Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Oleszyce

Odpust maryjny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Oleszycki parafialny kościół jest pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Ten tytuł nadał 6 listopada 1753 r. bp Wacław Hieronim Sierakowski. O maryjności tej świątyni zaświadczają dzieła sztuki. Już przed wejściem do tego domu Bożego stoi figura Matki Bożej z otwartymi rękami, a między dzwonnicą i prezbiterium pomnik wielkiego czciciela Matki Bożej św. Jana Pawła II, który zawierzył Maryi swoje życie słowami „Totus Tuus”. Oba pomniki zaprojektował znany rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Pomniki te zostały wzniesione w 1993 r. przez ks. Michała Goniaka w 15. rocznicę pontyfikatu papieża Jana Pawła II i 2. rocznicę jego wizyty w Lubaczowie, a poświęcił je bp Jan Śrutwa w asyście abp. Ignacego Tokarczuka z Przemyśla i licznej grupy kapłanów i wiernych. W ołtarzu głównym jest obraz Pani Oleszyckiej, zwanej Siewną, przyozdobiony srebrną sukienką i koronami nałożonymi podczas jednego z odpustów przez bp. Mariusza Leszczyńskiego. Dwa największe okna świątyni są wypełnione witrażami „Matki Bożej w Piśmie Świętym” i „Czarnej Madonny – Królowej Polski w dziejach narodu polskiego”. Zaprojektował je najbardziej znany witrażysta Polski prof. Jerzy Skąpski z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a wykonane zostały w pracowni Zarzyckich, też z Krakowa. Dodajmy i to, że po pożarze z 1901 r. odbudowany i rozbudowany kościół poświęcił 7 września 1907 r. wielki czciciel Matki Bożej abp lwowski św. Józef Bilczewski.

We wtorek 8 września odbył się w tym kościele odpust parafialny. Został on poprzedzony poniedziałkową modlitwą za zmarłych spoczywających na cmentarzu komunalnym. Za ich dusze Różaniec poprowadził wikariusz ks. Radosław Sokołowski. Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył dziekan i proboszcz ks. kan. Józef Dudek. W homilii zauważył, że „przychodzimy na groby naszych najbliższych, by umocnić swoją wiarę w życie wieczne. Wszystkie nasze dni zdążają do śmierci, a każdy dzień jest przygotowaniem do życia w niebie. Śmierć jest tylko chwilą, przejściem z tymczasowości do nieskończoności, z czasu do wieczności. Śmierć nie zabiera nam tych, których kochamy, bo oni są bliżej nas, niż my przy nich. Miłość jest wieczna i dlatego tu przychodzimy, by odnowić w krótkim naszym życiu miłość do tych, których kochaliśmy, a z którymi spotkamy się w wieczności w domu Ojca”.

Sumę odpustową poprzedził koncert pieśni maryjnych w wykonaniu zespołu „Trio Cantabile” z Lublina. „Muzyka taką siłę ma, że złamie serce aż do dna…” napisał w jednej z piosenek kompozytor, pianista, poeta Rudolf Steiner. Aktywnie uczestniczył w życiu estradowym Krakowa, ale pociągnęła go muzyka kościelna i został organistą w bazylice archidiecezjalnej w Lublinie. Dołączyły do niego: śpiewaczka Barbara Brzozowska i grająca na skrzypcach Natalia Kozub, która po odbyciu studiów we Lwowskim Konserwatorium im. M. Łysenko i studiów podyplomowych na Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, od 1991 r. pracuje w orkiestrze Filharmonii Lubelskiej, a ponadto prowadzi klasę skrzypiec w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. K. Lipińskiego w Lublinie. Razem stworzyli zespół „Trio Cantabile” i dają wiele koncertów w kraju. Połączyła ich pasja do śpiewu i muzyki, którą zechcieli się podzielić z uczestnikami odpustu w Oleszycach, gdzie przyjechali na zaproszenie proboszcza ks. Józefa Dudka. Pięknym słowem o Matce Bożej Siewnej przeplatała śpiewane utwory prowadząca i śpiewająca Barbara Brzozowska. Zespół ubogacił także liturgię Mszy św. odpustowej, którą sprawował i wygłosił dwuczęściową homilię ks. kan. Piotr Podborny, proboszcz ze Starego Dzikowa. W pierwszej części Kapłan rozmawiał z dziećmi o tym, co mogą przynieść w prezencie Matce Bożej na Jej urodziny. Dzieci zadeklarowały m.in.: codzienną modlitwę, systematyczne uczęszczanie na niedzielną Mszę św., posłuszeństwo wobec rodziców, uczestnictwo w październikowym nabożeństwie różańcowym. Do dorosłych mówił o roli Matki Bożej w naszym życiu i o konieczności – tak jak to się dzieje w rolnictwie – płodozmianu na glebie naszych serc, by susza nie wysuszyła naszej wiary. Pod koniec Mszy św. celebrans Eucharystii poświęcił zboże i nasiona pod nowy zasiew. Uroczystość opustowa zakończyła się procesją eucharystyczną wokół kościoła i śpiewem „Ciebie, Boga, wysławiamy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-01 11:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia wspólnej radości

Pięknie odremontowane wnętrze kościoła cieszy oko. Z przyjemnością się tutaj przyjeżdża – mówi Miłosz Chrzan.

Krzysztof Hanulak jest kościelnym. Do jego obowiązków należy omiatanie ścian z pajęczyn. Wysokie nawy neogotyckiego przybytku są sporym wyzwaniem. Dlatego pan Krzysztof stosuje teleskopowe urządzenie o zasięgu ok. 10 m. – Jest sporo pracy, ale w każdy piątek przychodzi tutaj osiem rodzin, wyznaczonych przez proboszcza do sprzątania. Ja wskazuję, co trzeba zrobić, ale sam też biegam z wiadrami wody. Sporo jej trzeba, bo to duża świątynia – śmieje się.
CZYTAJ DALEJ

Święty Szarbel - wzór modlitwy

Poświęcił całe swoje życie, by adorować Boga.

Święty Szarbel, eremita z Libanu, promieniuje na wiernych przykładem prostoty i pokory. Urodził się w ubogiej maronickiej rodzinie, w niewielkiej wiosce w górach Libanu. Już jako dziecko odznaczał się pobożnością i zamiłowaniem do modlitwy, co zrodziło w nim pragnienie poszukiwania Boga w ciszy. Zrealizował je, wstępując w 1851 r. do maronickich antonianów w Maifug, później przeniósł się do klasztoru w Annaja, gdzie – pomijając czas studiów filozoficzno-teologicznych – przebywał do 1875 r. W tym roku udał się także do górskiej samotni, gdzie odseparowany niemal od wszystkiego, co ziemskie, spędził pozostałe 23 lata życia.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: przywieziono krzyż z nieśmiertelników – niezwykłą relikwię z czasów II wojny światowej

2025-07-29 16:52

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican News / Cyprien Viet

Z okazji Jubileuszu Młodzieży w rzymskim kościele Saint-Yves-des-Bretons pielgrzymi mogą modlić się przed niezwykłą relikwią z czasów II wojny światowej – krzyżem z nieśmiertelników, związanym z historią bł. Marcela Callo, młodego Francuza, który zmarł w opinii świętości w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Mathausen-Gusen II w 1945 r.

La croix d’immortels, czyli dosłownie: krzyż z nieśmiertelników, to bukiet z kwiatów o tej samej nazwie (znanych też jako kocanka ogrodowa), ułożonych w formie krzyża. Jego historia sięga czasów II wojny światowej. Został on pokryjomu ułożony z kwiatów przez Camille’a Milleta, towarzysza Marcela Callo i współwięźnia w niemieckim zakładzie w Gotha. Millet, który w czasie wojny pracował przymusowo jako ogrodnik, zdołał bowiem przemycić nieśmiertelniki na teren zakładu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję