Napoczątku swojej Ewangelii św. Mateusz zamieścił wykaz przodków Pana Jezusa, czyli Jego rodowód (Mt 1,1-17).
Ten genealogiczny szereg postaci ze Starego Testamentu, wyliczanych imię po imieniu, może wydawać się nużący i niepotrzebny. Tymczasem jest to charakterystyczna forma wypowiedzi o pochodzeniu Jezusa. Ewangelista przedstawia w ten sposób Jezusa jako Mesjasza wywodzącego się z królewskiego rodu Dawida.
Już w pierwszym zdaniu rodowodu zaakcentowany jest związek Pana Jezusa z rodem Dawida: „Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama” (Mt 1,1). Interesująca jest sama struktura genealogii, w której można wyróżnić trzy części liczące po czternaście imion (3x14=42): od Abrahama do Dawida, od Dawida do przesiedlenia babilońskiego i od przesiedlenia do narodzenia Jezusa – Mesjasza. Liczba 14 ma znaczenie symboliczne. Litery hebrajskie, w przeciwieństwie do liter w polskim alfabecie, pełniły też rolę cyfr. Każda litera miała dokładnie ustalone znaczenie liczbowe. Dodając wartości poszczególnych liter, otrzymujemy wartość liczbową całego słowa. Jeśli trzy hebrajskie spółgłoski, które tworzą imię „DaWiD” (początkowo w języku hebrajskim istniały tylko spółgłoski) przełożymy na liczby D = 4, W = 6, D = 4, po dodaniu otrzymujemy cyfrę 14 (D+W+D: 4+6+4=14). Tak więc sama struktura rodowodu powtarza trzykrotnie imię „Dawid”. Trzykrotne powtórzenie danego epizodu wskazuje na jego doniosłość i znaczenie. Pan Jezus przychodzi na świat po potrójnej serii czternastu pokoleń, jest ostatnim ogniwem i szczytem tej historii.
Poza tym św. Mateusz ukazuje, że Jezus pochodził z rodu Dawida. Przez pokolenia genealogia rozwijała się harmonijnie według schematu: A był ojcem B, B był ojcem C, C był ojcem D itd. Kiedy jej bieg dochodzi do narodzenia Jezusa, schemat ten zostaje zerwany: „Abraham był ojcem Izaaka... Jakub ojcem Józefa” (Mt 1,2.16) – zamiast „Józef ojcem Jezusa” – jest sformułowanie: „Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem”. Ewangelista wyraźnie zauważa, że Józef był „mężem Maryi”, ale Jezus narodził się bez jego udziału z Maryi Dziewicy. Dzięki przyjęciu przez Józefa Jezus należy, zgodnie z Prawem, do rodu Dawida.
Plastycznym przedstawieniem genealogii Pana Jezusa jest w ikonografii chrześcijańskiej tzw. Drzewo Jessego. Z pnia takiego symbolicznego drzewa wychodzącego z serca albo z ust lub głowy pogrążonego we śnie Jessego, ojca Dawidowego rodu, wyrasta wiele gałęzi. Jesse ukazywany jest zazwyczaj jako starzec z długą brodą, bo kiedy urodził się jego ósmy syn, Dawid, był już w podeszłym wieku. Z kielichów kwiatów, którymi często zakończone są gałęzie, wyłaniają się postaci przodków Pana Jezusa, których liczba jest różna. Króla Dawida, który znajduje się zazwyczaj najbliżej Jessego, można rozpoznać po harfie. Wśród najwyższych gałązek lub w centrum znajduje się Maryja z Dzieciątkiem Jezus na rękach.
Ani w Ewangeliach, ani w innych Pismach Nowego Testamentu nie ma opisu zmartwychwstania Chrystusa. Są tylko opisane znaki, które na nie wskazują. Zmartwychwstanie dokonało się bez świadków. Maria Magdalena poszła wczesnym rankiem do grobu, zobaczyła odsunięty kamień. To już był znak, że coś się stało. Zaniepokojona pobiegła do Szymona Piotra i do apostoła Jana. W jej głowie zrodziło się domniemanie: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20,2b). Piotr i Jan na wieść o „zabraniu Pana z grobu” pobiegli szybko do grobu. Chcieli poznać prawdę. To już była pozytywna odpowiedź na zaniepokojenie Magdaleny. Najgorzej może być wtedy, gdy człowieka już nic nie jest w stanie wyrwać z fotela, gdy „święty spokój” staje się wartością absolutną. Stawiamy w tym momencie pytanie do nas samych: Czy potrafię jeszcze się poderwać i biec ze świętym niepokojem w stronę prawdy i pytać, co naprawdę się wydarzyło? Jan i Piotr – dwie różne osobowości, biegli z początku razem. Potem Jan wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. Nie wiadomo, czy dlatego, że był młodszy, czy z innych powodów. Jan wytrwał pod krzyżem. Piotr się zaparł. Może i stąd powstała ta różnica prędkości. Do grobu jednak wszedł jako pierwszy Piotr. Mógł to być gest delikatnego Jana wobec starszego współbrata? Piotr ujrzał „leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” (J 20,5-7). Co za szczegóły? Co to znaczyło? Gdyby ktoś wykradł ciało Jezusa, po co miałby je ogołacać? Jezus zostawił w grobie ziemskie ubranie, gdyż przechodząc do egzystencji niebieskiej, już Mu nie było ono potrzebne. W niebie nie ma już wstydu, jest harmonia duszy i ciała. Ewangelista kończy opis tego wielkanocnego zdarzenia z zastanym pustym grobem stwierdzeniem: „Ujrzał i uwierzył” (J 20,8b). Walka duchowa między niewiarą a wiarą przechyliła się na korzyść wiary. Choć jeszcze nie widzieli zmartwychwstałego Pana, przybliżali się do wiary, że prawdziwie powstał z martwych. Ewangelista Jan zakończył tę wielkanocną relację słowami: „Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych” (J 10,9). Słowa te pouczają, że zrozumienie Bożych tajemnic przychodzi w swoim czasie. Cała rzecz w tym, żeby wytrwać przy słowie Pisma także wtedy, gdy jeszcze czegoś nie rozumiemy. Pamiętajmy, że słowo Boga jest skierowane na spełnienie w przyszłości. Nie jest tylko opisem tego, co było. Jest zapowiedzią tego, co mas nadejść. Bóg jednak nie rzuca słów na wiatr. Jego słowo jest ziarnem, z którego będzie życie, ale aby to życie mogło się objawić, potrzeba czasu. Kiedyś zrozumiemy, teraz winniśmy trzymać się obietnic. Drugim znakiem wskazującym na zmartwychwstanie Jezusa były Jego bezpośrednie spotkania z uczniami. Mówił o tym św. Piotr w domu centuriona w Cezarei: „Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedni i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10, 34a).
Kierował się Pawłowym „szaleństwem krzyża”. Jego zawołaniem było: „Biegnijmy jak szaleni nie tylko ku Bogu, ale i ku bliźniemu”.
Antoni bardzo wcześnie stracił ojca. W Padwie odbył studia medyczne, które uwieńczył doktoratem. Studiował tam także filozofię. Po powrocie do rodzinnej Cremony zajął się katechizacją ubogiej młodzieży przy kościele św. Witalisa. Podjął też studia teologiczne, interesował się biblistyką, patrologią i zgłębiał pisma doktorów Kościoła, szczególnie św. Tomasza z Akwinu. W 1528 r. (lub w styczniu 1529 r.) przyjął święcenia kapłańskie. W 1531 r. udał się do Mediolanu i dołączył do oratorium „Wiecznej Mądrości”. Pod jego kierunkiem oratorium przerodziło się w trzy rodziny zakonne poświęcone św. Pawłowi Apostołowi. Są to: Synowie św. Pawła, zatwierdzeni przez Rzym pn. Kleryków Regularnych św. Pawła Ściętego, zakon żeński Aniołów św. Pawła Nawróconego i Zakon ludzi świeckich – Mężów Pobożnych św. Pawła. Największą sławą okrył Antoniego zakon męski, który od kościoła św. Barnaby, przy którym się zawiązał, wziął popularną nazwę barnabitów.
Reem Alsalem, specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt, stanowczo sprzeciwiła się ideologii gender. W nowym raporcie wzywa rządy do ochrony kobiet na podstawie ich płci biologicznej i ostrzega przed zgubnymi skutkami wymazywania języka odnoszącego się do kobiet.
Podczas trwającej 59. sesji Rady Praw Człowieka ONZ Reem Alsalem przedstawiła raport, który określono jako „największy cios w ideologię gender” od czasu jej wprowadzenia do polityki ONZ.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.