Chmury sztucznego dymu, dynamiczna muzyka oraz masa ruchu i tańca – tak wyglądały „Warsztaty Dawida”, które 2 lutego w Szkole Podstawowej w Mnichu poprowadził Bartłomiej Pokładnik, wodzirej i katecheta w jednej osobie. Ich celem było zapoznanie się nauczycieli i wychowawców z szerokim wachlarzem zabaw i układów choreograficznych, które można wykorzystać zarówno przy prowadzeniu lekcji, jak i w trakcie organizacji szkolnych balów.
– Jeśli katecheta chce być atrakcyjny powinien być jak kucharz, piekarz, akrobata. Musi być aktywny na wielu frontach, a nie tylko kojarzyć się z modlitwą. Dlatego jego aktywność może się np. ujawnić przy organizacji i przy prowadzeniu szkolnych zabaw tanecznych – wyjaśnia Pokładnik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zanim uczestnicy warsztatów wzięli udział w praktycznej części kursu, liznęli trochę teorii. Na tym etapie dowiedzieli się m.in. o plusach i minusach zastosowania na lekcji układów tanecznych. Pokładnik mówił, że mocno rozbudzają one emocje, integrują grupę, aktywizują nieśmiałych uczniów i pomagają w lepszym przyswojeniu podanych treści. Wśród elementów mało pożądanych prelegent wymienił nadpobudliwość ruchową uczestników, która jest następstwem ich stymulacji wywołanej zakończoną właśnie zabawą.
Reklama
Po tej analizie uczestnicy warsztatów wzięli udział w zajęciach zabawowo-tanecznych. W ich trakcie uczyli się nowych form aktywizacyjnych, w których ruch, gimnastyka i choreografia odgrywają kluczową rolę. Na sali gimnastycznej przez bite dwie godziny Pokładnik prezentował szereg propozycji skierowanych do odbiorców w różnym wieku i o różnej sprawności ruchowej. – Moi podopieczni to osoby niepełnosprawne intelektualnie, autystyczne, bądź cierpiące na schizofrenię. W ich przypadku lepiej sprawdzają się takie aktywizujące formy prowadzenia zajęć niż każde inne. Dlatego też tu jestem – mówi Anna Górny z Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Cieszynie.
Dla uczestników warsztatów Pokładnik przygotował płytę ze swoimi aranżacjami wykorzystanych w programie szkoleniowym utworów oraz wykaz i opis zabaw integracyjnych, których spis znalazł się na stronie internetowej Szkoły Podstawowej w Mnichu w zakładce „Katecheta” (www.sp.mnich.pedagogika.net).
– Jak jest dobrze zorganizowana zabawa to nikt nie boi się ośmieszenia. Bale, które prowadzi Bartłomiej Pokładnik wszystkich integrują, a ponadto uczą prawdziwej zabawy. Dzięki nim chłopcy nie mają problemów z zaproszeniem dziewczyn do tańca. Stają się przez to bardziej obyci i towarzyscy. Taniec jest formą rozładowywania negatywnych emocji i dobrze się dzieje, że można go odpowiednio wypromować – mówi Aleksandra Paszanda, dyrektor SP w Mnichu.
Jak zapowiada Anna Ficoń, metodyk katechetów pracujących na Śląsku Cieszyńskim, w niedalekiej przyszłości podobne warsztaty odbędą się również w żywieckiej części naszej diecezji.