Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Z pokolenia na pokolenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedziłam grób ks. Ignacego Skorupki na Warszawskich Starych Powązkach. Skromny, nieco zmurszały stary piaskowiec, napisy, zdjęcia, u góry obok krzyża – biało-czerwona flaga. Warto przytoczyć treść umieszczoną na czołowej i bocznej płycie, podpisanej przez rodziców bohaterskiego księdza: „Kawaler Krzyża Virtuti Militari, obrońca Warszawy, ukończył Akademię Duchowną, prefekt szkół, opiekun sierot, młodzieży i wygnańców, harcerz, kapelan 236 p.p. Prowadząc pułk do boju w obronie stolicy, zabity został na polu bitwy przez bolszewików w dniu 14 sierpnia 1920 roku w Ossowie pod Radzyminem, przeżywszy lat 27. Bohaterską swą śmiercią ocalił Polskę i Europę przed zalewem wschodniego barbarzyństwa. Był prawdziwym uczniem Chrystusa, chlubą narodu, żył prawdą. Pokój Jego czystej duszy. Najdroższemu Ignasiowi rodzice”. A obok, na bocznej, małej płycie informacja o spoczywającym również w tym grobie rodzinnym bracie ks. Ignacego: „Kazimierz Skorupka, urodzony w Warszawie, harcmistrz, żołnierz ochotnik 236 p.p. w 1920 roku. Porucznik Armii Krajowej, instruktor hufca harcerzy i komendant Szarych Szeregów Warszawa Praga. W wieku 42 lat zamordowany w obozie koncentracyjnym na Majdanku 24. XII. 1943 r.”. Jest też tablica poświęcona ich ojcu, pochowanemu we wspólnym grobie. Pracowali dla Polski, a kiedy „Ojczyzna w potrzebie” – szli walczyć.

Przyzwyczaiła nas historia, literatura, do takich życiorysów rodzinnych, wiemy, że tak niegdyś w Polsce bywało. Pewne zasadnicze imponderabilia przechodziły, jak pacierz, z pokolenia na pokolenie. Dopiero komunistycznym zdrajcom udało się złamać ten narodowy kod i mamy ludzi bez zasad i kręgosłupa, nie mówiąc już o honorze. „Jak ci z Samosierry szaleńcy/Jak ci spod Racławic sprzed lat/…/I poszli jak zawsze uparci/Jak zawsze za honor się bić”. Takie przykłady można znaleźć prawie w każdej polskiej rodzinie, sięgając pokolenia wstecz. Świetnie odróżniali prawdę od kłamstwa, nie było żadnego fraternizowania się z wrogiem dla interesu. Pozostawała więc walka na śmierć czy życie, do końca. Polak nigdy nie był agresorem – pisał Norwid – ale też nie godził się na hańbę, na deptanie przez wroga ziemi ojczystej. Dlatego w 1920 r. poszli w bój, by zatrzymać bolszewików, „wielkie zło bez Boga i Ducha”. Dopiero co powstałe Wojsko Polskie po 123 latach niewoli, drużyniacy, strzelcy, młodzi chłopcy ze swoim Komendantem ruszyli z krakowskich Oleandrów do Kongresówki, przynosząc Polsce upragnioną niepodległość. Wkrótce jednak przyszło im stoczyć walki z wielką armią odwiecznego wroga – i wygrali! Zwyciężyli, obronili Europę i świat! Ale jak to zwykle bywa w przypadku Polski, świat nie dziękował, chciał szybko zapomnieć, a w Polsce tzw. ludowej wykreślono tę wielką glorię i jej autorów z podręczników szkolnych i z pamięci kolejnych pokoleń.

Teraz, gdy wolno już mówić o tamtych wydarzeniach i bohaterach, też nie potrafimy z dumą mówić światu o wielkich polskich dokonaniach, za to chętnie się oskarżamy, pochylając głowę, dajemy przyzwolenie na niesłuszne szkalowania i opinie. Robią to nie tylko wrogowie Polski, ale często popularni, wszechobecni w mediach, rodzimi historycy i dziennikarze, którzy pretendują do czołowych znawców naszych narodowych dziejów i charakterów. Dzisiaj ciągle, a nawet coraz bardziej, brakuje nam tych pereł, Polaków z grobów katyńskich i im podobnych. Po przeżyciach dnia zaprzysiężenia nowego prezydenta Andrzeja Dudy jest nadzieja, że „przyjdzie nowych ludzi plemię”, a „Polska będzie wielka i bogata”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-19 09:30

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O nieznanych listach matki Sienkiewicza

Muzeum w Oblęgorku posiada dwa listy Stefanii z Cieciszowskich Sienkiewiczowej (1820-73) do siostry Aleksandry Dmochowskiej: jeden z 12 czerwca 1872 r., drugi niedatowany – według moich ustaleń, z roku 1873, sprzed marca. Oba zostały napisane w Woli Gułowskiej (woj. lubelskie), gdzie pani Stefania mieszkała pod koniec życia z córką Zofią, i wysłane pod warszawski adres „drogiej Oluni”, co wynika z ich treści. Choć rękopisy nie mówią nic o Henryku Sienkiewiczu, są godne uwagi, bo dostarczają nowej wiedzy o matce pisarza.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: trwa parlamentarna debata nt. legalizacji aborcji

2025-06-16 07:51

[ TEMATY ]

aborcja

Brazylia

Adobe Stock

Społeczeństwo brazylijskie, bez względu na religię, czy jakąkolwiek ideologię, odczuwa coraz większe naciski na otwarcie się na zabijanie niewinnych poczętych dzieci. W parlamencie podjęto na nowo dyskusję nad legalizacją aborcji do 22 tygodnia ciąży. Parlamentarzyści opowiadający się za kulturą życia wyrażają publiczny sprzeciw wobec promocji i propagowaniu aborcji. Również w tej kwestii zabrał głos tamtejszy episkopat.

W oficjalnej nocie prezydium episkopatu zwróciło się z apelem do społeczeństwa, w którym broni życia matki i jej dziecka. Pasterze brazylijskiego Kościoła podkreślają w opublikowanym dokumencie, że nie wchodzą w dyskusje polityczne czy ideologiczne. Biskupi zabierają publicznie głos, „ponieważ bronienie życia jest głęboko etyczne i ludzkie. To wewnętrzna godność i najbardziej podstawowe prawo, jakim jest prawo do życia, są zagrożone” – podkreśla prezydium episkopatu we wspomnianej nocie. Zakończyli ją apelem: „stając przed wyborem między życiem a śmiercią, wybierzmy życie kobiety i życie dziecka". W ten sposób po raz kolejny biskupi potwierdzają swoje stanowisko w obronie integralności, nienaruszalności i godności życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Liturgicznej Służby Ołtarza w Przemyślu

2025-06-16 09:39

kl. Krzysztof Zawada

Wręczenie tytułu ministranta roku

Wręczenie tytułu ministranta roku

W sobotę, 14 czerwca 2025 r., w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu, bp Krzysztof Chudzio przewodniczył Eucharystii z obrzędem błogosławieństwa 152 nowych ceremoniarzy, 100 lektorów, 12 ministrantów światła i 8 ministrantów kadzidła. Tytuł ministranta roku odebrało 27 chłopaków.

W homilii biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej zwracając się do młodych członków Liturgicznej Służby Ołtarza mówił, że Kościół patrzy na nich z nadzieją. – Jesteście już na tyle dorośli, że Kościół z ufnością chce wam powierzyć ważne funkcje w liturgii, a jednocześnie patrzy na was z nadzieją, bo człowiek, który w takim wieku spotkał Chrystusa, pozostanie Mu wierny przez całe swoje życie – powiedział kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję