Reklama

Niedziela Częstochowska

Praszka

Kawałek nieba na ziemi

Pierwsza sobota lipca była w Archidiecezjalnym Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce gorąca nie tylko żarem z nieba, ale i żarem modlitwy. Tego dnia przybyli tam pielgrzymi regionu wieluńskiego

Niedziela częstochowska 29/2015, str. 2

[ TEMATY ]

sanktuarium

Archiwum ks. prał. St. Gasińskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 400-osobową grupę przywitał ks. prał. Stanisław Gasiński, kustosz sanktuarium, który zachęcał, aby na Kalwarii w Praszce uczyć się zawierzenia wszystkiego Bogu na wzór Matki Najświętszej i umocnić się w drodze wiernego kroczenia na Jej wzór za Chrystusem.

Na rozpoczęcie wierni w kościele parafialnym pw. Świętej Rodziny obejrzeli film o sanktuarium i Kalwarii. Potem uczestniczyli w poświęceniu dwóch nowych kaplic, które wchodzą w skład Dróżek Męki Pańskiej. Są to: Kaplica Pożegnania Jezusa z Maryją przed Męką oraz Kaplica Zapowiedzi Zaparcia się św. Piotra. Poświęcił je ich fundator – arcybiskup senior Stanisław Nowak, zachęcając zgromadzonych do jeszcze głębszej duchowości pasyjno-maryjnej. Następnie w kościele sanktuaryjnym przed wystawionym Najświętszym Sakramentem zawierzono sprawy Kościoła Kalwaryjskiej Matce Zawierzenia. Modlitwie przewodniczył abp Stanisław Nowak w asyście ks. prał. Mariana Mermera, dziekana regionu wieluńskiego, ks. prał. Teofila Siudego, przewodniczącego Komitetu ds. Koronacji, oraz Księdza Kustosza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W samo południe w kościele pw. Świętej Rodziny odprawiono Mszę św. Przewodniczył jej Arcybiskup Senior w koncelebrze niemal 20 kapłanów. Abp Nowak w słowie Bożym przybliżył historię i teologię Kalwarii w Praszce. Zachęcał do rozbudzenia lub odnowienia w sobie duchowości kalwaryjskiej. Wyraził też wdzięczność wobec ks. Gasińskiego, że „w tak krótkim czasie jest to, co jest – tutaj w Praszce”. – Idźcie do swoich parafii i głoście, co się tu dzieje, co tu jest. Głoście chwałę tego miejsca. Czujcie się tu u siebie – mówił. Przypominał, że rozwój Kalwarii w Praszce to sprawa nie tylko tego miejsca, tej parafii, tego miasta, ale całej ziemi wieluńskiej, całej archidiecezji.

Na zakończenie Ksiądz Kustosz podziękował abp. Stanisławowi Nowakowi za ufundowanie i poświęcenie nowych kaplic, za przewodniczenie modlitewnemu spotkaniu i wygłoszone słowo Boże. Podziękował także przybyłym kapłanom i wszystkim pielgrzymom. W imieniu zebranych złożył także Księdzu Arcybiskupowi najserdeczniejsze życzenia z okazji 80. rocznicy urodzin przypadającej 11 lipca, a przedstawiciele Kalwaryjskiego Bractwa Męki Pańskiej w Praszce ofiarowali mu kwiaty.

Reklama

Pielgrzymi, po krótkim odpoczynku i wzmocnieniu się kalwaryjskim posiłkiem, w godzinie śmierci Chrystusa zawierzyli się Bożemu Miłosierdziu. Wieczorem zaś miała miejsce VIII Nowenna Miesięcy. Przewodniczył jej ks. Teofil Siudy, a udział w niej wzięli pielgrzymi przybyli z parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Strojcu wraz z miejscowymi parafianami i czcicielami Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia. Pątników przyprowadził na to miejsce ks. kan. Jan Kałdon, proboszcz w Strojcu. Mszy św. przewodniczył ks. Siudy. W homilii wskazywał na Boskie macierzyństwo Maryi wobec Chrystusa i wobec nas oraz na Jej godność królewską, która jest tak mocno związana z krzyżem Jej Syna. – Maryja jest królową dlatego, że służy. Od Niej uczymy się postawy służby oraz pokory wobec Boga i drugiego człowieka – mówił. Wskazując na cudowny wizerunek Matki Bożej, przypomniał, że to św. Jan Paweł II posłał „ten święty znak obecności Maryi pośród nas, abyśmy i my stawali się ludźmi Kalwarii”.

Na koniec ks. Gasiński podziękował za trwanie na modlitwie i zaprosił na ostatnią Nowennę Miesięcy, która pod przewodnictwem Arcybiskupa Seniora będzie miała miejsce 1 sierpnia br. Wezmą w niej udział także wierni z parafii pw. św. Marcina w Żytniowie na czele z proboszczem ks. kan. Andrzejem Tomalą.

2015-07-16 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja z Gór Pińczowskich

Niedziela kielecka 51/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

sanktuarium

TER

Kościół w Górach Pińczowskich

Kościół w Górach Pińczowskich

W bocznej kaplicy kościoła parafialnego w Górach Pińczowskich znajduje się obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, otoczony kultem przez okolicznych mieszkańców.

Leżąca w dekanacie Pińczowskim parafia Góry, zagubiona wśród pagórków i pól, znana jest z tego, że mieszkał tu możny ród Dembińskich. Gen. Henryk Dembiński był przez pewien czas naczelnym wodzem armii polskiej podczas powstania listopadowego, później naczelnym wodzem armii węgierskiej w latach 1848-49. Dzisiaj nie ma już tu Dembińskich, a ruiny ich pałacu straszą swoim wyglądem. Jednak miejscowość ta w przeszłości rozsławiana była nie tylko przez zamożnych właścicieli, ale także przez fakt, że w miejscowym kościele w głównym ołtarzu znajdował się obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, czczony przez okolicznych mieszkańców. Dzisiaj obraz ten znajduje się w bocznej kaplicy i nadal gromadzi ludzi, którzy u Maryi szukają pocieszenia.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

RPA: zastrzelono kolejnego kapłana

2024-04-30 13:10

[ TEMATY ]

morderstwo

RPA

Unsplash/pixabay.com

Biskupi Republiki Południowej Afryki potępili zabójstwo katolickiego księdza w stolicy kraju - Pretorii. Ks. Paul Tatu ze Zgromadzenia Najświętszych Stygmatów, który został zastrzelony, był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA. Jego przewodniczący, biskup Sithembele Sipuka, wezwał w poniedziałek rząd kraju do podjęcia "natychmiastowych i skutecznych środków" w celu ochrony ludności.

Kilka tygodni temu inny ksiądz został zastrzelony w kościele w mieście Tzaneen na północy kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że śmierć ks. Paula Tatu nie jest odosobnionym incydentem, ale szokującym przykładem upadku bezpieczeństwa i moralności, którego doświadczamy w RPA" - powiedział bp Sipuka. Morderstwa niewinnych ludzi stały się "pandemią".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję