Reklama

Niedziela Przemyska

Święte dzieci

Aż pół tysiąca wzmianek Biblia poświęca naszym najmłodszym pociechom. Szczególną miłość dzieci znalazły w sercu Pana Jezusa. W historii Kościoła wiele dzieci wyniesiono także na ołtarze

Niedziela przemyska 22/2015, str. 8

[ TEMATY ]

święty

święta

Arkadiusz Bednarczyk

Chrystus błogosławiący dzieci

Chrystus błogosławiący dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już we wczesnym średniowieczu Kościół otaczał kultem wiele świętych dzieci. Św. Pankracy, święte Agnieszka i Eulalia, Święte Niewiniątka, by tylko wymienić kilku „małych świętych”. Wiele kościołów posiadało również relikwie świętych dzieci. Grzegorz z Tours opisuje przypadek odnalezienia w VI wieku we francuskim Clermont „anonimowej małej świętej”, bowiem jej ciało pozostało w stanie nienaruszonym. Tajemnicza dziewczynka ubrana w białą tunikę wyglądała jakby nie umarła, lecz spała. Prawdopodobnie pochowano ją po obrzędzie chrztu, stąd jej biała szata, która odznaczała się lśniącą, świeżą bielą. Kiedy zachorowała żona tutejszego władcy i straciła wzrok, miała sen, w którym tajemnicza postać nakazała przykryć odsłonięty sarkofag dziewczynki. Kobieta tak zrobiła i... odzyskała widzenie.

Dużym kultem cieszył się w średniowieczu 14-letni chłopiec o imieniu Pankracy, który miał chronić przed krzywoprzysięstwem. Był także czczony jako patron ogrodników i dzieci. Na początku IV wieku, za prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana został ścięty mieczem. Na jego grobie w Rzymie składano przysięgi. Papież Grzegorz Wielki wysłał jego relikwie do Anglii, ponieważ spotkał ponoć na targu angielskie dzieci, którymi handlowano jako niewolnikami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

List z nieba do małego Stefana

W czasach średniowiecznych wyruszyć miała pod wodzą 12-letniego Stefana z Francji krucjata dziecięca. Stefan uważał, że tylko niewinne dzieci mogą wyzwolić Ziemię Świętą. Poinformował więc króla, że objawił mu się Jezus Chrystus i wręczył list, w którym upoważnił go do przeprowadzenia krucjaty. Król Filip August nie potraktował tego na serio. Stefan dążył jednak do krucjaty, głosząc aby wszystkie dzieci francuskie dołączyły się do niego. Obiecał, że kiedy przybędą nad morze rozstąpi się ono przed nimi i suchą nogą dotrą do Ziemi Świętej. 12-letniego chłopca traktowano jak świętego. Niesiono go pod baldachimem a jego włosy traktowano jak relikwie. Druga grupa dzieci miała wyruszyć pod przewodnictwem innego chłopca – Mikołaja z Kolonii. W Rzymie papież Innocenty III zwolnił ich z przysięgi i odesłał do domów. Jednak po drodze wiele dzieci wyginęło z głodu i zmęczenia (w drodze przez Alpy), a część sprzedano w niewolę przez handlarzy lewantyńskich.

Reklama

W Ewangelii św. Mateusza znajdujemy moment, kiedy uczniowie zadają Chrystusowi pytanie: „Kto jest największy w królestwie niebieskim?”. Wszyscy z zaciekawieniem przypatrują się Mistrzowi, kiedy ten stawia przed nimi …dziecko i wypowiada pamiętne słowa: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim”.

Korale dla Matki Bożej z Leżajska

W historii Kościoła wiele było dzieci, które swoim pięknym życiem pokazywały jak głęboka jest ich wiara. Wystarczy wspomnieć odważnych chłopców – św. Tarsycjusza czy Dominika Savio, patrona ministrantów. Ale nie szukajmy daleko. Pięknym życiem zachwyciła swoje otoczenie mała Ewa Cop, która w wieku trzech lat ofiarowała swoje korale Matce Bożej z Leżajska. Na pierwszokomunijnym obrazku Ewy zachowały się odręcznie napisane – jeszcze niezgrabnym pismem – postanowienia zdumiewające jak na tak małe dziecko: „Żaden dzień bez modlitwy”; „Żadna niedziela bez Mszy Świętej”; „Zawsze bez grzechu ciężkiego”; „Zawsze przyznam się do wiary”. Mała dziewczynka odmawiała sobie słodyczy jako formę wyrzeczenia dla głodujących dzieci w Afryce. Nie chciała również, aby kupowano jej nowe ubrania czy kosmetyki. Jej marzeniem było zostać pielęgniarką i wyjechać na misje. Prowadziła obfitą korespondencję z misjonarzami i osobami zakonnymi. Pół roku przed śmiercią dziewczynki zdarzył się dziwny wypadek. Koleżanka przypadkiem wbiła jej w oko ołówek. Małej groziła ślepota – konieczna była operacja. Ówczesne cierpienia Ewa miała ofiarować za zmarłego kilka lat wcześniej w wypadku tatę. Jednak po przewiezieniu do szpitala okazało się, że operacja nie będzie potrzebna, a oko... zagoiło się po pięciu dniach. Śmierć dziewczynki przerwała plany, marzenia, młode życie. Przyszła dziwnie i niespodziewanie. Ewa dosłownie w ciągu kilku godzin odeszła z tego świata. Zmarła na sepsę w 1988 r. Ewa Cop należała do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Rzeszowie. Obecnie jest przygotowywany jej proces beatyfikacyjny.

2015-05-28 10:38

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci Andrzej Świerad i Benedykt

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Wśród świętych, których w lipcu przypomina Kościół, są dwaj przyjaciele – święci pustelnicy Andrzej Świerad i Benedykt. Ich wspomnienie przypada 13 lipca. Choć żyli w czasach, kiedy na ziemiach polskich chrześcijaństwo dopiero się kształtowało i byli jednymi z pierwszych Polaków wyniesionych do chwały ołtarzy (1083 r.), ich życie może stanowić dla nas, żyjących na początku trzeciego tysiąclecia, drogowskaz na drodze do świętości. Swoje życie związali z benedyktynami.

Św. Andrzej Świerad urodził się w rodzinie rolniczej najprawdopodobniej w Małopolsce. Wzrastał w środowisku od dawna chrześcijańskim. Przez wiele lat żył w pustelni pod skałą w Tropiu niedaleko Czchowa. Miejsce to znane jest dziś jako Brama Sądecczyzny. Jan Długosz zapisał, że tu „wyróżniał się przykładnym życiem i obyczajami”– jak podaje strona internetowa sanktuarium Świętych Pustelników w Tropiu, gdzie ich kult jest wciąż żywy. Św. Andrzej w ostatnich latach X wieku wstąpił do benedyktynów – klasztoru św. Hipolita na górze Zobor k. Nitry. To właśnie tam przyjął imię Andrzej. Po ukończeniu 40 lat mógł powrócić do życia pustelniczego, które wpisane jest również w duchowość benedyktyńską, do samotności, stwarzającej miejsce do głębszego spotkania z Bogiem. Towarzyszył mu zmieniający się co kilka lat uczeń. Całym swoim życiem dążył do wyłącznej przynależności do Boga. Jako że jednym ze sposobów służby Bożej benedyktynów jest praca, która jest źródłem utrzymania klasztoru, oraz przybliża do Boga i drugiego człowieka, św. Andrzej również oddawał się ciężkiej pracy – zajmował się karczowaniem lasu. Choć wymagało to od niego wiele trudu, nie zaniedbywał pokutnych praktyk. Noc poświęcał na modlitwę. Trzy razy w tygodniu pościł (w poniedziałki, środy i piątki), a podczas Wielkiego Postu – za wyjątkiem sobót i niedziel – jego dziennym pokarmem był jeden orzech włoski. Spośród innych umartwień ciała (żył przecież w średniowieczu, które ciało traktowało jako źródło wszelkiego zła) wymienić jeszcze tu trzeba, że Andrzej opasał się mosiężnym łańcuchem, który – jak mówią podania o jego życiu – z czasem obrósł skórą. W to miejsce wdało się zakażenie, co było przyczyną jego śmierci ok. 1030 r. Zasłynął jako apostoł i patron nawracających się grzeszników.

CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław

8 maja 2019 r. – uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

Św. Stanisław urodził się w Szczepanowie ok. 1030 r. Jako pasterz stał na straży ładu moralnego i praw Kościoła. Popadł w konflikt z królem Bolesławem Śmiałym i został zabity 11 kwietnia 1079 r. podczas Mszy św. w kościele św. Michała na Skałce. Kanonizacji Stanisława dokonał 8 września 1253 r. w kościele św. Franciszka z Asyżu papież Innocenty IV.

CZYTAJ DALEJ

Bp Pindel do nowo wyświęconych diakonów: naśladujcie wyobraźnię miłosierdzia św. Jana Kantego

2024-05-08 15:12

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

mr

Celebracja w Łagiewnikach

Celebracja w Łagiewnikach

Do naśladowania przykładu św. Jana Kantego, doskonalenia się i okazywania miłosierdzia wszystkim ludziom zachęcił bp Roman Pindel 8 maja br. w kęckim sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, gdzie udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Do uroczystości wybrano świątynię związaną miejscem urodzenia Jana Kantego. Tu też znajduje się grób założycielki sióstr zmartwychwstanek bł. Celiny Borzęckiej oraz jej córki współzałożycielki - służebnicy Bożej Jadwigi Borzęckiej.

Nowo wyświęceni diakoni nawiedzili dziś także barokowy kościół ku czci św. Jana z Kęt, wybudowany na miejscu jego domu rodzinnego. Diecezja bielsko-żywiecka przeżywa Rok Jubileuszowy związany z 550. rocznicą śmierci tego XV-wiecznego uczonego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję