Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pogoń za elektoratem

Mainstream spętany strachem przed drugą turą wyborów posyłał kandydata Bronisława Komorowskiego wszędzie. W programie dla młodszej publiki, prowadzonym przez podstarzałego gwiazdora Kubę Wojewódzkiego, gość z Belwederu starał się być luzakiem i próbował mówić slangiem. Jako miłośnik gier komputerowych spotkał się z twórcami gry, która właśnie weszła na rynek. Z dnia na dzień zgodził się, że reformę emerytalną należałoby poprawić, mimo że wcześniej ją podpisał. Kandydat był posyłany dosłownie wszędzie. Możemy się tylko domyślać, co by było, gdyby elektorat znajdował się na Marsie.

Kontratak

Jak można było nazwać to, co działo się w przestrzeni publicznej po pierwszej turze wyborów przegranej przez SYSTEM? Prosto. Imperium kontratakuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak oni mówią!

Tygodnik „Do Rzeczy” opublikował pogawędkę szefa jednej ze służb z wicepremier polskiego rządu, konkretnie – szefa CBA Pawła Wojtunika z superministrą, znaną z pogłębionych analiz klimatycznych Elżbietą Bieńkowską. Wszyscy twierdzą, że nagranie pochodziło z restauracji „Sowa i Przyjaciele”, ale język, którym posługiwali się interlokutorzy, lepiej pasowałby do budki z piwem.

Menu

A że to było nagranie od Sowy, przekonało nas ostatecznie menu spotkania. Na talerzach znalazły się m.in. carpaccio z żubra, chłodnik z botwinki, ser kozi z konfiturą, halibut z krewetkami. Ślinka cieknie. To jednak nie była budka z piwem.

Teoretyczne państwo

W rozmowie szef CBA Wojtunik mówi, że to Bartek, czyli Bartłomiej Sienkiewicz, ówczesny szef MSW, bohater innej podsłuchanej rozmowy – z prezesem NBP Markiem Belką – kazał podpalić policjantom wartowniczą budkę przed ambasadą rosyjską w 2013 r. To wszystko układa się w logiczną całość, w końcu – według ministra – państwo polskie to... coś tam, coś tam i kamieni kupa. A w ogóle to istnieje tylko teoretycznie i różnica między chuliganami, podpalaczami, a może nawet bandytami a najwyższymi urzędnikami zaciera się.

Świat Orwella

Sam Sienkiewicz mówi, że to niedorzeczne. W świecie Orwella – a wokół widać coraz więcej jego symptomów – wszystko było niby niedorzeczne.

2015-05-26 13:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Antoni – kaznodzieja z drzewa orzechowego

2025-06-13 16:25

[ TEMATY ]

św. Antoni

św Błażej

Adobe Stock

Podobno głosił kazania, siedząc w konarach orzechowego drzewa w pobliżu Padwy, gdzie dziś znajduje się niewielki kościółek Sant’Antonio di Noce. Kościół katolicki wspomina 13 czerwca w liturgii św. Antoniego Padewskiego - Doktora Kościoła, jednego z najpopularniejszych świętych, patrona „od zagubionych osób i rzeczy” oraz ludzi ubogich. Dla franciszkanów jest to drugi co do ważności święty - po ich założycielu, św. Franciszku z Asyżu.

Z osobą św. Antoniego łączy się wiele pięknych legend. Jedna z nich mówi, że kiedy głosił kazanie w Rimini nad Adriatykiem, z szeroko otwartymi pyszczkami słuchała go ogromna rzesza ryb. Do najpopularniejszych wspomnień dotyczących świętego należy „cud z Dzieciątkiem Jezus”, które szeroko uśmiechnęło się do świętego z kart Ewangelii. Dlatego wiele obrazów ukazuje św. Antoniego z czułością trzymającego na rękach małego Jezusa. Szczególnie wiele tego rodzaju opowiadań mają bardzo kochający „swego” świętego Włosi, mimo że Antoni pochodził nie z Włoch, ale z Portugalii, a do Padwy przybył na krótko przed śmiercią.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Michał Kozal, biskup i męczennik

[ TEMATY ]

bł. Michał Kozal

Bł. bp Michał Kozal

Bł. bp Michał Kozal
Wspomnienie liturgiczne bł. Michała Kozala w Kościele rzymskokatolickim obchodzone jest 14 czerwca.
CZYTAJ DALEJ

Czy prawica pozwoli sobie na przejęcie idei?

2025-06-14 08:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wynik ostatnich wyborów prezydenckich jest „punktem zwrotnym” w polskiej polityce. Donald Tusk, który — cokolwiek by o nim nie sądzić — ma w niej wieloletnie doświadczenie, zdaje sobie z tego sprawę. Nie ponosząc osobistych kosztów porażki Rafała Trzaskowskiego, wie, że następną polityczną „ofiarą” może być on sam, i dlatego przystąpił do kontrataku. Nie hamując w żaden sposób swoich harcowników w dalszej polaryzacji i podkręcaniu nastrojów, sam postanowił pokazać się z innej strony.

W swoim wystąpieniu przed głosowaniem nad wotum zaufania postanowił przedstawić jako swój projekt Polski zbieżny z tym, jaki od lat reprezentuje i realizuje obóz braci Kaczyńskich. Dużo mówił o patriotyzmie, interesach narodowych, nowoczesnej gospodarce, rozwoju i pamięci historycznej — czyli o tym wszystkim, od czego zawsze uciekał w emocje i „ciepłą wodę w kranie”. Po części zrobił to, bo tak chciał, a po części — bo musiał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję