Reklama

Jesienne sowieckie „porządki”

Niedziela Ogólnopolska 49/2014, str. 35

Artur Stelmasiak

Jan Żaryn Redaktor naczelny „wSieci Historii”

Jan Żaryn
Redaktor naczelny
„wSieci Historii”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sierpniu 1944 r. wojska sowieckie dotarły nad Wisłę, a następnie, po nieudanym desancie ok. 1000 „berlingowców” spieszących na pomoc powstańczej Warszawie, pozostały po praskiej stronie miasta aż do stycznia 1945 r. W ciągu kilku jesiennych miesięcy 1944 r. patrzące na dobijaną stolicę wojska Armii Czerwonej i jednostki NKWD miały możliwość zainstalowania swych siedzib, aresztów i obozów, które natychmiast zapełniły się więźniami politycznymi - de facto żołnierzami Armii Krajowej bądź działaczami cywilnej administracji Polskiego Państwa Podziemnego. Centrum aparatu represji stanowił dzisiejszy plac Wileński, położony nieopodal dworca kolejowego, tam gdzie w 1945 r. na wniosek Bolesława Bieruta powstał pierwszy pomnik „braterstwa broni” i „wdzięczności” dla Sowietów za wprowadzenie w Polsce reżymu totalitarnego. Miejsce pod pomnik - popularnie zwany: „czterech śpiących [Sowietów], trzech walczących [«berlingowców»]” - zostało dobrane celowo i słusznie z punktu widzenia racji stanu bolszewickiego imperium. Na jego cokole wykuto napis: „Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy, 1945”. Z każdej części tego napisu wydobywa się kłamstwo, które historycy opisali wielokrotnie.

Do najważniejszych budynków przejętych na potrzeby Sowietów należał bez wątpienia gmach PKP przy zbiegu ul. Wileńskiej, wspomnianego placu i ul. Radzymińskiej, gdzie znajdowały się silnie obsadzona placówka NKWD oraz pełnomocnik dowództwa Armii Czerwonej, nadzorujący pracę działającego także w tym budynku Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W tym samym domu swoją siedzibę miał - pewnie z racji bezpieczeństwa - cały skład PKWN, przybyły natychmiast z wcześniej „wyzwolonego” Lublina. W piwnicach tego rozległego gmaszyska znajdowały się cele więzienne, podobnie jak w pozostałych budynkach przylegających do placu, np. w piwnicach VIII LO im. Króla Władysława IV (od strony ul. Jagiellońskiej). Z trzeciej strony placu wiodły z kolei drogi ku budynkom leżącym u zbiegu ulic Strzeleckiej i Środkowej, gdzie ulokowały się jesienią 1944 r. władze NKWD z gen. Iwanem Sierowem na czele. To tam, w piwnicach, przetrzymywano żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, a następnie kierowano ich transportami kolejowymi na Wschód - via pobliski dworzec i obóz przejściowy NKWD w Rembertowie. To tam także przygotowywano plan podstępnego aresztowania przywódców PPP w Pruszkowie w marcu 1945 r. - w jednej z willi zajętych przez NKWD w pierwszych tygodniach styczniowej ofensywy. Przy ul. Strzeleckiej znajdowały się także inne budynki zajęte przez Sowietów, część z nich - po wyrzuceniu z nich lokatorów - przejęły rodziny oficerów Armii Czerwonej i NKWD. Niedaleko od ul. Strzeleckiej znajdowały się kolejne budynki zajęte pod NKWD-owskie areszty, z których najbardziej znane było „Toledo”, areszt przy ul. 11 Listopada. Praktycznie cały kwartał Pragi był „obsiany” instytucjami wojska sowieckiego, w tym prokuraturą, Trybunałem Wojennym i więzieniami oraz miejscami straceń - od wału kolejowego, przez ul. Namysłowską, po ul. Jagiellońską i Grochowską. Równocześnie centralne struktury NKWD i Smiersza nadzorowały prace aresztów lokalnych, znajdujących się w pasie podwarszawskim - od Mińska Mazowieckiego po Otwock czy wymieniony Rembertów. Można powiedzieć, że jesienią 1944 r., do czasu otwarcia frontu w styczniu 1945 r., na podwarszawskich terenach zajmowanych od wschodu przez Armię Czerwoną per saldo znajdowało się więcej Sowietów niż ściganych przez nich Polaków. Ciężar walki z żołnierzami Armii Krajowej spadał w tym czasie na barki funkcjonariuszy NKWD, gdyż powstające struktury PKWN i MBP były tutaj jeszcze zbyt słabe. Wdzięczność się zatem należała! Tylko dlaczego Bierut śmiał reprezentować warszawiaków, a słowa „niepodległość” i „wolność” śmiał zrównać znaczeniowo z bardziej adekwatnymi: niewola i podległość. Jak pisze dr Tomasz Łabuszewski z IPN, w czasie gdy setki i tysiące żołnierzy oraz działaczy podziemia znalazło się w aresztach sowieckich, MUBP na Pradze zdołał zatrzymać ok. 20 osób. Tak wyglądało wyzwalanie praskiej części Warszawy i jej okolic. Sowieci tak byli zajęci mordowaniem Polaków, że - rzecz jasna - nie mogli zająć się Niemcami. W tym samym czasie zaś po drugiej stronie Wisły Niemcy najpierw wymordowali co najmniej 120 tys. cywilnej ludności miasta, a następnie wypędzili z domów kilkaset tysięcy pozostałych, ocalonych, by na oczach Armii Czerwonej podpalić w końcu zabytkową część europejskiej stolicy państwa polskiego.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-12-02 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję