Reklama

Wielkanoc

I zmartwychwstał dnia trzeciego

Słowa: „I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo” wypowiadamy w Credo – wyznaniu wiary. Wielkanoc zaś jest fundamentalną kościelną uroczystością, którą świętujemy od II wieku w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Bez zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu religia chrześcijańska nie miałaby po prostu żadnego sensu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doskonale zdawał sobie z tego sprawę św. Paweł Apostoł, który w jednym z najwcześniejszych nowotestamentowych świadectw – Pierwszym Liście do Koryntian – dotyczących faktu powstania z martwych Chrystusa Pana, a pochodzącym z ok. 57 r., pisał: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (15, 14). Jednocześnie zapewniał wiernych: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (15, 20) i przypominał im, że „umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (15, 3-5).

Reklama

Zacytowane zdanie to tzw. kerygmat, czyli rdzeń chrześcijańskiego wyznania wiary, osnowa, wokół której toczy się egzystencja uczennic i uczniów Pańskich otwarta na perspektywę wiecznego życia w Bogu. Znawcy Pisma Świętego są raczej zgodni co do tego, że wspomniane wydarzenia z życia Jezusa z Nazaretu dokonały się, według naszej obecnej rachuby czasu, w roku 30. Żydzi obchodzili tego roku święto Paschy na pamiątkę wyjścia z egipskiej niewoli w sobotę 8 kwietnia. Chrystus został zatem ukrzyżowany w piątek 7 kwietnia, a zmartwychwstał w niedzielę 9 kwietnia. Wtedy to, wczesnym rankiem, odkryto Jego pusty grób. W tym roku mija więc, jak się wydaje, 1985 lat od Jego powstania z martwych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Starotestamentowa idea zmartwychwstania

Myśl o powstaniu do nowego życia nie była obca światu, w którym powstała Biblia hebrajska. Już bowiem w egipskich mitach, np. nt. Ozyrysa, czy też w niektórych mitologiach ludów zamieszkujących Kanaan, gdzie osiedlili się Izraelici, istniało przekonanie o istnieniu życia pozagrobowego. Niemniej jednak starożytni Żydzi uznawali za ważne wyłącznie ziemskie życie człowieka. Co prawda wierzono, że umarli jakoś istnieją w tzw. krainie cieni, ale rzeczywistość ta nie miała dla nich większego znaczenia. Psalmy kwitowały dosadnie takie przekonanie: „To nie umarli chwalą Pana” (por. Ps 30, 10 czy 115, 17).

Właściwie dopiero w II stuleciu przed Chrystusem można stwierdzić, na podstawie choćby tekstów z Księgi Daniela (np. 12, 2: „Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie”) czy z Drugiej Księgi Machabejskiej (rozdz. 7), że pewna część wyznawców religii Mojżeszowej głęboko wierzyła w zmartwychwstanie. Najprawdopodobniej byli to przedstawiciele ruchu pobożnych, dwóch jego gałęzi, z którego wyłonili się tzw. Esseńczycy wraz ze wspólnotą z Qumran znad Morza Martwego, a także faryzeusze powszechnie znani choćby z Ewangelii.

Reklama

W każdym razie idea zmartwychwstania umarłych w czasach Chrystusowych była postrzegana jako oczekiwanie na zmartwychwstanie jedynie sprawiedliwych albo wszystkich. Pojmowano je jako wywyższenie cielesności w czymś, co można byłoby nazwać krainą nicnierobienia lub też rozumiano je nazbyt duchowo (por. Mk 12, 25, gdzie jest napisane, że zmartwychwstali „będą jak aniołowie w niebie”).

Chrystusowe zmartwychwstanie

Pan Jezus, gdy nauczał, niejeden raz zdecydowanie mówił, że musi umrzeć, ale Jego śmierć to nie koniec. Po niej bowiem zmartwychwstanie „trzeciego dnia” lub też „po trzech dniach” (por. np. Mk 8, 31; 9, 31 czy 10, 33n, a także tzw. teksty paralelne). Wydawałoby się zatem, że Jego uczniowie byli na to spektakularne i niepowtarzalne zarazem wydarzenie po prostu przygotowani. Okazuje się jednak, że nie do końca. Uważna lektura kilkudziesięciu nowotestamentowych fragmentów, które odnoszą się do opisów ukazywania się Zmartwychwstałego, prowadzi do wniosku, że byli tym faktem zwyczajnie zszokowani. Mało tego. Nie od razu pojawienie się chwalebnego Pana wzbudzało ich wiarę, np. Maria Magdalena wzięła Jezusa za ogrodnika (zob. J 20, 11-18, por. Mk 16, 9-11), a dla uczniów zdążających do Emaus był tylko nieznanym wędrowcem (zob. Łk 24, 13-35). W tym miejscu trzeba wyraźnie zaznaczyć, że przywilej rozpoznania Chrystusa musi być niejako dany przez Boga tym, którym chce On go ofiarować. I tak Maria Magdalena rozpoznaje Pana, kiedy On zwraca się do niej po imieniu (J 20, 16), a uczniom z Emaus otwierają się oczy dopiero wtedy, gdy Jezus dokonuje łamania chleba (Łk 24, 31n).

Reklama

Nowy Testament nie przedstawia nam opisu samego Zmartwychwstania. Pozostaje ono tajemnicą. Mamy relacje o ukazywaniu się Zmartwychwstałego wielu osobom i w wielu miejscach, a także przekazy o pustym grobie, przede wszystkim ten z Ewangelii wg św. Jana, gdzie w osobie drugiego – nieznanego z imienia – ucznia, który wraz ze św. Piotrem biegnie do Chrystusowego grobu, każdy z chrześcijan może odnaleźć siebie. Uwielbionego Pana widziały też kobiety, ukazał się Apostołom, a w sposób szczególny wyróżnieni zostali św. Piotr, św. Jakub i na końcu wspomniany już wcześniej św. Paweł jako „ostatni” (por. 1 Kor 15, 8; 9, 1; Ga 1, 1.12.15n).

Właśnie idea zmartwychwstania jest rdzeniem orędzia Pawłowego. W swoich pismach definitywnie ucina on wszelkie spekulacje wśród pierwszych gmin chrześcijańskich, które w jakiejkolwiek formie kwestionowałyby wiarygodność powstania Pana Jezusa z martwych. Trzeba pamiętać, że jego listy powstały wcześniej niż kanoniczne Ewangelie. Apostoł Narodów wykazuje, że Chrystus przez swoje zmartwychwstanie jest jedynym Panem zarówno żywych, jak i umarłych (por. Rz 14, 7-9). Nasza zaś przyszłość po śmierci to bycie razem ze Zmartwychwstałym (por. Flp 1, 23). Chrześcijaninowi po prostu dane jest umrzeć i zmartwychwstać razem z Jezusem, co ostatecznie nastąpi podczas wskrzeszenia zmarłych wierzących (por. np. Rz 6, 3-11 czy 2 Kor 1, 3-9 i wiele innych tekstów). Na podobieństwo Chrystusa każdy będzie cieszył się nową niebiańską cielesnością (por. 2 Kor 5, 1-10).

Dawać świadectwo o Zmartwychwstałym

Cały Nowy Testament potwierdza, że zmartwychwstanie Pana Jezusa jest wypełnieniem mesjańskich zapowiedzi, które odnosiły się do wiecznego trwania Bożego królestwa w osobie Pomazańca Pańskiego. Jest nim właśnie Chrystus. Wiara w jego zmartwychwstanie czerpie więc z biblijnych świadectw i opiera się na nich. Na kartach Pisma Świętego przemawiają dziś do nas ci, którzy Zmartwychwstałego spotkali, poznali, uwierzyli Mu i poszli głosić Dobrą Nowinę innym, którym nie dane było doświadczyć tego historycznego wydarzenia.

Co więc w pełni oznacza uwierzenie w Zmartwychwstanie? To nie tylko przyjęcie świadectwa i słowa wiary. To przede wszystkim dawanie samemu świadectwa o Zmartwychwstałym. To kontynuowanie misji apostołów rozesłanych przez Chrystusa na cały świat. Innymi słowy, trzeba nam mówić o Zmartwychwstaniu w taki sposób, jakbyśmy sami widzieli Pana, jakbyśmy byli przy Jego ukazywaniu się i przy Jego pustym grobie. Czemu? Bo chrześcijanin to świadek Zmartwychwstania.

2015-03-31 12:51

Oceń: +25 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rdzeń naszej wiary

Św. Paweł Apostoł już ok. 57 r. jako pierwszy z nowotestamentowych autorów zapisał w Pierwszym Liście do Koryntian, że „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (15, 20). Gdyby było inaczej, nasza wiara nie miałaby żadnego sensu

Apostoł Narodów również dziś przypomina nam tzw. kerygmat, czyli niejako streszczenie chrześcijańskiego wyznania wiary, wokół którego toczy się egzystencja naśladowców Jezusa z Nazaretu i na którym zbudowana jest nadzieja życia wiecznego w Bogu. Brzmi on następująco: Chrystus „umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy”, „został pogrzebany”, „zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem”, „ukazał się Kefasowi/Piotrowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (por. 1 Kor 15, 3-6).
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję