Reklama

Książki

Lubię zapach książki

Z ks. Romanem Szpakowskim SDB – prezesem Stowarzyszenia Wydawców Katolickich – rozmawia Artur Stelmasiak

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 10

[ TEMATY ]

książka

targi

Artur Stelmasiak

Oferta wydawnictw katolickich jest coraz bardziej multimedialna – mówi ks. Roman Szpakowski SDB

Oferta wydawnictw katolickich jest coraz bardziej multimedialna –
mówi ks. Roman Szpakowski SDB

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ARTUR STELMASIAK: – Podczas Targów Wydawców Katolickich w Warszawie był obchodzony jubileusz tego wydarzenia. Pora więc na podsumowanie. Dlaczego należały one do szczególnych?

KS. ROMAN SZPAKOWSKI SDB: – W tym roku świętowaliśmy 20-lecie targów oraz 1. rocznicę kanonizacji Jana Pawła II. Z tej okazji zaprosiliśmy wydawnictwo Stolicy Apostolskiej oraz Papieski Chór Kaplicy Sykstyńskiej. Chcieliśmy, aby tegoroczne święto książki katolickiej miało szczególną oprawę.

– Ale targi to nie tylko książki. Czy oferta mediów katolickich nadal się poszerza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Rzeczywiście, oferta wydawnictw katolickich jest coraz bardziej multimedialna. W ofercie targów były czasopisma, audiobooki, portale katolickie, filmy oraz programy edukacyjne. Na stoiskach prezentowali się wydawcy nie tylko katoliccy, ale także świeccy, którzy mają w swojej ofercie produkty o treściach religijnych.

– Czy zainteresowanie targami rośnie?

– Przez te 7 lat, gdy zajmuję się organizowaniem tej imprezy, znacznie się ona rozrosła. Więcej jest zarówno osób odwiedzających, jak i wystawców. Gdy zaczynałem, było ok. 40 wystawców, a w tym roku było ich 160. Kilka oficyn, które zgłosiły się do nas w ostatniej chwili, odesłaliśmy z kwitkiem, bo przecież Arkady Kubickiego nie są z gumy. Nie da się mnożyć stoisk w nieskończoność.

Reklama

– A jaka jest kondycja rynku?

– Może nie rosną nakłady, ale zwiększa się liczba pozycji i tytułów. Obserwujemy więc podobne zjawisko, jak na rynku książki świeckiej, gdzie spadają nakłady, ale rośnie różnorodność. Rynek jest więc coraz bardziej wymagający.

– Nie tylko rośnie liczba tytułów, ale także obserwuje się proces odchodzenia od tradycyjnych papierowych wydań. Czy multimedia, audiobooki i e-booki to przyszłość?

– Ten proces jest coraz bardziej widoczny. Ale doświadczenie zachodnich krajów pokazuje, że rynek multimedialny także ma swoje ograniczenia i nie wyprze całkowicie tradycyjnych książek. Przecież w USA, we Włoszech i Francji społeczeństwo jest o wiele bardziej multimedialne, a nowoczesne technologie łatwiej dostępne, a mimo tego ludzie wciąż sięgają po papierowe książki.

– Ksiądz nie przewiduje więc końca papierowego druku?

– Obawy były, gdy pojawiło się radio, a także telewizja. Pamiętam, że gdy powstawały wielkie ekranizacje klasyki polskiej literatury, to ludzie mówili podobnie. Okazuje się, że to superprodukcje się zestarzały, a powieści nadal są chętnie kupowane i czytane. Mnie osobiście nic nie zastąpi zapachu książki.

– Na targach dominują pozycje historyczne, naukowe, dokumentalne i popularnonaukowe. Dlaczego tak mało jest beletrystyki chrześcijańskiej?

Reklama

– Rzeczywiście jest to spory problem. Brakuje zarówno powieści, jak i mniejszych form dla młodzieży i dzieci. I choć dostrzegam początki tej twórczości w Polsce, to potrzeba jeszcze czasu, aby beletrystyka chrześcijańska odnalazła swoje miejsce na rynku.

– Brakuje więc współczesnych Dobraczyńskich i Kossak-Szczuckich?

– Niestety, potrzeba jeszcze czasu, aby w Polakach odrodziła się chęć pisania o rzeczach naprawdę ważnych. Ale myślę, że jest wielu utalentowanych ludzi, którzy mogliby podjąć taką tematykę.

– A czy na książce katolickiej da się zarobić?

– Głównym celem wydawnictw katolickich jest nie zarobek, ale szerzenie dobrego słowa. Jeśli będziemy wydawać książki tylko dla zarobku, to zagubimy się w rzeczywistości komercyjnej. Widzę jednak, że powszechną praktyką wydawnictw katolickich jest zarabianie na jednych książkach po to, aby dołożyć do innych wartościowych pozycji, które z ekonomicznego punktu widzenia nie mają racji bytu. Pieniądze są więc potrzebne m.in. po to, by wydawać pozycje ważne, ale deficytowe. Wiele wydawnictw ma duże poczucie misji, ale bez pieniędzy nie da się jej zrealizować.

– Jakie są plany targów na przyszłość?

– Frekwencja wystawców i osób odwiedzających targi pokazała, że są one potrzebne. Pojawiają się propozycje, aby tego typu imprezę organizować w innych miastach, ale myślę, że stolica jest kluczowa. Warszawskie targi pokazują, że katolicy mają się czym pochwalić.

Reklama

– Jeśli dobrze Księdza rozumiem, to tradycja warszawskich targów może zostać przerwana. Na ile realna jest ta groźba?

– Wszystko zależy od człowieka, który pokieruje Stowarzyszeniem Wydawców Katolickich. Wybory władz są już w maju.

– Podczas uroczystości rozpoczęcia targów otrzymał Ksiądz dwa wyróżnienia. Kard. Gianfranco Ravasi wręczył Księdzu medal Papieskiej Rady ds. Kultury, a wicepremier Janusz Piechociński – Odznakę Honorową za Zasługi dla Rozwoju Gospodarki Rzeczypospolitej Polskiej. Które wyróżnienie jest cenniejsze?

– Myślę, że te dwa medale nie pokłócą się ze sobą... (śmiech). Ten pierwszy, Papieskiej Rady ds. Kultury, jest ważniejszy, bo bardziej sobie cenię działalność duchową niż materialną. Z drugiej strony nie da się działać w branży wydawniczej bez silnych fundamentów gospodarczych.

2015-04-21 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

[ TEMATY ]

książka

Kraków

targi

Marcin Konik-Korn

Stoisko Niedzieli. 18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

Stoisko Niedzieli. 18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie
Rozpoczęły się 18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie. Potrwają do niedzieli 26 października. W tym roku odbywają się one w nowej siedzibie Targów – przy ul. Galicyjskiej 9. To najważniejsze Targi Książki, jakie odbywają się w Polsce. Wśród wystawców są m.in. wydawcy książek naukowych, dla dzieci, wydawnictwa akademickie, językowe oraz wiele innych. Osobny dział stanowią wydawcy katoliccy, wśród których – jak co roku – jest także „Niedziela”. Istnieje także możliwość spotkania z autorami. Więcej informacji znaleźć można na stronie Targów: targi.krakow.pl
CZYTAJ DALEJ

Jak wyznaczano daty Wielkanocy?

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Karol Porwich/Niedziela

- Jezus umarł w święto Paschy. Dlatego przy wyznaczaniu daty Wielkanocy nawiązujemy do stosowanego przez Żydów kalendarza księżycowego, zgodnie z którym wskazuje się datę tego święta – powiedział KAI ks. prof. Józef Naumowicz. Patrolog, historyk literatury wczesnochrześcijańskiej przypomina, że wśród chrześcijan od pierwszych wieków kształtowały się różne sposoby i tradycje wyznaczania daty Wielkanocy. Zgodnie z tradycją Kościoła katolickiego ma być to pierwsza niedziela po pierwszej pełni księżyca po 21 marca, gdy przypada pierwszy dzień kalendarzowej wiosny.

- Podstawy wyznaczania daty Świąt Wielkanocnych sięgają biblijnego nakazu, by przygotowanie do święta Paschy przypadało 14 dnia miesiąca Nissan a sama Pascha – 15 dnia miesiąca Nissan – mówi ks. prof. Naumowicz. Wyjaśnia, że Nissan to pierwszy miesiąc wiosenny, pierwszy miesiąc żydowskiego roku liturgicznego, który oparty jest na miesiącach księżycowych. Miesiące księżycowe rozpoczynają się od nowiu, w ich środku, w nocy z 14 na 15 dnia miesiąca – przypada pełnia.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: radosne „Alleluja” wszystkich Kościołów

W tym roku liturgie paschalne w bazylice Bożego Grobu w Jerozolimie, którą kościoły wschodnie nazywają bazyliką Zmartwychwstania, były polifoniczną proklamacją radosnego Alleluja chrześcijan wszystkich Kościołów. Łacińskie wielkanocne orędzie wybrzmiało w czasie uroczystej eucharystii pod przewodnictwem kard. Pierbattisty Pizzaballa oraz podczas rezurekcyjnej procesji.

W homilii kard. Pizzaballa mówił o potrzebie odnajdywania nadziei chrześcijańskiej mimo, iż sytuacja społeczna napawa lękiem, niepewnością i rozpaczą. «Stoimy tutaj przed pustym grobem Chrystusa, – powiedział patriarcha – który jest potężnym znakiem i proroctwem nadziei. On przypomina nam, że bez względu na to, jak niesprawiedliwe są nasze próby, jak upokarzające jest stanie na Golgocie, jak ciężki i bolesny jest krzyż – pusty grób Chrystusa staje się dla nas znakiem niezachwianej nadziei, świadectwem, że sprawiedliwość zatriumfuje, nadzieja się wypełni, a pokój zapanuje.»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję