Reklama

Felietony

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.

Wschodnie metody

Jedna z członków sztabu Rafała Trzaskowskiego – jak ujawnia „Wprost” – miała w końcówce kampanii chodzić po Pomorzu razem z żoną zmarłego gangstera, szukając kobiet gotowych oskarżyć Karola Nawrockiego o sutenerstwo. W tym celu pytano o środowiska związane z prostytucją. Brzmi absurdalnie? Może, ale niestety wszystko wskazuje na to, że było to jak najbardziej realne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do tego dochodziła starannie zaplanowana kampania dezinformacyjna – fałszywa strona „Karol i Karolina”, na której publikowano prawdziwe dane kobiety sugerując, że ma ona nieślubne dziecko z kandydatem popieranym przez PiS. Kluczowy „dowód” – sfabrykowany test na ojcostwo. Reszta danych była prawdziwa, by nadać historii pozory wiarygodności. Gdyby to był film, nazwalibyśmy to kampanią oszczerstw. Ale to była rzeczywistość.

Reklama

I nie chodzi tylko o brudne chwyty. Te działania pokazują, jak bardzo druga strona była zdeterminowana, by nie dopuścić do objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Dlaczego? Bo był jedyną przeszkodą na drodze do domknięcia systemu. Prezydent z opozycji miałby prawo weta. Mógłby blokować ustawy mające zalegalizować zmiany wprowadzone bez podstawy prawnej, pozaustawowo, często wprost sprzecznie z konstytucją – jak przejęcie mediów publicznych czy prokuratury.

Zwycięstwo Nawrockiego było nie tylko porażką KO – było zagrożeniem dla planu totalnego przejęcia państwa. Dlatego też kampania stała się tak brudna, tak emocjonalna, tak niebezpieczna.

I dlatego również – po przegranej – frustracja przerodziła się w coś jeszcze bardziej niebezpiecznego: w podważanie legalności wyborów. W insynuacje o rzekomych fałszerstwach. W podsycanie społecznego gniewu i negacji wyniku, który przecież został potwierdzony przez Sąd Najwyższy. To nie jest zwykła gorycz porażki. To jest niszczenie fundamentu demokracji – zaufania społecznego.

Polska potrzebuje dziś odbudowy. Ale nie tej, o której mówiła KO – opartej na przejęciu instytucji i cenzurowaniu mediów. Potrzebuje odbudowy zaufania, elementarnej uczciwości w polityce, zasad, które byłyby szanowane niezależnie od barw partyjnych. Kampania prezydencka 2025 roku pokazała, jak nisko można upaść, gdy celem jest władza absolutna.

Karol Nawrocki wygrał. 50,89 procent głosów – to więcej niż zwycięstwo. To cichy krzyk milionów Polaków: „dość tego”. I choć emocje jeszcze długo nie opadną, a brud, który pozostał, nie zmyje się szybko – to mamy dziś szansę, by zacząć nowy rozdział. Oby czystszy niż ten, który właśnie zamykamy.

Ocena: +26 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serduszko pękło

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W kampanii wyborczej wszystko jest dozwolone – to truizm, który od lat usprawiedliwia wszelkie polityczne ekscesy. Ale to, co obserwujemy w tegorocznej kampanii Rafała Trzaskowskiego, kandydata partii z logotypem w kształcie serca, przekracza nawet tę dość luźną granicę. Serduszko miało symbolizować empatię, otwartość, szacunek. Tymczasem kampania z nim w roli głównej wygląda raczej jak opowieść o nienawiści, strachu i obsesji na punkcie... Karola Nawrockiego.

To zdumiewające, że cała energia sztabu Trzaskowskiego nie idzie na prezentowanie jego zasług, planów, wizji. Ba – nikt nawet nie próbuje udawać, że chodzi tu o promowanie kandydata. Zamiast tego – codzienna, niemal rytualna nagonka na Nawrockiego. Wypowiedzi pełne straszenia, drwin, pogardy. Jakby cała ta kampania miała jeden cel: zohydzić przeciwnika, a nie przekonać do siebie kogokolwiek.
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Iga Świątek wygrywa!

2025-07-12 18:09

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Iga Świątek triumfatorką wielkoszlemowego Wimbledonu po wygranej w finale z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą 6:0, 6:0.

To jednocześnie szósty wielkoszlemowy triumf 24-letniej Polki, która wcześniej cztery razy była najlepsza w paryskim French Open (2020, 2022-24), a raz w nowojorskim US Open (2022).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję