Papież do ojców synodalnych: „Brawo! Dobrze pracowaliście!”
„Brawo! Dobrze pracowaliście. Właśnie takiej wymiany myśli chciałem. A teraz idziemy do przodu” - takimi słowami papież Franciszek podziękował wczoraj wieczorem uczestnikom III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów po przedstawieniu ponad 500 propozycji, będących wynikiem prac 10 grup językowych.
Według dziennika włoskiego episkopatu „Avvenire”, pochwała wypowiedziana przez Franciszka, „który przez cały dzień śledził prace Synodu w milczeniu, zdecydowanie pomniejsza medialne rekonstrukcje” tego, co się dzieje podczas obrad. - Dyskusja, oczywiście, była, ale polegająca na otwartej i szczerej wymianie myśli - komentuje gazeta.
Zaznacza, że nie została „odrzucona” relacja po dyskusji, przedstawiona przez relatora generalnego zgromadzenia, kard. Petera Erdő, jak sugerowali niektórzy komentatorzy, gdyż nie była ona przeznaczona „ani odrzucenia, ani akceptacji”.
„Istnieje zgoda ojców synodalnych, że żadna władza na ziemi nie może rozwiązać ważnie zawartego małżeństwa” - powiedział podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami w Watykanie abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wraz z abp. Carlosem Aguiarem Retese z Meksyku został zaproszony, by podzielić się swoimi wrażeniami z prac XIV Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.
Zamieszczamy tekst wypowiedzi abp. Stanisława Gądeckiego podczas briefingu z dziennikarzami:
Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.
Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.
Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.