I tak mówią o tym księża, którzy cudu tego doświadczyli. Dziewięć dni wcześniej rozpoczęli nowennę do św. Józefa, w czasie której prosili go o uratowanie swego życia, bo wiedzieli, że obóz, w którym się znajdują, ma zostać zniszczony, a wszyscy więźniowie zamordowani. W duchu ofiary złożyli Panu Bogu obietnicę, że jeśli przeżyją, to co roku składać będą dziękczynienie za łaskę ocalenia życia. Tak też się stało. Św. Józef uprosił łaskę u Boga. Pamiętnego 29 kwietnia armia amerykańska przekroczyła bramy obozu i wyzwoliła go, czyniąc wolnymi tam uwięzionych. Ci, którzy przeżyli, mówią o cudzie św. Józefa, a spłacając dług, co roku pielgrzymują do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, dziękując za darowane życie.
By uczcić ich męczeństwo
Znając tę historię, wiedząc o zbliżającej się 70. rocznicy wyzwolenia obozu w Dachau, abp Marek Jędraszewski zaproponował biskupom zebranym na Konferencji Episkopatu Polski, by w tę tak ważną dla każdego polskiego księdza rocznicę udać się w pielgrzymce do miejsca męczeństwa naszych braci kapłanów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Inicjatywa ta spotkała się z aprobatą, i tak doszło do pierwszej w historii pielgrzymki Episkopatu i duchowieństwa diecezji polskich do Dachau, by oddać cześć i szacunek tym, którzy swoje życie oddali w Boże ręce, do końca pozostając wierni swoim przyrzeczeniom kapłańskim.
Reklama
29 kwietnia z trzech polskich miast wystartowały samoloty, wioząc biskupów, kapłanów i świeckich do Monachium, a następnie do Dachau. Na spotkanie modlitewne w obozie koncentracyjnym przybyli także klerycy Wyższego Seminarium Duchownego z Łodzi, wraz ze swoim rektorem, bp. Markiem Marczakiem, delegacja Katolickiego Liceum Ojców Bernardynów z Łodzi oraz wierni z łódzkich parafii wraz ze swoimi duszpasterzami. Przybyła także Polonia, gromadząca się przy Polskiej Misji Katolickiej w Monachium.
Obozowe uroczystości
Uroczystości rocznicowe rozpoczęła Msza św. sprawowana przy ołtarzu Śmiertelnego Lęku Chrystusa znajdującym się w centrum obozu. Przewodniczył jej abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski powiedział m.in.: „To tutaj wielu księży z naszych polskich diecezji zostało przywiezionych i straconych. Przetrzymywano ich w nieistniejących już barakach obozowych nr 28 i 30. Straty duchowieństwa sięgały 48 proc., a w niektórych diecezjach nawet 49 proc. całego duchowieństwa diecezji. Było wiele więcej miejsc w Polsce, gdzie krew kapłańska była przelana. Tu jednak dziś chcemy się modlić przez wstawiennictwo błogosławionych II wojny światowej za tych, którzy w tym obozie zakończyli swoje życie”.
Reklama
Na uroczystościach w Dachau obecnych było ok. 40 biskupów z Polski, wielu kapłanów oraz delegacja księży niemieckich wraz z kard. Reinhardem Marxem, który podczas liturgii do zebranych skierował swoje słowo. Na zakończenie Mszy św. został odczytany list od kard. Beniamino Stelli, prefekta Kongregacji ds. Duchowieństwa, w którym czytamy m.in.: „Chciałbym zatrzymać się nad posługą naszych kapłanów uwięzionych w Dachau, którzy pozostawiają świadectwo kapłaństwa dla nas: diakonów, kapłanów i biskupów w dzisiejszych czasach. Uderzające są ich trzy cechy: wierność, heroizm i wielkoduszna służba. Byli poddawani próbom w sposób, które przekraczały ich siły naturalne. Dochowali wierności swoim kapłańskim przyrzeczeniom aż do końca. Z obozowych wspomnień wyłania się ich heroizm. Wielkoduszna służba wobec innych więźniów, szczególnie wobec tych, którzy chorowali na tyfus. Zdając sobie sprawę z ryzykowania życiem, na kilka miesięcy przed wyjściem na wolność księża z Dachau ofiarowali samych siebie, plącąc za tę posługę najwyższą cenę z własnego życia!”. Liturgię zakończyło uroczyste błogosławieństwo.
Najgłębsze człowieczeństwo
Reklama
Drugim akordem wspólnej modlitwy w rocznicę wyzwolenia obozu była modlitwa popołudniowa celebrowana we Fryzyndze. W katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odbyła się modlitwa o pokój i przebaczenie w 50. rocznicę wymiany listów pomiędzy Episkopatem Polskim i Niemieckim. Uroczystej liturgii przewodniczył arcybiskup Monachium i Fryzyngi, kard. Reinhard Marx, a słowo do zebranych skierował abp Stanisław Gądecki. Ksiądz Arcybiskup podkreślił w nim, że: „Dzisiejsza pielgrzymka musi zastanowić się nad przyczyną misterium iniquitatis. O niej to pisał św. Jan Paweł II: „Skoro człowiek sam, bez Boga, może stanowić o tym, co jest dobre, a co złe, może też zdecydować, że pewna grupa ludzi powinna być unicestwiona. Chodziło tu zazwyczaj o eliminację w wymiarze fizycznym, ale czasem także moralnym: mniej lub bardziej drastycznie osoba była pozbawiana przysługujących jej praw. Dlaczego się to wszystko dzieje? Jaki jest korzeń tych ideologii pooświeceniowych? Odpowiedź jest jednoznaczna i prosta: dzieje się to po prostu dlatego, że odrzucono Boga jako Stwórcę, a przez to jako źródło stanowienia o tym, co dobre, a co złe. Odrzucono to, co najgłębiej stanowi o człowieczeństwie, czyli pojęcie «natury ludzkiej» jako «rzeczywistości», zastępując ją «wytworem myślenia” dowolnie kształtowanym i dowolnie zmienianym według okoliczności”. Tak, to miejsce niemieckiej historii niemal namacalnie ostrzega nas przed tym, do czego jest zdolny człowiek wychowany w duchu sprzeciwu wobec Stwórcy, pragnący zapanować nad światem.
Na zakończenie Arcybiskup poznański podkreślił obecność w Dachau łódzkiego WSD: „Chcę podziękować całemu Seminarium Duchownemu z Łodzi, przybyłemu tutaj z Księdzem Arcybiskupem, który stał u początku tej dzisiejszej pielgrzymki do Dachau”.
Po liturgii dziękczynnej pielgrzymi udali się w drogę powrotną do Polski.