W parafii św. Maksymiliana we Wrocławiu członkowie Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Wrocławskiej przeżywali Dzień Jedności Wspólnot. Punktem kulminacyjnym wydarzenia była uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem bp. Jacka Kicińskiego. Wcześniej nauczanie głosił ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej. – Spotkamy się co roku, aby wspólnie się modlić, formować i budować między nami jedność. Byśmy – mimo różnorodności wielu wspólnot – podążali w jednym kierunku – tłumaczy Renata Kopeć, świecki koordynator Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Wrocławskiej.
W homilii bp Kiciński podkreślał, że jeżeli wspólnota oparta jest na Słowie Bożym, to w jej centrum jest Jezus Chrystus. Wskazał trzy rzeczywistości: poznać wolę Pana, rozeznać to, czego chce od nas Bóg; być dla siebie braćmi i siostrami; uczynić swoje serce wolnym. – Te trzy rzeczywistości sprowadzają się do jednego wspólnego mianownika – być pielgrzymem nadziei, bo wiemy, że tej nadziei brakuje w dzisiejszym świecie – mówił ojciec biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tłumaczył, że rozeznawanie jest bardzo ważne na drodze wiary i życia codziennego: – Dobre rozeznanie jest podstawą dobrych decyzji, a dobre decyzje kształtują dobre życie. Rozeznać wolę Bożą, nie to, co ja chcę, ale czego ode mnie chce sam Bóg. Dlatego w rozeznawaniu ma pierwszeństwo słowo Boże, a nie słowo ludzkie. W świecie, którym żyjemy, doświadczamy wielu ograniczeń w kontekście rozeznawania, dlatego w rozeznawaniu potrzeba otworzyć się na działanie Ducha Świętego, a to wcale nie jest łatwe.
Bp Kiciński przestrzegał, że wiele jest dziś samozwańczych osób, które rozeznają. Trzeba mieć jednak potwierdzenie rozeznania, że pochodzi ono od Ducha Świętego. Przypomniał, jak Jezus rozeznawał wolę Ojca: przed męką idzie do Ogrójca. Świadomość cierpienia, także duchowego – które jest o wiele trudniejsze niż fizyczne – pogrąża Jezusa w udręce. Dlatego jeszcze usilniej się modli. A potem mówi „Nie moja wola, ale Twoja Ojcze niech się stanie”. – Rozeznawanie powinno odbywać się przede wszystkim na modlitwie. Poszukiwanie, modlitwa, ale również potwierdzenie. Jesteśmy powołani do tego, aby rozeznawać wolę Bożą, czego Bóg chce ode mnie, od mojej rodziny, od mojej wspólnoty – tłumaczył i dodawał: – Rozeznawanie dokonuje się we wspólnocie. Dlatego Jezus przypomina nam dzisiaj, że jesteśmy dziećmi jednego Boga oraz braćmi i siostrami w Chrystusie.
Hierarcha wskazywał, że jeśli poznajemy wolę Boga, to widzimy drugiego człowieka jako brata i siostrę. Budujemy z nim Królestwo Boże czyniąc nasze serce wolnym od świata materialnego, wirtualnego, społecznego. – Jezus w czasie każdej Eucharystii uwalnia nasze serca mocą swojej miłości. We wspólnocie, która jest darem dla każdego człowieka, rozeznajemy wolę Pana, stajemy się braćmi i siostrami i czynimy swoje serce wolnym – podkreślał ojciec biskup. – Może idąc za Jezusem, czasami mamy wrażenie, że coś tracimy. Niekiedy potrzeba wiele stracić, by jeszcze więcej zyskać. Może jesteśmy na etapie, że w naszym życiu jest ciemność, pusta, a Jezus wydaje się bardzo daleki. Są takie momenty, które nazywamy strapieniem duchowym. Może się okazać, że wtedy, kiedy myślimy, że Jezus jest bardzo daleko, On jest w zasięgu ręki. Pamiętajmy, że Bóg niczego nie niszczy, ale ukierunkowuje i nadaje nową jakość. Czasami, patrząc po ludzku, Pan Bóg przychodzi 15 minut po czasie, ale On przychodzi o czasie. Przychodzi wtedy, kiedy Jego przyjście jest najbardziej człowiekowi potrzebne – dodawał.