- I z czego tu się tak cieszyć? - zagaduje mnie bazarowy kupiec, pan w średnim wieku handlujący warzywami. - Co to za interes wstępować do Unii, skoro wtedy ma zdrożeć żywność, energia, usługi? Już teraz
człowiek ledwie zipie, trudno związać koniec z końcem, a tu nic - tylko perspektywa samych podwyżek.
Zakończenie negocjacji Polski z Unią Europejską wywołało z jednej strony falę hurra-optymistycznych komentarzy (jako żywo przypominających dawną PRL-owską propagandę sukcesu...), z drugiej zaś strony
odezwały się głosy bardzo krytyczne.
Najżywiej dyskutowane są nie problemy polityczne (nasze związki z Zachodem są oczywiste), ale kwestie ekonomiczne.
Każda polska rodzina zadaje sobie pytanie, czy po przystąpieniu do Unii będzie się nam lepiej żyło? Lepiej - to w skali naszych skromnych budżetów domowych - znaczy dostatniej... Tu zaczyna się problem.
Zapowiedzi o dobrobycie jakoś szybko zostały ostudzone informacjami o tym, co po przystąpieniu Polski do Unii podrożeje: energia, żywność, usługi. Wiadomość o tańszych perfumach, markowych alkoholach
i międzynarodowych biletach lotniczych jakoś nie poprawiła nastroju eurosceptykom, i słusznie, bo planowane obniżki cen nie dotyczą przecież wydatków codziennych.
Tak więc przystąpienie Polski do Unii będzie się wiązało z kolejnymi podwyżkami.
Zapłacimy za to wszyscy. Czy nas na to stać? W rosnące zarobki jakoś nie bardzo wierzę... (Obym był w tym przypadku złym prorokiem.)
Wynik ogólnonarodowego referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej to teraz naprawdę wielka niewiadoma.
Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
By dokonać tej profanacji krzyża, nieznani sprawcy musieli wdrapać się Skałę Rzędową w Zawierciu-Bzowie. To jedno z największych wzniesień w okolicy - ma 454 metry. Sprawą zajęła się policja - informuje TVP3 Katowice.
Za niszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za obrazę uczuć religijnych – do lat 2.
Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.
Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.