Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Zaprowadzić porządek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy obecnie rozmawia się z pracownikami etatowymi różnych instytucji w Polsce, szczególnie tych zależnych od rządu, układów PO-PSL, można zauważyć, że panuje coraz większy strach, nasila się prymitywna zaciekłość i nienawiść. Boją się utraty etatów, stanowisk – od najniższych po najbardziej intratne, dyrektorskie, ministerialne i inne wysoko opłacane. Całe zespoły ludzi mediów pracują ostatnio pełną parą, aby skompromitować i ośmieszyć w oczach wyborców „groźnego wroga”. Kogo boją się najbardziej? Jak zwykle: tych, którzy potrafią za pomocą faktów, prawdziwych argumentów, pokazać efekty rządów premiera Tuska, prezydenta Komorowskiego i spółki. Wiadomości telewizyjne, rozmowy, wszelkie programy publicystyczne i informacyjne są tak montowane, aby „zaje… PiS” – jak krzyczał wpatrzony w monitor jeden z „macherów” od propagandy telewizyjnej. Na moje pytanie, skąd taka wulgarność i zaciekłość, odpowiedź była szybka: „Przecież nas tu wszystkich nie będzie, wywalą nas od góry do dołu, będą grzebać w naszych papierach, koszmar!”. Gdy zauważyłam, że pracował tu już w latach 2005-10, gdy u władzy byli bracia Kaczyńscy i nikt go nie wywalił – zamilkł, już nie potrafił znaleźć argumentów dla swojej ordynarnej zapiekłości. Ta miniscenka dowodzi, jak funkcjonuje machina kłamstwa i nienawiści, przekazywana w różnych, głównych mediach. Ale przecież widz, każdy obywatel, ma do dyspozycji taki pstryczek-elektryczek i może wyłączyć telewizor, przerwać ten ciąg i nie oglądać, nie słuchać ludzi nic sobą niereprezentujących, pokrętnych tchórzy z kompromitującą przeszłością, skrzętnie utajnioną, zmienioną na użytek własnych karier, niepotrafiących się nawet poprawnie stylistycznie i logicznie wysławiać. Nasuwa się pytanie – dlaczego Polacy nie chcą znać prawdy o ludziach rządzących, ich przeszłości, korzeniach rodzinnych, dokonaniach? Jakimi czynami, postawą, wykształceniem, mądrościami zasłużyli sobie, żeby rządzić wielomilionowym narodem w środku Europy, z ponadtysiącletnią historią, wiarą, kulturą? Mamy przecież wspaniałych Polaków, kochających Boga i Ojczyznę, wiernych tradycji, starszych i młodych, wybitnych w różnych dziedzinach – technice, sztuce, medycynie, ekonomii – ale ich nie ma w mediach. Młodzi wychowują się na tych plastikowych, ekranowych wzorcach – i mamy pokolenia ludzi otumanionych, bezideowych, naśladujących kulturę medialną: płytką, sztuczną, kłamliwą. Jaka jest na to rada? Mój ojciec, twardy przedwojenny żołnierz, w takiej sytuacji mówił kategorycznie – trzeba zaprowadzić porządek! No właśnie – ale jak?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-04-21 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Namysł nad Polską? Sprawdzam!

Niedziela Ogólnopolska 1/2014, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

Polska

Bożena Sztajner/Niedziela

Z różnych stron płyną sygnały świadczące o tym, że Polakom brakuje publicznego namysłu nad ich Ojczyzną. Owszem, opozycja (PiS) organizuje rozmaite konferencje programowe, poświęcone ważnym problemom społecznym, gospodarczym i politycznym oraz zgłasza pomysły naprawy naszego państwa. Ale, najpewniej na życzenie władzy, głos PiS-u jest przez media głównego nurtu wyśmiewany, przekręcany i zagłuszany. Mimo to, uparcie, PiS robi swoje, pracuje nad programem sanacji polskiego państwa. Teraz jednak, niespodziewanie, chęć rozmowy ponad partyjnymi podziałami zadeklarowali Tusk, Michnik, Komorowski, czyli bardzo ważni reprezentanci establishmentu III RP. Można podejrzewać, że chodzi im, przede wszystkim, o efekt propagandowy. Bo oferują „okrągły stół” dla – jak mówią – dobra Polaków, a opozycja (PiS) ten stół odrzuca. Więc ludzie mają na tej podstawie sądzić, że opozycji chodzi tylko o jej wąski, partyjny interes… Ale to jest tak grubo szyte, że chyba nikt się nie nabierze? Przecież najbardziej naturalnym miejscem do układania się programowego i ustalania działań praktycznych ważnych dla kraju jest parlament. To tam mają mieć miejsce dyskusje, z których wyłonią się ustawy naprawiające nasze państwo. A co jest? Jest rządowa maszynka do głosowania. Zero dyskusji, zero miejsca dla opinii i argumentów sprzecznych z myśleniem rządu Tuska. To tam, w parlamencie, tą swoją praktyką przegłosowywania bez dyskusji i bez dyskusji odrzucania wniosków podpisanych nawet przez milion obywateli, Tusk pokazuje, gdzie ma dialog społeczny. A skoro ten dialog u Tuska jest tam, gdzie jest, to po co mu „okrągły stół”? Po nic. Kolejna fikcja. Ma być tylko efekt propagandowy… Mimo to jednak, może nie odrzucać tego bez chwili namysłu? Moje rozumowanie jest następujące. Debata publiczna nad najważniejszymi polskimi problemami jest konieczna. Naturalnym miejscem takiej debaty – skoro parlament nie spełnia swojej roli – są media publiczne, TVP i Polskie Radio. W tych mediach pełnię władzy mają Komorowski i Tusk, a Michnik wielkie wpływy. Proponujecie, Panowie, opozycji „okrągły stół”, to niech on się stanie rzeczywistością w mediach publicznych. Dopuśćcie opozycję (PiS) do władz mediów publicznych, w konsekwencji niech tam się pojawią dziennikarze i programy krytyczne wobec rządu – i proszę „okrągły stół” gotowy! Zrobicie to, Panowie Komorowski, Tusk, Michnik?
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Marii Magdaleny

[ TEMATY ]

nowenna

św. Maria Magdalena

źródło: wikipedia.org

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed świętem św. Marii Magdaleny.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś powołuje komisję do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich

2025-07-17 10:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kard. Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Kardynał Grzegorz Ryś powołuje komisję do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich dla obszaru archidiecezji łódzkiej. Jak poinformował metropolita łódzki w liście pasterskim, będzie to niezależna komisja prowadzona przez ekspertów, która rozpocznie prace jesienią.

Zdecydowałem się odezwać do Was wszystkich w tej formie nie dlatego, żeby była ku temu jakaś specjalna okazja. Czynię to raczej w związku z ważnymi pytaniami, które szczególnie w ostatnich tygodniach „wiszą w powietrzu” i których nie wolno zostawić bez odpowiedzi. Nie chodzi przy tym o naszą, lecz o Bożą odpowiedź! A myślę, że możemy ją wyczytać także ze Słowa dzisiejszej Liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję