Reklama

Niedziela Podlaska

Młodzież z Korytnicy u papieża Franciszka

W ubiegłym roku w październiku we wspólnocie KSM w Korytnicy powstał pomysł, by zacząć realizować marzenia. Jednym z nich, ważnym dla większości, był wyjazd do Włoch, dla innych spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem. Naszym „amen” – niech się tak stanie – była zgoda na realizację marzeń, która oznaczała otwarcie naszych serc na Boże działanie w życiu, i tak się zaczęło…

Niedziela podlaska 36/2014, str. 4, 6

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Franciszek

Archiwum Katarzyny Krynickiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez cały rok ciężko i sumiennie pracowaliśmy na nasz wyjazd, tworzyliśmy wiele akcji, spotkań, by zbierać potrzebną sumę pieniędzy. W tym miejscu jednak warto podziękować tym wszystkim ludziom dobrego serca, naszym darczyńcom, bez których nie udałoby się nam uzbierać całej potrzebnej kwoty – za wasze szerokie serca, za wsparcie i czas nam poświęcony składamy serdeczne Bóg zapłać! Bóg zapłać także asystentowi ks. Piotrowi Jarosiewiczowi za serce, gdzie dla każdego jest miejsce, za uśmiech i za wszystkie dobre słowa.

W połowie sierpnia nadszedł wreszcie upragniony dzień naszej wspólnej pielgrzymki. Pierwszym miejscem, gdzie się zatrzymaliśmy, była Austria, tam zwiedziliśmy Pałac Schönbrunn. Następnie zwiedzaliśmy stare miasto i inne piękne zabytki Wiednia. Wieczorem udaliśmy się na górę Kahlenberg, gdzie mieliśmy Mszę św. wraz z pielgrzymami z południowej Polski. Po zwiedzeniu Wiednia ruszyliśmy dalej w kierunku Włoch. Padwa była pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy we Włoszech. Następnie pociągiem udaliśmy się do Wenecji. Wieczorem udaliśmy się do San Marino – państwa w państwie na zakupy pamiątek z wyjazdu, a stamtąd do Sierra di Rapolano, gdzie gościł nas ks. Stanisław Milik, któremu serdecznie dziękujemy za miłe przyjęcie, czas, jaki nam poświęcił, i za miejsce, gdzie mogliśmy się wygodnie wyspać. Następnego dnia udaliśmy się do włoskich term. Następnie pojechaliśmy do Sieny, gdzie została odprawiona dla nas polska Msza św., w którą czynnie się włączyliśmy. Nasza przewodniczka Agata, Polka, która od kilkunastu lat mieszka w Sienie, wraz z ks. Stanisławem Milikiem oprowadzała nas po zabytkowym mieście. Następnego dnia podziwialiśmy zabytki Pizy, m.in. Campo dei Miracoli (Pole Cudów), Torre Pendente (Krzywa Wieża), katedrę oraz baptysterium. Kolejnym punktem dnia było Morze Tyreńskie, które przypominało wyglądem plażę na Hawajach. Następnie udaliśmy się do Rzymu, miejsca, gdzie spotkaliśmy się z początkami naszej wiary, modlitwa u relikwii tylu wspaniałych świętych ukazała nam prawdziwy obraz Kościoła. Pobyt w Bazylice św. Piotra był bardzo obfity w doznania duchowe, głównie podczas chwil refleksji przy grobach świętych papieży, zwłaszcza przy grobie naszego rodaka św. Jana Pawła II. Oglądaliśmy w Wiecznym Mieście zabytki, które ukazały nam potęgę ludzkiego umysłu i talenty wielu artystów. Spacerując po Rzymie, poznaliśmy nieco historii tego miasta oraz obejrzeliśmy najpiękniejsze zabytki. Pierwszą noc w Rzymie spędziliśmy u Sióstr Świętego Serca Pana Jezusa, które bardzo serdecznie nas ugościły. Dziękujemy im w tym miejscu za ich otwartość i świadectwo wiary.

Uwieńczeniem całej pielgrzymki, dzięki niepokalance s. Scholastyce, było spotkanie z Piotrem naszych czasów – papieżem Franciszkiem na środowej audiencji w auli Pawła VI. Gdy tylko przekroczyliśmy próg auli, w naszych oczach pojawiły się łzy szczęścia, do realizacji marzenia pozostało już tylko kilka godzin. Papież podchodził i witał się z oczekującymi go pielgrzymami z całego świata. Nam także udało się z nim przywitać. Franciszek pobłogosławił młodzież z Korytnicy. Zapamiętaliśmy jego głębokie spojrzenie, uśmiech i uścisk dłoni, tak delikatnej jak małego dziecka. Niezapomniane chwile i wielki pokój, który napawa nadzieją i wiarą na przyszłość. Dziś wiemy, że musimy odważyć się marzyć tak, jak Bóg marzy o naszym życiu. Bóg wobec każdego z nas posiada niepowtarzalny plan – stworzony specjalnie dla Ciebie, mnie i każdego człowieka z osobna. Marzyć na miarę naszych możliwości, a być podłączonym do Bożych zasobów i możliwości to zupełnie nie to samo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-09-03 16:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: piesi pielgrzymi z Żywca po raz 407. dochowali wierności tradycji

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Bożena Sztajner/Niedziela

Podtrzymywanie tradycji traktują jako święty „obowiązek”. Po raz 407. dotarła na Jasną Górę piesza pielgrzymka z Żywca, wśród pątników były także osoby niepełnosprawne. Szli pod hasłem: „Jesteś głodny?”. Jak przyznali, pielgrzymka rozbudziła głód Eucharystii i Słowa Bożego. Mieszkańcy Żywiecczyzny modlili się w intencji Ojczyzny z okazji jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz dziękowali za jubileusz 750-lecia miasta Żywca.

Pielgrzymi zgromadzili się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Roman Pindel. Ordynariusz bielsko-żywiecki mówił o pielgrzymowaniu jako czasie rozpoznawania łaski od Boga i życzył, by umieć być świadkiem tego doświadczenia w codziennym życiu.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Leszek Bajorski

2025-04-14 11:43

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję