Reklama

Edytorial

Edytorial

Europa chrześcijańska czy muzułmańska

Niedziela Ogólnopolska 37/2015, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całym światem wstrząsnęło pokazane ostatnio w mediach zdjęcie syryjskiego dziecka, którego ciało wyrzuciły fale na turecką plażę. To 3-letni Aylan. Zatonął wraz z 5-letnim bratem Galipem i matką o imieniu Rehan. Przeprawiali się łódką na grecką wyspę Kos. Pozostał zrozpaczony ojciec, Abdullah Kurdi, na którego oczach morskie głębiny pochłonęły jego rodzinę. Nasze serca nie mogą pozostać głuche na wołanie uchodźców. To konkretni, niepowtarzalni ludzie, którzy mają imiona i nazwiska, nie mają jednak stałego adresu, szukają bowiem swojego miejsca na ziemi. – Już dość! Dość umierania, dość cierpień i prześladowań! – wołał w katedrze w Wiedniu abp Christoph Schönborn podczas sprawowania Mszy św. żałobnej w intencji uchodźców, których ciała znaleziono w porzuconej na austriackiej autostradzie ciężarówce. – Oni chcą po prostu przeżyć i żyć, tak jak my wszyscy, a najczęściej nie mają niczego poza własnym życiem.

Sytuacja związana z niekontrolowaną migracją jest bardzo złożona, zmienia obraz świata. Na jednym z portali internetowych czytamy: „Mieszkańcy greckich wysp błagają o pomoc. – Bardzo się boimy. Oni wchodzą do naszych domów. Oni są wszędzie”. Postawa nowo przybyłych uchodźców nie musi być, oczywiście, programowo niechętna Europejczykom. W przypadku exodusu ludów na masową skalę zwykle dochodzi do incydentów, a rolą państwa są działania mające strzec mieszkańców obleganych miejsc. Trudno jednocześnie nie zauważyć, że wędrówka muzułmanów przez Europę jest połączona z ekspansją islamu i zagraża tożsamości Europy. Znany francuski filozof i historyk Rémi Brague, wykładający na Sorbonie, laureat Nagrody Ratzingera, na portalu wPolityce.pl przypomina, jak to niedawno imigranci płynący pontonem do Włoch wyrzucili za burtę kilkunastu chrześcijan, którzy utonęli. Prof. Brague odbiera to jako bardzo zły znak, zapowiadający zderzenie cywilizacji. Zwraca uwagę, że islamizacja Europy trwa już od dawna, a teraz przyspieszy wraz z napływem imigrantów. Sprzyja temu też demografia – muzułmanie mieszkający w Europie mają średnio więcej dzieci niż rdzenni Europejczycy.

W obliczu tragedii uchodźców papież Franciszek poprosił o konkretną pomoc, o przyjmowanie rodzin imigrantów przez parafie i klasztory. Musimy, oczywiście, ratować konkretnych ludzi, niezależnie od tego, jaką religię wyznają. Należy jednak zdecydowanie odróżnić uchodźców, którym grozi śmierć, od imigrantów ekonomicznych czy islamskich wojowników, którzy mogą być wśród nich. Nie wolno zamknąć drogi ucieczki osobom zagrożonym, ale jednocześnie cała społeczność międzynarodowa musi włączyć się w uspokojenie sytuacji na Bliskim Wschodzie i w Afryce, by ludzie nie musieli stamtąd uciekać. Trzeba mieć świadomość, że uciekinierzy w pewnym sensie stali się dodatkowo ofiarami strategii zmierzającej do dalszej islamizacji naszego kontynentu. Jest to groźne tym bardziej, że chrześcijaństwo, które dotąd stanowiło w Europie nienaruszalne dziedzictwo, staje się jakby niemodne, niepasujące do „nowoczesnych” społeczeństw. Europa pozbawiona chrześcijańskich korzeni może nie być w stanie oprzeć się islamizacji. I Stary Kontynent zachwieje się. Nie można bowiem budować na piasku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-09-08 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarb

Spotkanie młodzieży całego świata, która przybywa do naszej ojczyzny na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, to kulminacyjny punkt wieloletnich przygotowań. Zapoczątkowało je papieskie wezwanie z Rio de Janeiro, gdy Franciszek apelował do młodych, by szli i odważnie służyli, by w służbie tej nie obawiali się robić rabanu, dając świadectwo swojej wiary. Nie wiem, czy ŚDM w Krakowie okaże się organizacyjnym i duszpasterskim sukcesem. Właściwie – niewiele mnie to obchodzi. Na oceny, dyskusje i podsumowania przyjdzie czas i mądrzejsi ode mnie. Dziś cieszę się sukcesem tej młodzieży, która nie oglądając się na innych, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Nie szukali ani sponsorów, ani dotacji. Skrzyknęli się sami, by pod okiem swojego duszpasterza poszukać możliwości duchowego przygotowania i materialnego zabezpieczenia udziału w Światowych Dniach Młodzieży. Podczas gdy inni narzekali, że drogo i niebezpiecznie oni uwierzyli w to, że jeśli się chce, można zrobić wszystko w Tym, który ich umacnia. W czasach, gdy wielu narzeka na kondycję młodego pokolenia, znaleźli się ludzie, którzy odnaleźli skarb, obok którego inni przeszli obojętnie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję