błogosławieni

Sanktuarium bł. Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie

U mistrza Wincentego

Do relikwii bł. Wincentego od blisko ośmiu wieków pielgrzymują pątnicy. Wśród nich byli polscy królowie i książęta, był kard. Stefan Wyszyński, który nazwał Wincentego „wychowawcą narodu” i kard. Karol Wojtyła, który dał mu miano „ojca kultury polskiej”. Pielgrzymował doń Episkopat (bywało, cały) i tysiące ludzi, a relikwie słynnego kronikarza, erudyty i rzecz można, Europejczyka – wciąż wędrują do kolejnych parafii w Polsce i za granicą

Niedziela kielecka 35/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

relikwie

Relikwiarz w kształcie dłoni, używany w specjalnych okolicznościach

Relikwiarz w kształcie dłoni, używany
w specjalnych okolicznościach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako biskup, który zrezygnował z wawelskich zaszczytów, by przywdziać cysterski habit i zamknąć się w murach opactwa, który w ciszy pisał piękną łaciną swą „Chronica Polonorum”, wciąż fascynuje. Uczony i patriota, książę Kościoła i pokorny mnich, zdaje się być dobrym patronem także i na dzisiejsze czasy.

„Mąż nauką i cnotą znakomity”

Wincenty Kadłubek przyszedł na świat ok. 1150 r. w Karwowie k. Opatowa, w rycerskim rodzie Różyców. Uczył się w pobliskiej Stopnicy, w katedralnej szkole krakowskiej, a studia w Paryżu i Bolonii zakończył tytułem magistra. Był kapelanem i doradcą panujących, scholastykiem katedralnej szkoły krakowskiej i kolegiaty w Sandomierzu. W 1208 r. został biskupem krakowskim w czasach burzliwych walk sukcesyjnych. Był prawdziwym synem ówczesnej Europy, światłym, wykształconym historiografem i kronikarzem, zwolennikiem reform w Kościele polskim i w kraju. Brał udział w Soborze Laterańskim IV i wcielał jego reformy. Admirator św. Bernarda, czciciel św. Floriana i Stanisława Szczepanowskiego, był zarazem człowiekiem i biskupem wielkiej maryjności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jego niespodziewana rezygnacja z biskupstwa, beneficjów i zaszczytów wzbudziła wiele emocji. Kadłubek znał opactwo w Brzeźnicy, gdyż to on dokonał konsekracji kościoła (trzeciej z kolei) w 1210 r. Cystersi byli poruszeni jego decyzją. W miejscowości Sudół powitał go opat Teodoryk wraz z francuskimi współbraćmi. Miejsce to upamiętnia Kopiec Spotkania, przy którym po dziś dzień koncentruje się wiele cysterskich uroczystości.

Ostatnie lata, po złożeniu urzędu biskupiego, spędził w opactwie w Jędrzejowie. Tu zmarł 8 marca 1223 r. i tu przechowywane są jego relikwie, przeniesione w 1633 r. do specjalnie wzniesionego mauzoleum.

W dostojnych murach sanktuarium bł. Wincentego

Opactwo i kościół należą do najstarszych w Polsce. Budowano je jeszcze za życia św. Bernarda przez mnichów z Morimond. Do wnętrza późnoromańskiego kościoła wchodzi się przez kamienny barokowy portal; w nawie głównej – ołtarz Wniebowzięcia NMP, czczonej przez cystersów na całym świecie. W zachodnim murze zachowano fragmenty świątyni romańskiej sprzed 1140 r. W centrum późnobarokowej kaplicy bł. Wincentego znajduje się ołtarz grobowy (ok.1764). Na postumencie, wsparta na czterech srebrnych orłach stoi trumienka z relikwiami. Jakimś cudem uniknęła dewastacji w czasie wojen i zaborów. – Właśnie stąd pobierane są relikwie, ostatnio w marcu 2013 r. – wyjaśnia o. opat Edward Stradomski. W ostatnich latach relikwie dotarły do co najmniej 20 nowych parafii, w tym na Białorusi, a najstarsze w diecezji znajdują się bodaj w parafii Rachwałowice k. Koszyc (przekazane w 2 lata po beatyfikacji).

Kult przez stulecia

– Bracia zaczęli szerzyć cześć dla Wincentego tuż po jego śmierci, czego wyrazem stał się wyjątkowy u cystersów osobny pochówek. Rozprzestrzenianiu się kultu nie przeszkodziła klauzura zakonna, obowiązująca w kościele przez blisko 400 lat – wyjaśnia z kolei o. przeor Bernard Kurbiel.

Reklama

W 1633 papież Urban VIII przyznał odpust zupełny za nawiedzenie świątyni, a specjalne uroczystości poprzedziły przeniesienie relikwii Wincentego do marmurowego sarkofagu w nawie kościoła. Właśnie wówczas odnotowywano prawdziwą „eksplozję cudowności”: przywracanie słuchu, wzroku, mowy, uzdrawianie paralityków. Wszelkie cudowne fakty spisywano w „Dzienniku zdarzeń”. Powstawały modlitwy i pieśni sławiące biskupa – cystersa. Został on beatyfikowany 18 lutego 1768 r.

Zmienne i trudne były koleje opactwa, aż do kasaty przez zaborców w 1819 r. Krótko było ono w rękach reformatów. I bodaj czy nie wciąż żywy kult Wincentego zadecydował o reaktywowaniu się wspólnoty. Najpierw utworzono filię jędrzejowskiego kościoła Świętej Trójcy, potem – po bezprecedensowych staraniach okolicznej ludności, samodzielną parafię diecezjalną pw. bł. Wincentego (1913). Ostatni z proboszczów diecezjalnych ks. Stanisław Marchewka (wielki admirator Wincentego, autor publikacji na jego temat, organizator Sesji Wincentyńskiej i fundator trumienki-relikwiarza) przygotował grunt pod przejęcie parafii ponownie przez cystersów (co nastąpiło dopiero po wojnie, w 1945 r.).

Ks. Marchewka od początku miał w tym dziele ważnego protektora, a był nim krzewiciel kultu bł. Wincentego, pierwszy w wolnej Polsce ordynariusz kielecki – Augustyn Łosiński. On to dekretem z 19 VII 1913 r. powołał w dawnym kościele opackim parafię pw. bł. Wincentego.

Reklama

W krótkim czasie poczyniono szereg fundacji: w 1916 r. Stanisław Nowakowski, dziedzic z Laskowa, jako wotum dziękczynne za łaski otrzymane od bł. Wincentego odnowił wielki ołtarz. Stefan Wielowiejski z Lubczy ufundował lampę do kaplicy oraz w 1917 r. relikwiarz w kształcie ręki, używany do dziś podczas nabożeństw i procesji. Ks. Marchewka prowadził akcję wydawniczą, upowszechniającą osobę Mistrza Wincentego. Wprowadził śpiewanie Godzinek do bł. Wincentego w niedziele i święta oraz nowennę dziewięciu niedziel przed doroczną sierpniową uroczystością ku jego czci. Tworzył nowe pieśni. Uzyskano wówczas dla Jędrzejowa indult Stolicy Apostolskiej na przeniesienie dotychczasowego październikowego odpustu na sierpień. Pierwszy taki sierpniowy odpust odbył się z udziałem ok. 30 tys. wiernych w 1917 r. Przybył na niego w pieszej pielgrzymce z Kielc do Jędrzejowa bp Łosiński. Odtąd czynił to w takiej formie niemal każdego roku.

Wielkie rocznice

W 1918 r., w 700. rocznicę przybycia bł. Wincentego, ks. Marchewka wraz z miejscową ludnością usypał dwa kopce: Spotkania i Przeniesienia. Pierwszy – dla upamiętnienia miejsca, w którym konwent cysterski witał niegdyś Biskupa – mnicha; drugi – na pamiątkę przeniesienia odpustu z października na dni sierpniowe. Pierwsza procesja na Kopiec spotkania była zapoczątkowaniem nowej tradycji kultu na terenie jędrzejowskim.

Z kolei w r. 1923 przypadała 700. rocznica śmierci bł. Wincentego. Odnowiono trumienkę kryjącą szczątki Błogosławionego oraz ufundowano jubileuszową monstrancję. 8 lipca 1923 Łosiński w Jędrzejowie dokonał przełożenia relikwii do odnowionego relikwiarza i wprowadził je do kaplicy. W wigilię uroczystości 25 sierpnia 1923 r. ściągnęły wielkie rzesze pątników ze swymi duszpasterzami z różnych stron Kielecczyzny. W tym dniu przybył bp K. Fischer z Przemyśla, abp J. Teodorowicz ze Lwowa, bp J. Ryx z Sandomierza, bp książę A. Sapieha z Krakowa, bp A. Nowak, sufragan krakowski oraz wielka liczba duchowieństwa z różnych stron kraju. Pociągami z Warszawy, Radomia, Częstochowy, Sandomierza, Sosnowca, Krakowa przyjechała imponująca liczba pątników. W głównym dniu odpustu odprawiono 4 sumy pontyfikalne, którym przewodniczyli księża biskupi. Odprawiono także ponad 100 Mszy świętych dla przeszło 150 tys. pielgrzymów.

Po roku 1945

Reklama

Nowy okres rozwoju kultu przyszedł wraz z powrotem cystersów do Jędrzejowa, w 1945 r. Pierwsza wielka uroczystość odbyła się w 1948 r., kiedy to Sumie odpustowej z udziałem 40 tys. wiernych przewodniczył metropolita krakowski, bp Adam Sapieha. Jeszcze po II wojnie światowej tłumnie przybywały do Jędrzejowa „kompanie” z całej diecezji. Pamiętne uroczystości towarzyszyły obchodom 200-lecia beatyfikacji (1964). Koncelebrowanej Mszy św. z udziałem 32 biskupów przewodniczył abp Karol Wojtyła (który często po trasie zwykł „wpadać” do cystersów i ofiarował kościołowi kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej). We wszystkich kościołach diecezji wygłoszono okolicznościowe kazania. Wcześniej we wszystkich diecezjach Polski południowej, centralnej i wschodniej odczytano specjalny list pasterski Episkopatu, a we wszystkich klasztorach męskich i żeńskich Polsce, w dniu jubileuszu, podjęto modlitwę o rychłą kanonizację.

Zwyczajowo nadal młodzież licealna składała tarcze szkole wraz z prośbami do patrona miasta, a do sanktuarium wciąż przybywali narzeczeni, którzy Wincentego obrali sobie za patrona.

W 1964 r. bp Jan Jaroszewicz ustanowił Komisję Historyczną, która miała na celu udokumentowanie cnót heroicznych bł. Wincentego na podstawie jego życia i Kroniki.

Z udziałem blisko 200 tys. wiernych odbyły się w 1968 r. obchody 75. rocznicy przybycia Wincentego do tutejszego opactwa. Centralnym uroczystościom przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Przybyli wówczas m.in. biskup kielecki J. Jaroszewicz, biskupi pomocniczy z Kielc i Krakowa, opaci cysterscy z Mogiły, Szczyrzyca i Wąchocka. Kazanie o wkładzie Wincentego Kadłubka w kulturę polską wygłosił bp Wincenty Urban z Wrocławia. Na pamiątkę tego jubileuszu w krużganku została umieszczona okolicznościowa tablica.

Specjalny, rekolekcyjny charakter, miały obchody w roku 1973, którym przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Podczas poprzedzającej je oktawy szczególne znaczenie nadano wieczornym procesjom eucharystycznym, które przypominały i przybliżały także ten aspekt pobożności bł. Wincentego.

Dzisiaj

Reklama

Każdego dnia 20 braci i mnichów z Jędrzejowa uczestniczy we Mszy św. przed relikwiarzem chroniącym szczątki Mistrza Wincentego. Codziennie też ojcowie modlą się o jego kanonizację. W każdy wtorek jest Msza św. wotywna ku jego czci. Z kraju i zza granicy do opactwa napływają prośby o relikwie. Wciąż przyjeżdżają pielgrzymi i turyści (ojciec opat ocenia: 5-7autokarów dziennie), ale już nie tak licznie, jak niegdyś.

Obecnie upowszechnianiu kultu służą także wydarzenia o charakterze kulturalnym, ciekawe sesje naukowe, publikacje, uroczystości rocznicowe, czy od 20 lat – Międzynarodowe Festiwale Muzyki Organowej i Kameralnej (koncerty w kościele w każdą sobotę od czerwca do września, z udziałem renomowanych artystów z całego świata).

Starania o kanonizację zostały wznowione w październiku 2012 r., w związku m. in. z przydającą w 2014 r. 200. rocznicą beatyfikacji.

W działania w tym kierunku włączyły się władze miasta. Burmistrz Jędrzejowa – Marcin Piszczek i o. Edward Stradomski w sprawie kanonizacji uzyskali wsparcie kard. Stanisława Dziwisza. – Kilka lat temu w Karwowie, gdzie urodził się Błogosławiony, przyszło na świat zdrowe dziecko, choć lekarze zapewniali, że urodzi się ono kalekie lub martwe. Rodzice modlili się do bł. Wincentego. Komplet dokumentów w tej sprawie znajduje się w Watykanie – wyjaśnia o.opat Stradomski. Sprawą ze strony polskich cystersów kieruje wicepostulator o. dr Ignacy Rogusz ze Szczyrzyca.

Kto zatem wie, czy początek XXI wieku znowu nie jest czasem Kadłubka – pierwszego polskiego uczonego? Może teraz świat jest bardziej gotowy odczytać znaczenie tej niezwykłej postaci dla życia religijnego, kulturalnego i państwowego?

Bł. Wincenty Kadłubek jest patronem Jędrzejowa i drugim patronem diecezji kieleckiej

Uważany jest za patrona narzeczonych, bo to on odwoził córkę Bolesława Wstydliwego Salomeę na Wschód, do narzeczonego księcia Kolomana.

2014-08-28 12:44

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Księga kondolencyjna

2025-04-21 10:00

Grzegorz Gałązka

Zmarł papież Franciszek. Ten czas w Kościele to wiele słów nauczania Papieża, pielgrzymek, gestów, osobistych spotkań z ludźmi. Jeśli jeśli masz w sercu własne doświadczenie z czasu, kiedy Franciszek kierował Kościołem - zachęcamy do podzielenia się.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: przez 9 dni sprawowane będą Msze św. za papieża Franciszka

2025-04-23 19:53

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ABIR SULTAN

W okresie dziewięciu dni żałoby po śmierci Ojca Świętego (Novemdiales) sprawowane będą przez różne grupy Msze św. za zmarłego papieża. Należy przypomnieć, że zawarte w komunikacie Biura Papieskich Ceremonii Liturgicznych odniesienie do byłych wysokich dostojników Kurii Rzymskiej przypomina, że wraz ze śmiercią papieża przestali oni pełnić swoje funkcje.

Msza św. koncelebrowana za Papieża Franciszka, w pierwszym dniu Novemdiales, odbędzie się 26 kwietnia 2025 r. o godz. 10.00 na dziedzińcu bazyliki Świętego Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję