Reklama

By "Apel nie poszedł w zapomnienie nie wysłuchany"

Niedziela włocławska 4/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spodziewane owoce

Poświęcenie jednego roku specjalnej tematyce przynosi ciekawe owoce. Widać to choćby po Roku Kardynała Stefana Wyszyńskiego (por. bp R. Andrzejewski, Pokłosie Roku Kardynała Stefana Wyszyńskiego w diecezji włoclawskiej, Włocławek 2002, s. 80, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników). Minął rok 2001, a jego idee są ciągle żywe, bo na przykład w roku 2002 w naszej diecezji dalsze trzy szkoły otrzymały imię kard. Wyszyńskiego: w Bieganowie - na terenie parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Radziejowie Kujawskim oraz w Piotrkowie Kujawskim i Konecku. Na przyszły rok jest już zaproszenie na podobną uroczystość do Starego Miasta i do Przedcza. A do patrona szkoły trzeba przywiązywać dużą wagę, bo ideały, którymi żył, są i będą przekazywane dzieciom i młodzieży w następnych latach.
Żywimy też nadzieję, że 25. rok pontyfikatu Jana Pawła II, ogłoszony jako Rok Różańca, wyrazi się w wielu inicjatywach duszpasterskich, które pomogą nam pogłębić duchowe życie ludu Bożego i przyniosą, nawet po wielu latach, błogosławione owoce dla wspólnoty parafialnej.
Rok Różańca, dobrze wykorzystany w duszpasterstwie, może stać się szansą, której nie wolno zaniedbać. Osoby odmawiające Różaniec mogą mieć interesujące doświadczenia duchowe, ale tylko wtedy, gdy uczynią z tej modlitwy kontemplację. Zadbajmy o to wszyscy, bo troska o dusze, a więc duszpasterstwo, nie jest wyłączną domeną kapłanów, zwłaszcza tych, którzy mają powierzone swojej opiece wspólnoty parafialne. Przecież gdy w teologii duszpasterskiej mówi się o podmiocie duszpasterstwa (kto je prowadzi?) i przedmiocie duszpasterstwa (wobec kogo?), to akcentuje się, że zarówno podmiotem, jak i przedmiotem duszpasterstwa jest cały Kościół. Chodzi więc o takie zaangażowanie członków Kościoła, by wytrwale zdążali drogą świętości. Ci, którzy traktują Różaniec jako kontemplację, poddani są takiemu działaniu łaski, że po dłuższym okresie widać to wyraźnie w ich życiu. Przyjrzyjmy się niektórym spodziewanym owocom.
Najpierw jest nadzieja, że to doskonała okazja do pogłębienia modlitwy różańcowej i modlitwy w ogóle. Osoby odmawiające Różaniec uczą się patrzeć na świat oczyma wiary: "Odmawiając Różaniec, wspólnota chrześcijańska wnika w spojrzenie Maryi i żyje Jej wspomnieniami" (RVM, n. 11). Na modlitwie ludzie nabywają innej optyki, co ma wpływ na ich decyzje i postępowanie. Już starożytni mówili, że całe nasze życie jest biegiem ku śmierci: cursus ad mortem. Chrześcijanie tę drogę odbywają przez tajemnice Chrystusa: rodzą się do nowego życia w sakramencie chrztu, dojrzewają umocnieni sakramentem bierzmowania i Eucharystii, korygują życie w sakramencie pokuty i nawrócenia, w czasie choroby otrzymują duchową moc w sakramencie chorych, wypełniają swoje zadania wsparci łaską sakramentu kapłaństwa i małżeństwa. Życie chrześcijan jest ciągle umacniane przez Chrystusa: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20).
To życie sakramentalne doznaje wsparcia w modlitwie codziennie zanoszonej do Boga. Dzieje się to przez tygodnie, miesiące i lata. A modlitwa jest jak słońce, którego działanie ma błogosławione skutki. Każdy dzień jest darem przygotowującym człowieka do pogłębiania więzi z Bogiem. Od rana do wieczora, w pracy, zabawie czy odpoczynku człowiek staje się bliski Bogu, gdy wypełnia zadania kontynuacji dzieła stworzenia. Widać to wyraźnie w pracy rolnika zajmującego się uprawą ziemi, zasiewem i sprzętem jej owoców, ale ten rys jest też obecny w życiu przedstawicieli innych zawodów: "Nikt bowiem nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci, należymy do Pana (Rz 14, 7-8).
Różaniec prowadzi do niedzieli i do udziału w niedzielnej Eucharystii, zwiększa frekwencję wiernych we Mszy św., choćby przez udział członków Żywego Różańca, ich rodzin i znajomych, na których wywierają wpływ, słowem: zmienia oblicze parafii tak, że w jej życiu coraz bardziej widoczny jest Chrystus jako "Pan czasu i historii" (RVM, n. 38), któremu trzeba całkowicie zaufać. Podkreślić to mocno trzeba, mimo rady, by ze względu na medytacyjny charakter Różańca i na organizację czasu życia parafialnego, lepiej nie łączyć tej modlitwy ze Mszą św., ale w programie zajęć parafialnych wyznaczyć na nią odpowiednią godzinę. Chodzi bowiem o to, by nie zatracić celu modlitwy, jakim jest również wzbudzenie nostalgii za wspólnotowym udziałem w Eucharystii w dniu specjalnie poświęconym Panu, a więc w niedzielę. Podkreślenie niedzieli jest tu ważne, by zwrócić uwagę na sakralny charakter tego dnia, by ktoś - z różnych względów - nie zamieniał jej na inny dzień tygodnia.
Może ktoś zapytać: dlaczego niedziela? Bo "tydzień chrześcijanina skoncentrowany na niedzieli, dniu zmartwychwstania, staje się drogą przez tajemnice życia Chrystusa, a On objawia się w życiu swych uczniów jako Pan czasu i historii" (RVM, n. 38). Tydzień bez niedzielnej Mszy św. - to jakby wizja życia człowieka bez nadziei spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym, bez nadziei zbawienia. W tym świetle, czym jest zamiana niedzielnej Mszy św. na spacer z dziećmi po supermarkecie? Niezależnie od tego, ilu to czyni. Jaką hierarchię wartości sugeruje się wtedy dzieciom? Ci, którzy w ciągu tygodnia rozważają tajemnice Różańca, podążają z Chrystusem i Jego Matką ku niedzieli, ku spotkaniu z Chrystusem. I jak można nie przyjąć Jego zaproszenia? Nie mieć dla Niego czasu? Tajemnice Różańca, rozważane codziennie, stają się "uzupełnieniem tego, co dokonuje się w liturgii" (tamże), są przedłużeniem niedzielnej Liturgii mszalnej i ku niej są ukierunkowane. "Różaniec ze swoją specyfiką przynależy do urozmaiconej scenerii modlitwy «nieustannej», a jeśli Liturgia jako działanie Chrystusa i Kościoła jest zbawczym działaniem w pełnym tego słowa znaczeniu, to Różaniec, jako «medytacja» o Chrystusie z Maryją, jest zbawienną kontemplacją. Zagłębianie się, tajemnica po tajemnicy, w życie Odkupiciela sprawia, że to, co On zdziałał, a liturgia aktualizuje, zostaje dogłębnie przyswojone i kształtuje egzystencję" (RVM, n. 13).
Rok ten daje wszystkim, zwłaszcza osobom życia publicznego, materiał do rozmyślania nad swoimi zadaniami. W połączeniu z modlitwą praca zawodowa jest zwykłą drogą do świętości. Przy dotychczasowym układzie tajemnic, ci, którzy odmawiali Różaniec, mogli już w środę doznawać radości zmartwychwstania i tego, co się potem wydarzyło, i na nowo przeżywali to w drugiej połowie tygodnia. Obecnie, rozważając w czwartek tajemnice światła, niejako wracają do zadań na ziemi jako ludzie paschalni, jako świadkowie Wielkanocy, z misją od Chrystusa, z pogłębioną etyką rezurekcyjną, ukazując moc Boga w swoim życiu; wracają do zadań swej profesji, by lepiej innym służyć, by życie publiczne nie było pozbawione etyki, by niejako "przebóstwić" sprawy świata, by to, co ludzkie, połączyć z tym, co Boskie (humana divinis), by na nowo podjąć obowiązki świadków Chrystusa. W tajemnicach światła jest obraz tych, na których ciąży odpowiedzialność publiczna (od rodziców - poprzez nauczycieli i wszystkich przełożonych - po najwyższe władze w państwie i na świecie). I znowu przypomnienie, że wykonywanie obowiązków połączone jest z krzyżem i męką, czego uczymy się, wracając w piątek do tajemnic bolesnych. Sobota natomiast, dzień maryjny, jest dla ucznia Chrystusa dużym wsparciem i pokrzepieniem przy rozważaniu tajemnic radosnych, jest powrotem do lat dzieciństwa, do atmosfery domu rodzinnego, do wskazań matki i ojca. Pełną zaś radość można przeżywać w niedzielę, w dzień Pański, w dzień przypominający zmartwychwstanie Chrystusa i zesłanie Ducha Świętego. Ten dzień nie może być bez spotkania z Jezusem Eucharystycznym, ze wspólnotą parafialną, z braćmi i siostrami w Chrystusie. To dzień wielkiej radości!
Ojciec Święty ukazuje Różaniec jako modlitwę pokoju. Wobec trudnych sytuacji na horyzoncie światowym na początku nowego stulecia, "nadzieję na mniej mroczną przyszłość może w nas wzbudzić jedynie interwencja z Wysoka, zdolna pokierować sercami tych wszystkich, którzy żyją w sytuacjach konfliktowych, i tych, którzy trzymają w swych rękach losy narodów" (RVM, n. 40). Różaniec wywiera też na modlącego kojący wpływ przez swój medytacyjny charakter i przez inspirację, by przyjść z pomocą potrzebującym.
W Roku Różańca jest też okazja, by każda róża powiększyła ilość swych członków do 20 osób i by zdynamizować te grupy modlitewne. To są ludzie oddani Kościołowi. Trzeba zadbać o ich duchowość, bo ona jest źródłem aktywności. Konieczne jest pokierowanie inicjatywami, jakie mogą się zrodzić wśród ludu, np. konkursy na teksty medytacji. Spisywanie pewnych myśli, które z natchnienia Bożego zrodzą się w duszy podczas modlitwy różańcowej lub lektury Listu apostolskiego, może być natchnieniem dla innych.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Ostatnia Msza św. za Papieża Franciszka sprawowana ramach Novemdiales

2025-05-04 18:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał Dominique Mamberti

Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.

W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję