Reklama

Niedziela Przemyska

Rok Życia Konsekrowanego

Dostrzegając Chrystusa w chorym

Niedziela przemyska 15/2015, str. 6

[ TEMATY ]

rok życia konsekrowanego

O. Kamil Mróz

Kamilianie noszą habity z czerwonym krzyżem na piersi

Kamilianie noszą habity z czerwonym krzyżem na piersi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co prawda, Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym, zwanych kamilianami, nie jest obecny w archidiecezji przemyskiej, niemniej wielu członków tego zakonu pochodzi z jej terenów. Poznajmy zatem w naszym cyklu również i ten zakon.

Kamilianie już od 429 lat realizują misję służenia Bogu w osobach chorych i cierpiących, przebywających w różnych środowiskach. U źródeł tej służby jest powołanie naszego założyciela, św. Kamila de Lellis.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Założyciel kamilianów

Reklama

Kamil de Lellis był Włochem pochodzącym z Bucchianico (mała mieścinka leżąca w Abruzji, pomiędzy słynnymi miejscowościami Lanciano i Manopello). Urodził się 25 maja 1550 r. W czasie swojej burzliwej młodości parał się rzemiosłem wojennym (był żołnierzem). Jednocześnie był nałogowym hazardzistą, który w karty i kości przegrał wszystko, co miał. Jakby tego było mało, cierpiał na chorobę objawiającą się nie gojącą się raną najpierw prawej, a potem lewej nogi. 2 lutego 1575 r. przeżył swoje nawrócenie. Wstąpił do zakonu kapucynów, lecz gdy w czasie nowicjatu wspomniana choroba odezwała się na nowo, musiał zakon opuścić. Zetknąwszy się w rzymskich szpitalach z koszmarem ludzkiej biedy i choroby, poświęcił się w całości ludziom potrzebującym, ożywiając i reformując XVI-wieczną służbę zdrowia. Założenie Zakonu Posługujących Chorym było jednym z punktów tej reformy, choć on sam słowa „reforma” nigdy nie użył. Św. Kamil zmarł 14 lipca 1614 r. Kanonizowany został 19 czerwca 1746 r. przez papieża Benedykta XIV, 28 sierpnia 1930 r. został przez papieża Piusa XI ogłoszony patronem służby medycznej (razem ze św. Janem Bożym).

Chrystus dostrzeżony w chorym

Życie duchowych synów św. Kamila koncentruje się na niesieniu posługi osobom chorym niezależnie od tego kim są. Zajmujemy się bezdomnymi, chorymi na AIDS, osobami przewlekle chorymi, niepełnosprawnymi intelektualnie, prowadzimy Domy Pomocy Społecznej i Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze. Prowadzimy też własny szpital, jesteśmy także kapelanami w szpitalach państwowych (np. w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu czy w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi). Zajmujemy się również duszpasterstwem parafialnym.

Reklama

Św. Kamil został przez papieża Benedykta XIV nazwany „założycielem nowej szkoły miłosierdzia”. W człowieku chorym dostrzegał on bowiem głębokie podobieństwo do osoby cierpiącego Chrystusa. Uczył swoich duchowych synów, by „opiekować się chorym jak matka swoim jedynym chorym dzieckiem”. Co więcej, służba chorym miała według niego coś z kapłaństwa: mawiał, że „łóżko chorego jest jak ołtarz, a sam chory – jak hostia przeznaczona do konsekracji”. Zadaniem każdego kamilianina jest takie traktowanie chorego, aby na drodze swojego cierpienia, z krzyżem swojej choroby, spotkał Chrystusa i stał się świętym człowiekiem. Stąd bracia troszczący się o ciało chorego są wspierani przez kapłanów troszczących się o sprawy duchowe. Ponieważ w owych czasach (XVI wiek) często wybuchały zarazy, św. Kamil zobowiązał siebie i swoich braci specjalnym ślubem do służenia chorym nawet z narażeniem własnego życia. Zwykł był powtarzać, że „dobry żołnierz ginie na wojnie, a dobry sługa chorych – umiera między łóżkami osób cierpiących”. Takie podejście do posługi owocowało z jednej strony napływem nowych kandydatów do zakonu, ale z drugiej – śmiercią kamilianów, którzy podczas epidemii zarażali się od tych, którym służyli. To niebezpieczeństwo było i jest nadal wpisane w posługę kamiliańską.

Kamilianie w Polsce i na świecie

Jak już napomknąłem, posługujemy w różnych miejscach. W Polsce najwięcej naszych placówek znajduje się na Górnym Śląsku, ale jesteśmy też obecni w Małopolsce, na Opolszczyźnie i na Mazowszu. Organizacyjnie jesteśmy jedną samodzielną prowincją, która poprzez naszych współbraci sięga także poza granice Polski (m.in. misja na Madagaskarze, placówka w Gruzji, parafia i kapelanie szpitalne w Berlinie, Szpital Świętego Ducha w Rzymie, sanktuarium Matki Bożej w Lourdes). Nasi współbracia pochodzą z różnych stron Polski i świata. Mamy zarówno zakonników z Górnego Śląska, jak i z okolic Rzeszowa, z Kujaw, z Mazowsze, z okolic Szczecina, poza tym są bracia Gruzini i Malgasze... prawdziwy tygiel!

Wstępując do zakonu odbywamy postulat i wymagany roczny nowicjat, po czym składamy śluby zakonne i przywdziewamy nasz habit z czerwonym krzyżem na piersi. Następnie bracia są kierowani do posługi wśród osób chorych, a kandydaci do kapłaństwa odbywają wymagane 6-letnie studia seminaryjne. Wychodząc naprzeciw stawianym nam wymaganiom, ciągle doskonalimy formy naszego posługiwania kamiliańskiego przez specjalistyczne studia, kursy i szkolenia. Przyświeca nam myśl św. Kamila, żeby „umrzeć z rękami zniszczonymi przez miłosierdzie”, dlatego nie szczędzimy sił, środków i czasu, aby naszym chorym służyć tak, jak samemu Jezusowi Chrystusowi.

2015-04-09 11:30

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Inauguracja Roku Życia Konsekrowanego w diecezji

Niedziela sandomierska 50/2014, str. 1

[ TEMATY ]

zakony

rok życia konsekrowanego

Adam Stachowicz

Siostry składają, w imieniu swych domów zakonnych, duchowe postanowienia na Rok Życia Konsekrowanego

Siostry składają, w imieniu swych domów zakonnych,
duchowe postanowienia na Rok Życia Konsekrowanego
W wigilię I Niedzieli Adwentu w bazylice sandomierskiej miało miejsce rozpoczęcie diecezjalnego Roku Życia Konsekrowanego. Na modlitwie zgromadziły się wspólnoty zakonne z terenu całej diecezji. Wspólnej modlitwie, podczas której sprawowano Mszę św. wraz z modlitwą Nieszporów, przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, który zwracając się do osób konsekrowanych wskazał na osoby zakonne, jako znaki działania Ducha Świętego, który jak ogień ma oczyszczać i rozpalać ludzi wierzących. – Można wypełniać skrupulatnie wskazania Ewangelii i dać się jej porwać, poprowadzić z zamkniętymi oczami. Można okazjonalnie poświęcać Bogu swój czas i siły, albo oddać Mu całkowicie swoje życie. Różne są sposoby wypełniania chrześcijańskiego powołania, a przynależność do jakiegoś stanu w Kościele (duchownego, zakonnego, świeckiego), niekoniecznie musi odgrywać determinującą rolę. Zakony wierne charyzmatowi otrzymanemu od swoich założycieli i reformatorów, wnoszą jednak do życia Kościoła tę iskrę, ogień Ducha Świętego. Ogień, który oczyszcza i rozpala serca Ludu Bożego. Wszyscy potrzebujemy tego żaru, tego ożywczego płomienia – wskazywał bp Krzysztof Nitkiewicz. – Dlatego modlimy się o powołania zakonne oraz za wszystkich, którzy wybrali drogę życia konsekrowanego. I prosimy was, drodzy Ojcowie, Księża, Bracia i Siostry, bądźcie wierni waszemu charyzmatowi zakonnemu tak w wymiarze osobistym, jak i wspólnotowym. Pielęgnujcie go, gdyż on jest skarbem całego Kościoła świętego. To przyniesie odrodzenie dla waszych wspólnot i dla nas wszystkich – podkreślał Ksiądz Biskup.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: "Nie usuwaj ciąży, bo sumienie cię zabije"

Codziennie adoruje Jezusa w Najświętszym Sakramencie, odmawia Różaniec i ewangelizuje w mediach społecznościowych. Był jednak czas, że żyła daleko od Boga.

Anna Leśniak pochodzi z tradycyjnej katolickiej rodziny. Wychowywała się w Radomiu. Gdy stała się szaloną, zbuntowaną nastolatką, odeszła z Kościoła. Często mówiła rodzicom, że idzie na Mszę św., ale tak naprawdę siedziała w parku. W liceum zaczęły się imprezy. „Miałam zupełnie inną głowę, inne myśli, zupełnie inne priorytety. Nie było mi po drodze z Panem Bogiem” – wspomina.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz do młodych w Rzymie: Jan Paweł II zawsze liczył na młodych i ich entuzjazm wiary

2025-07-31 17:02

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Jan Paweł II

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican Media

Jan Paweł II podczas Jubileusz Młodzieży na Tor Vergata (zdjęcie archiwalne)

Jan Paweł II podczas Jubileusz Młodzieży na Tor Vergata (zdjęcie archiwalne)

„Dla Jana Pawła II młodzi zawsze byli nadzieją Kościoła” - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. dla pielgrzymów z Archidiecezji Krakowskiej w rzymskim kościele Santa Maria in Traspontina (Matki Bożej z Góry Karmel). Eucharystię celebrowano w ramach Jubileuszu Młodych 2025. Homilię wygłosił delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz.

Arcybiskup krakowski senior, który przez lata służył jako osobisty sekretarz Jana Pawła II, zachęcał młodych do modlitwy przy grobie świętego Papieża w Bazylice św. Piotra. „Powiedzcie przy tym szczególnym spotkaniu ze świętym Papieżem, co podyktuje wam serce” - apelował hierarcha, dodając: „Jan Paweł II szczególne miejsce w swoim sercu zachował dla Polski i Kościoła krakowskiego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję