Reklama

Niedziela Łódzka

Pamiętaliśmy o kapliczkach

Niedziela łódzka 22/2015, str. 5

[ TEMATY ]

majówka

Dagmara Zalewska

W Natolinie dbają, by na majowe przychodziły także dzieci

W Natolinie dbają, by na majowe przychodziły także dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wciąż żywa jest tradycja odprawiania nabożeństw majowych przy kapliczkach. Kultywują ją zwłaszcza mieszkańcy wsi i małych miejscowości. By przypomnieć o tej szczególnej modlitwie do Matki Bożej w maryjnym miesiącu, mieszkańcy wsi Borowa i okolicznych wiosek zgromadzili się na wspólnej Eucharystii i nabożeństwie majowym przy krzyżu i kapliczce. Mszy św. przewodniczył ks. Sławomir Ochocki, proboszcz parafii Świętej Trójcy w Gałkowie Dużym. Oprawę muzyczną przygotowała orkiestra OSP z Koluszek.

Również mieszkańcy Natolina od lat nie pozwalają zapomnieć o majowej modlitwie. Codziennie przy kapliczce modliła się cała rodzina państwa Wiesławy i Waldemara Kaczorów wraz z sąsiadami. Ale jeden dzień jest wyjątkowy. Raz w roku, właśnie w maju, mieszkańcy gromadzą się na wspólnej Eucharystii z ks. Benedyktem Węglewskim – proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli w Nowosolnej, by po niej wspólnie razem odśpiewać nabożeństwo majowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Można by spytać, po co tyle starań, czemu taka oprawa? A chodzi wciąż o to samo, by zamanifestować swoją miłość do Maryi i zarażać nią innych, zwłaszcza dzieci i młodzież.

Państwo Kaczorowie mogą być przykładem, bo tu modlą się ich dzieci i wnuki. Niestety, to już rzadkość. Młodych gubi brak czasu, zapracowanie. Odciągani innymi ważniejszymi według nich sprawami, odchodzą od korzeni. Od tego, co przekazywali im rodzice i dziadkowie.

Polska słynie z przydrożnych kapliczek. Często, tak jak kapliczka państwa Kaczorów, są wybudowane z potrzeby serca przez ludzi, okolicznych mieszkańców, rodzinnie, bądź wspólnie z sąsiadami. Często bardzo zadbane, ze świeżymi kwiatami. Wielu z nas ma pewnie swoje ulubione i te, które szczególnie utkwiły w pamięci. Teraz dbają o nie nasi rodzice i dziadkowie. Co będzie, jeśli ich zabraknie? Pamiętajmy o kapliczkach, nie tylko w maju. To nasza tradycja, nasza wiara. Niech modlitwa nie będzie tematem tabu w naszych rodzinach. Może czasem warto o niej porozmawiać i zapytać nawet dorosłe już dzieci? Przecież każdy z nas potrzebuje drogowskazu.

2015-05-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękny ten maj…

Kiedy myślę o maju, od razu przypominają mi się przydrożne kapliczki i śpiew Litanii loretańskiej. Ale maj to dla mnie też czas szczególny z innego powodu. W wielu parafiach mają miejsce uroczystości, podczas których dzieci z klas trzecich po raz pierwszy uczestniczą w pełni w Ofierze Eucharystycznej. I ta świadomość budzi we mnie radość, bo oto kolejna grupa małych jeszcze chrześcijan od tego momentu będzie karmiła się Ciałem Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Granica: polski żołnierz został ranny podczas szturmu agresywnych migrantów

Na granicy polsko-białoruskiej podczas udaremniania nielegalnego przekroczenia granicy przez nielegalnych migrantów został w poniedziałek wieczorem ranny polski żołnierz, który trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny - poinformowało we wtorek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Dodano, że do zdarzenia doszło ok. godziny 20 w pobliżu miejscowości Czeremcha w woj. podlaskim.
CZYTAJ DALEJ

Matka Carlo Acutisa: świętość jest widoczna w życiu codziennym

2025-08-26 19:03

Vatican Media

Na krótko przed kanonizacją swojego syna Carla Acutisa (1991-2006), której dokona papież Leon XIV 7 września w Rzymie, matka przyszłego świętego, Antonia Salzano Acutis, mówiła o jego duchowym dziedzictwie, powołaniu i podobieństwach do młodego Pier Giorgio Frassatiego (1901-1925), który również dostąpi chwały ołtarzy. „Obaj przyjęli Chrystusa do swojego życia - napełnili się Chrystusem” - powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego portalu internetowego „National Catholic Register”.

Zbliżająca się kanonizacja jest „ukoronowaniem długiej drogi” - nie tylko dla niej, ale dla stale rosnącej liczby młodzieżowych grup modlitewnych na całym świecie, które powołują się na Carla - wyznała Salzano. „Wiemy, że Carlo jest świętym - teraz Kościół oficjalnie to potwierdzi”. Fakt, że jej syn będzie kanonizowany razem z Frassatim, nie jest - jej zdaniem - zbiegiem okoliczności, lecz „znakiem od Boga”: „Obaj pochodzili z zamożnych rodzin, obaj kochali Eucharystię, ubogich i Maryję Dziewicę - to czyni ich wzorami do naśladowania dla dzisiejszej młodzieży”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję