Reklama

Wiara

Aniele Boży, stróżu…

Jedną z pierwszych modlitw, o ile nie pierwszą, której mnie w dzieciństwie nauczono, była modlitwa do Anioła Stróża. Myślę, że to nie tylko moje doświadczenie. Tak uczono wszystkie dzieci. Dziś – takie odnoszę wrażenie – o aniołach trochę zapomnieliśmy. Mniej jest ich w wystrojach nowych kościołów i już tylko niektóre dzieci umieją tę modlitwę. Czasem jednak aniołowie o „swoje” potrafią się upomnieć. Opowiem na własnym przykładzie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu staram się być – choć to nie zawsze wychodzi – rozsądny. Wiarę też staram się zrozumieć, bo jak mówił św. Tomasz – ona sama poszukuje zrozumienia. Nie szukam cudowności, bo nie w cudownościach i nadzwyczajnych wydarzeniach leży jej sens, ale są w życiu sytuacje, które nijak pojąć się nie dają. Można starać się je tłumaczyć przypadkiem, ale tych przypadków jest za dużo i przez to choćby stają się one zbyt rozumne. Można mówić o szczęściu i o pechu, ale to tłumaczenie trywialne i nierozumne. Chciałbym dziś napisać o dwóch zdarzeniach – choć było ich więcej – z ostatnich lat, które skłoniły mnie do tego, aby częściej pokłonić rozum przed Panem Bogiem i duchami niebieskimi, czyli aniołami.

Mógł mnie pan zabić!

Nie pamiętam roku, ale pamiętam dzień: 29 września. Gdy pomyślałem sobie o aniołach, to akurat ręce mi się trzęsły i mówiłem do drugiego kierowcy drżącym głosem: „Panie, mógł mnie pan zabić!”. Ano mógł. Wjechał we mnie, bo akurat skończył rozmawiać przez komórkę i przyspieszając gwałtownie, zmienił pas ruchu. Próbowałem się ratować, ale trącił mój samochód i wpadłem w poślizg, a potem wykręciłem na ruchliwej drodze „bączka”. Jadące za nami auta robiły slalom na drodze ze mną jako przeszkodą. Cudem nie jechał żaden tir, bo to auto nieprzystosowane do slalomów. 29 września jest wspomnienie Świętych Archaniołów: Michała, Gabriela i Rafała. Zaraz pomyślałem właśnie o nich, przekonany, że dzięki nim żyję. Później było jeszcze parę innych sytuacji, które skłaniały, aby je rozumieć jako anielską interwencję. Napiszę jeszcze o jednej.

Lekki jak piórko

Na wieży kościoła, w którym jeszcze niedawno pracowałem, na wysokości 25 m dwa lata temu wisiał banner. Ok. 12 m2 powierzchni, gruba folia. Pewnego dnia zaczęło silnie wiać. Wiatr był tak silny, że zerwał wszystkie plastikowe paski, na których był przymocowany do specjalnej konstrukcji. Zostały jedynie stalowe zaczepy na górze. Banner łopotał na wietrze niczym olbrzymia flaga. Mógł na kogoś spaść, a wcześniej powybijać wszystkie szyby w wieży, bo waliło nim niby młotem. Decyzja mogła być jedna. Szybko wchodzę na wieżę. Nie ma nikogo do pomocy, a czas nagli. Przez odchylone wąskie wieżowe okno, stojąc na elementach kątownika, próbuję jedną ręką – bo drugą trzymam się krawędzi okna, żeby nie spaść – odpiąć kolejne zaczepy. Jeden, dwa, trzy... Został ostatni. Ręce prawie omdlały. Schodzę na chwilę, aby odetchnąć i zastanowić się, jak podniosę cały, trzymający się już tylko na jednym zaczepie, kilkunastokilogramowy kawałek grubego tworzywa sztucznego, ruszającego się na wietrze, jedną, lewą ręką, której już w górę nie mogę podnieść... Modlitwa do Anioła Stróża. Wchodzę. Chwytam. Banner jest lekki jak piórko. Dziwne? Zdołałem go odczepić i trzymając go, wychylić się przez okno, aby sprawdzić, czy nikt nie przechodzi. Przypadek? Nie, po prostu pomógł mój Anioł Stróż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-05-05 14:33

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przywrócić należne miejsce aniołom

[ TEMATY ]

wywiad

anioł

mbolina/fotolia.com

Jacek Kowalski, RTCK: W książce Sekretne życie aniołów piszesz, że trochę zaniedbaliśmy poznawanie anielskiego świata. Ja jednak odnoszę wrażenie, że wokół nas jest sporo aniołów, szczególnie w piosenkach i filmach. Czy to znaczy, że wiedzę na temat aniołów czerpiemy częściej ze świata popkultury niż z kościelnych ambon?

Aleksander Bańka: Niestety, tak właśnie jest. Aniołowie zostali przez nas spauperyzowani, stali się dość banalnym produktem popkultury. Wyobrażamy ich sobie jako skrzydlate istoty, rodem z bajek bądź opowiastek dla dzieci, albo postrzegamy przez pryzmat barokowych ołtarzy obsadzonych przez sympatyczne pozłacane grubaski. Choć to dobrze, że aniołowie zagościli na stałe w naszej kulturze, to postawienie ich w jednym szeregu z najróżniejszymi baśniowymi stworami jest ogromnie dla nich krzywdzące: banalizuje i spłyca ich znaczenie. Wystarczy jednak wczytać się w Biblię i sięgnąć do tradycji Kościoła, by zrozumieć, że aniołowie to istoty zupełnie inne, niż powszechnie sądzimy.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przyborek w Markowej: gościnność Rodziny Ulmów rodziła się z Chleba Życia

2025-07-06 17:09

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Markowa

Chleb Życia

www.ulmowie.pl

Błogosławiona rodzina kierowała się w życiu zasadą miłości Boga i bliźniego

Błogosławiona rodzina kierowała się w życiu zasadą miłości Boga i bliźniego

W Markowej trwa Święto bł. Rodziny Ulmów, związane z przypadającym jutro wspomnieniem liturgicznym „Samarytan z Markowej”. Uroczystej Mszy św. w niedzielę w miejscowym kościele przewodniczył bp Piotr Przyborek, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, przewodniczący Rady KEP ds. Turystyki i Pielgrzymek oraz członek Rady ds. Rodziny. W homilii podkreślił, że ujęła go gościnność Ulmów, która nie pozostawiała nikogo głodnym, mimo że niewiele mieli. Jak podkreślił, taka postawa rodzi się z karmienia się Chlebem Życia, czyli komunią św.

Wraz z biskupem do Markowej przybyła grupa pielgrzymów z archidiecezji gdańskiej, którzy rano wraz z grupą z Łańcuta przeszli pieszo jeden odcinek trasy Przemyskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Oprawę muzyczną podczas Eucharystii zapewnił miejscowy chór „Cantus Deo”.
CZYTAJ DALEJ

Na Plac Zbawiciela w Warszawie powróci tęcza. Koszt? 700 tys. złotych

2025-07-06 21:56

[ TEMATY ]

Warszawa

Artur Stelmasiak

Na Plac Zbawiciela w Warszawie ma powrócić tęcza, która nieco ponad 10 lat temu wzbudzała liczne kontrowersje - była siedmiokrotnie podpalana, a ówczesne władze stolicy za każdym razem naprawiały instalację, która doczekała się nawet ochrony. Nowa tęcza to jeden z projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu w budżecie obywatelskim.

Tęcza na Pl. Zbawiciela w latach 2011-2012 stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, a następnie trafiła na warszawski Plac Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję