Z wycieczki na stok narciarski w Morsku nikt nie wrócił suchy, nie wyłączając nawet ks. Zygmunta Skipirzepy, s. Mileny Widlińskiej czy s. Antonetty Rosół. Wyjazd był jedną z atrakcji zimowiska, które
w Kroczycach k. Zawiercia zorganizował Ruch Dzieci Maryi. Na tygodniowy odpoczynek wyjechało 72 uczestników, z czego 20 to kandydaci na animatorów.
Kroczyce są stałym miejscem wyjazdów Ruchu Dzieci Maryi i to zarówno w czasie wakacji, jak i ferii. "Panuje tutaj specyficzny, bardzo korzystny dla zdrowia mikroklimat. Miejscowość jest otoczona lasem
i skałkami. Nie brakuje dróg wycieczkowych" - zachwala s. Milena Widlińska, organizatorka zimowiska. "Jesteśmy również bardzo dobrze przyjmowani przez dyrekcję miejscowej szkoły podstawowej, którą na
czas oazy wynajmujemy" - dodaje ks. Zygmunt Skipirzepa, diecezjalny moderator ruchu. "Klasy, które służą nam za pokoje, są przestronne, możemy korzystać z sali gimnastycznej i stołu pongpongowego. W korytarzu
zawsze aranżujemy ołtarz, przy którym celebrujemy Mszę św. Jest to bardzo dobre miejsce" - podkreśla ks. Skipirzepa. Podobnego zdania są mali uczestnicy zimowiska. Agnieszka Laskowska zachwala jedzenie,
Justyna Sorek cieszy się z wycieczek, zaś Iwetta Król przekonuje, że dziewczęta lepiej grają od chłopców w piłkę. Dla porządku trzeba dodać, że przeciwnicy byli dużo młodsi.
Nad 8 grupami uczestników zimowiska czuwali wychowawcy - s. Antonetta Rosół, s. Sergiusza Papis, Magdalena Wierzbicka, Anna Kondracik, Ewa Korus, Maria Pastuszak i animatorzy Karolina Szewczyk i Marcin
Książek. "W zasadzie tylko pierwszego dnia mieliśmy kłopoty organizacyjne. Dzieci nie wiedziały jak mają się zachować, ale po przedstawieniu regulaminu i solennym zapewnieniu, że będziemy go egzekwować,
kłopoty rozwiały się" - tłumaczy ks. Zygmunt. Wiadomo jednak, że nad porządkiem trzeba było czuwać. Zwłaszcza że rozbieżność wiekowa na zimowisku była spora, najmłodsi uczestnicy mieli po 7 lat, a starsi
to młodzież gimnazjalna i licealiści.
Zimowisko było nie tylko okazją do wypoczynku, ale także przygotowaniem animatorów do pełnienia wakacyjnej posługi. "Stara kadra powoli rozpoczyna nowe życie. Animatorzy zdają na studia, wyjeżdżają
w poszukiwaniu pracy, zakładają rodziny. A w wakacje potrzebujemy ok. 60-70 animatorów. Trzeba więc szkolić nowe zastępy" - wyjaśnia ks. Skipirzepa. Kurs animatorski przebiegał dwoma torami. Z jednej
strony kandydaci na animatorów uczyli się jak prowadzić spotkania z dziećmi. A z drugiej słuchali i rozważali treści biblijne, tak by umieć je przekazać latem. Animatorów szkoliła m.in. Karolina Szewczyk.
"Pierwszy raz prowadziłam zajęcia z animatorami. Dziewczęta nie mają doświadczenia i trzeba im bardzo dużo opowiadać o tym jak prowadzić grupy. Ale idzie nam coraz lepiej" - dodaje. Karolina od lat jest
związana z Ruchem Dzieci Maryi. Przeszła całą formacje, od zwykłego uczestnika aż do szkolenia animatorów. Teraz służy radą młodszym i czyni to z wielkim zaangażowaniem.
„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.
Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
Decyzje MEN w sprawie lekcji religii są niezgodne z prawem i niszczą spokój społeczny, jaki wokół tej kwestii panował. Nie może być na to zgody Kościoła i ludzi wierzących – powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik z UKSW.
Zgodnie z decyzją MEN od września tego roku lekcje religii mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych. Resort zdecydował także, że nauka religii i etyki będzie odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, a nie dwóch, jak obecnie, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 września.
„Chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów” - powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Wezwał, aby Kościół był domem i szkołą komunii.
Dziś jest wielkie święto Kościoła Rzymu, który narodził się ze świadectwa Apostołów Piotra i Pawła i został użyźniony ich krwią oraz krwią licznych męczenników. Także w naszych czasach, na całym świecie są chrześcijanie, którzy za sprawą Ewangelii stają się wielkoduszni i odważni, nawet za cenę życia. Tak więc istnieje ekumenizm krwi, niewidzialna, a głęboka jedność Kościołów chrześcijańskich, które wszak nie żyją jeszcze w pełnej i widzialnej komunii ze sobą. Dlatego w to podniosłe święto chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.