Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest już za późno, nie jest za późno...

Drodzy Przyjaciele,
Moja historia rozpoczęła się ponad 40 lat temu. Jaki był ten początek, tego nie wiem, jak zresztą większość z nas. Wiem jedno – skutki i konsekwencje moich początków ponoszę do dziś! I jedne są przyjemne, inne mniej lub wręcz dramatycznie nieznośne. Jakieś kilka lat temu napisałam następujący list, z myślą, że zostało mi już niewiele godzin życia, które sama próbowałam przedwcześnie zakończyć…

„Niektórzy z Was znali mnie, jedni dłużej – inni krócej, jedni lepiej – drudzy mniej. Są też tacy wśród Was, co nigdy o mnie nie słyszeli i już pewnie nie usłyszą... Umarłam w wieku 34 lat, zadając sobie śmierć. Budzi to w Was oburzenie, zgorszenie, wstręt, pogardę, litość...? Wszystkie z tych uczuć są dozwolone, bo ludzkie, i na ich rodzenie się w Was nie macie wpływu. Możecie jednak coś zrobić z ich dalszym ukierunkowaniem, możecie, szukając w sobie ich przyczyn i źródeł, czegoś się nauczyć. Proponuję małe ćwiczonko: pomyśl o kimś bliskim, kogo darzysz sympatią, kto dla Ciebie wiele znaczy, kogo podziwiasz, kogo kochasz... Jak dobrze, że on/ona jest! Tyle Was łączy, tyle czasu wspólnie spędziliście, tyle jeszcze przed Wami... Ostatnio jakoś rzadziej się spotykaliście, nie było czasu – tyle zajęć, w domu się trochę rozmijaliście, tematy rozmowy nagle się skończyły... On nagle stał się milczący, często zmęczony, zniechęcony, apatyczny. Ona co i rusz płacze, denerwuje się byle czym, jest «niedotykalna», stale ma pretensje. Dzielą Was dni, tygodnie, miesiące. Dzielą Was myśli, milczenie, urazy, lęki. Dzielą Was zajęcia, choroby, rezygnacje. Czasami pojawia się jakaś iskierka, coś jakby natchnienie Ducha Świętego, żeby jeszcze raz spróbować, podejść, porozmawiać, może pomóc, ale ta jej drażliwość, to jego uparte milczenie... Może lepiej nie rozdrapywać ran... Bywa, że przelotnie się widujecie przy różnych okazjach, razem wypełniacie podjęte zobowiązania, ale na tym się kończy. I nagle, ona się otruła, on się powiesił. Przecież nie było tak źle! Nie miał aż takich problemów, nie miała powodu... Co jej brakowało...? Powiedziałbym jej... Porozmawiałabym z nim... Jakoś byśmy się dogadali, można było szukać pomocy, można było leczyć tę depresję, można było... Już nie można!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chwila pauzy i wytchnienia: wszystko w porządku, wszyscy są tutaj, jaka ulga! Jeszcze tylko drobiazg: pomyśl, co chciałabyś temu komuś powiedzieć, jak mógłbyś mu pomóc, co zrobić inaczej..., gdyby... no wiesz... Nie czekaj do jutra, bo może go dla Ciebie lub dla niego nie być! Nie odkładaj, bo możesz nie zdążyć!”.

(L. K.)

* * *

Tak się złożyło, że ten list przyszedł niedługo po liście Pana Waldemara (tytuł od redakcji: „Rak duszy”, „Niedziela”, nr 19 z 10 maja 2015 r.), który traktował o depresji. Tym razem mamy list o jednym ze skutków depresji, czyli o samobójstwie.

W innym miejscu poszerzonej wersji tego listu Autorka pisze: „Samobójstwo zawsze jest czyjąś osobistą tragedią i poprzedza je dłuższy lub krótszy czas cierpienia, bólu, walki wewnętrznej, wahania, lęku. (…) człowiek podejmuje ten krok w desperacji, beznadziei, bezsilności... Czy wie, co robi? Wie co innego – nie wie, co ma zrobić, i to jedyne, co mu przychodzi do głowy, a właściwie stale tam jest i nie daje miejsca czemukolwiek pozytywnemu. W niemal każdej innej chorobie człowiek chce żyć, walczy, w tej nie!”.

Czy Państwo wiedzą, że w Polsce w wyniku samobójstw umiera rocznie więcej osób niż w wypadkach drogowych, a na jedno samobójstwo kobiety przypada aż 5,5 samobójstw mężczyzn?

Dane są zatrważające. I wciąż rosną liczby ludzi, którzy nie widzą sensu swojego życia, z różnych powodów. Tak jak depresja – też ma różne korzenie. Jak mi się wydaje, stanowczo za rzadko o tym mówimy – a już na pewno za mało robimy, by temu zapobiec...

Reklama

Czekam na listy.

Aleksandra

2015-08-05 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Czym się zajmuje Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE)?

2024-05-02 19:53

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

pixabay.com

Rozszerzanie Unii Europejskiej, protesty rolników, aborcja, migracja i prawo azylowe, kryzys energetyczny, wojna w Ukrainie i na Bliskim Wchodzie, wolność religijna, pandemia COVID-19 i odbudowa po niej - to niektóre ze spraw, którymi w ostatnim czasie zajmowała się Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).

Zasadniczym celem tego forum współpracy konferencji biskupich państw członkowskich UE jest przedstawianie w strukturach UE głosu Kościoła katolickiego na aktualne tematy, którymi się one akurat zajmują. Komisja nieustannie przypomina też o duchowym wymiarze jednoczącej się Europy, który był istotny dla jej katolickich ojców-założycieli: Roberta Schumana, Alcide De Gasperiego i Konrada Adenauera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję