Reklama

Wiadomości

Zagubieni w środku świata

Nadarzyła się okazja spotkania z dużą grupą młodych ludzi (200 osób), zaangażowanych w Kościele, którym w anonimowej ankiecie zostały postawione pytania o ich problemy osobiste i udział w życiu parafii. 90 proc. tej grupy stanowili uczniowie szkół średnich, studenci oraz młodzi, którzy podjęli już pracę zawodową. Analiza odpowiedzi będzie więc próbą refleksji na temat społecznej kondycji młodego człowieka i jego zaangażowania w życie parafialne. – Żyjemy w epoce wielkich zmian, a nawet – jak mówi papież Franciszek – „w sytuacji zmian epoki”. Może więc warto przyjrzeć się zmianom, jakie dokonują się wśród naszych wiernych, abyśmy nie byli nimi zaskoczeni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy człowiek ma w życiu swoje problemy, które są przecież częścią ludzkiej egzystencji. Być może w młodości ujawniają się one bardziej intensywnie. Dlatego młodzi ludzie wierzący zostali zapytani: „Co jest twoim największym problemem w życiu?”.

Rodzaje problemów

Największym problemem młodzieży okazał się brak celu w życiu – 16 proc. Na równi z brakiem sensu życia młodzi ludzie stawiają słabą wolę lub lenistwo – 16 proc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następną kwestią jest stan emocjonalny. 6 proc. młodzieży uskarża się, że reaguje dość emocjonalnie. Młodzi chcą przez to powiedzieć, że nie radzą sobie z emocjami, że brak im umiejętności panowania nad sobą i racjonalnego zachowania się w różnych sytuacjach. Prawie tyle samo (5 proc.) młodych ludzi nie potrafi wyrażać swoich uczuć. Pragną oni jednak być akceptowani, wysłuchani i kochani. Dla 6 proc. młodzieży brak miłości to rzeczywisty problem.

Przejmujące jest również to, że na trzecim miejscu jako swój problem młodzież wskazała samotność (11 proc.). Samotni pośród swoich. To z kolei ujawnia kolejną sprawę: 10 proc. młodzieży odczuwa lęk, brak pewności siebie. Stąd pewnie wynikają wycofanie, rezygnacja, marginalizacja.

3 proc. respondentów widzi jako problem brak akceptacji siebie. Nieco większej grupie – 7 proc. młodzieży dużo problemów nastręcza podejmowanie decyzji.

Reklama

Skomplikowany proces wychowawczy w dzieciństwie owocuje w przyszłości. Ślad tego można odczytać również wtedy, kiedy młodzi ludzie mówią, że ich największym problemem jest nieumiejętność organizacji czasu – 5 proc.

Niepewna przyszłość to problem nie tylko młodzieży. Dla 5 proc. respondentów to największy problem życiowy.

Środowiska wspomagające młodzież

46 proc. respondentów zwracało się z prośbą o pomoc do przyjaciół. Drugą grupę wspierającą młodych ludzi w sytuacjach kryzysowych stanowią rodzice – 21 proc. Mama zawsze odgrywa ważną rolę w życiu swoich dzieci, ale tylko 7 proc. badanych potwierdza, że ze swoimi problemami zwracało się do swojej matki. Większym zaufaniem cieszy się rodzeństwo – 9 proc., a jeszcze większym chłopak lub dziewczyna – 10 proc. Również 10 proc. wskazało na swoją rodzinę jako środowisko gotowe udzielić pomocy w trudnych sytuacjach.

Na pytanie: „Kogo prosiłeś o pomoc, doświadczając problemów?” – 21 proc. respondentów stwierdziło, że prosiło Boga. Oprócz rodziców, którzy otrzymali taką samą ocenę zaufania, Bóg jest dla nich – po przyjaciołach – Tym, do którego zwracają się o pomoc w rozwiązywaniu swoich problemów, jako osoby wierzące.

Z grona wychowawczego młodzież wskazała tylko księdza (13 proc.) jako osobę, do której zwracali się o pomoc. Nie wymienili nauczycieli, wychowawców ani też kogoś ze środowiska sportowego czy też ze wspólnot parafialnych. 6 proc. młodzieży z problemami zwracało się do terapeuty. Jest pewna grupa wśród badanych, która ze swoimi problemami radzi sobie sama – 14 proc.

Reklama

Sprawa problemów młodzieży była rozważana jeszcze z innej strony. Postawiono pytanie: „Z kim rozmawiasz o problemach?”. Największe środowisko, z którym młodzi rozmawiają o swoich problemach, stanowią ich przyjaciele – to wskazuje 66 proc. Drugą grupę stanowią rodzice – 28 proc. 11 proc. młodzieży rozmawia o swoich problemach z mamą, a 2 proc. z ojcem. Większym zaufaniem niż matka obdarzane jest rodzeństwo – 14 proc. i sympatia – 13 proc.

Stosunkowo sporo młodych ludzi ze swoimi sprawami zwraca się do księdza – 16 proc. bądź do kierownika duchowego – 7 proc., a 5 proc. badanych z nikim nie rozmawia o swoich problemach.

Przyczyny złych relacji

Młodzieży zostało postawione pytanie: „Co jest twoim największym problemem w relacjach z rodzicami?”. Niezrozumienie stanowi największy problem w relacjach respondentów z rodzicami – 31 proc. To dość duża grupa badanych. Sytuację pogarsza fakt, że 11 proc. młodzieży skarży się, iż cieniem na relacjach kładzie się brak okazywania uczuć ze strony rodziców – tzw. zimny chów. A przecież każdy potrzebuje ciepła, miłości i serdeczności. Tym bardziej młodzi ludzie głodni są klimatu sprzyjającego ich rozwojowi. 10 proc. badanych stwierdza, że w ogóle nie ma relacji z rodzicami, a 8 proc. deklaruje, że w domu prawie nie rozmawia z rodzicami. 8 proc. respondentów uważa, że źródło problemów w zakresie relacji z ojcem i matką tkwi w różnicy pokoleniowej.

Jeśli dom rodzinny nie jest doskonałym środowiskiem komunikacji, to naturalnym środowiskiem, w którym młodzi znajdują wspólny język z innymi, wydają się ich rówieśnicy. Ale czy tak jest naprawdę? Dlatego zostało postawione im kolejne pytanie: „Co jest twoim największym problemem w kontaktach z rówieśnikami?”.

Podstawową przeszkodą w dobrych kontaktach z rówieśnikami jest różnica poglądów – deklaruje ją 22 proc. badanych. Drugą przeszkodę stanowi lęk przed odrzuceniem – 17 proc. Następną grupą przeszkód w kontaktach z rówieśnikami są problemy osobowościowe: niska samoocena – 9 proc., brak otwartości i szczerości – 6 proc., ocenianie – 6 proc., „bycie innym” – 6 proc. oraz różnice celów, jakie stawiają sobie młodzi ludzie – 6 proc.

2015-10-28 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do zobaczenia w Rio de Janeiro!

[ TEMATY ]

młodzi

Franciszek

Niedziela Palmowa

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Do odważnego świadczenia o Jezusie przed swymi rówieśnikami i całym światem wezwał młodzież papież Franciszek w kazaniu podczas Mszy św. w Niedzielę Palmową 24 marca w Watykanie. Nawiązał również do przypadającego dzisiaj Światowego Dnia Młodzieży, który w tym roku obchodzony jest już po raz 28. Zapowiedział, że uda się do Rio de Janeiro, gdzie w lipcu odbędą się centralne obchody ŚDM. Na początku diakon odczytał fragment Ewangelii wg św. Łukasza, mówiący o triumfalnym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy, po czym papież poświęcił palmy i wyruszyła procesja, która okrążyła plac św. Piotra. Szli w niej kardynałowie i biskupi, a także wielu świeckich, zwłaszcza młodzież. W procesję włączył się również Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Kuria Metropolitalna w Lublinie reaguje na artykuł "GW" ws. ks. Mieczysława P.

2025-05-20 16:53

[ TEMATY ]

komunikat

Karol Porwich/Niedziela

W ramach wstępnego dochodzenia wysłuchaliśmy osób mających wiedzę na ten temat i oskarżanego księdza, jesteśmy w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę. Sprawa została zgłoszona Dykasterii Nauki Wiary, czekamy na dalsze instrukcje - poinformował KAI kanclerz Kurii Metropolitalnej w Lublinie w odpowiedzi na artykuł "Gazety Wyborczej" opisujący przypadki molestowania seksualnego, jakiego wobec nastoletnich kobiet miał się dopuścić znany duszpasterz ks. Mieczysław P. z Lublina.

Dochodzenie wstępne w sprawie duchownego zostało rozpoczęte w październiku ubiegłego roku i zamknięte 20 grudnia. W ramach dochodzenia wysłuchaliśmy świadectw osób mających wiedzę w tej sprawie, jak i oskarżanego księdza. Wszystkie dokumenty zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej. Otrzymaliśmy już odpowiedź, że zgłoszenie zostało przyjęte przez Dykasterię Nauki Wiary. Czekamy na dalsze instrukcje. Jesteśmy też w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję