Reklama

Polska

Na trudne czasy Bóg daje wielkich ludzi

Powojenna, komunistyczna rzeczywistość była dla Kościoła w Polsce trudnym czasem. Boża Opatrzność dała nam jednak Wielkiego Prymasa Tysiąclecia – kard. Stefana Wyszyńskiego, dała nam Papieża Polaka, który „wydostał nas z czerwonej niewoli” (por. Hołd górali polskich Papieżowi z 1999 r.). W polskiej historii znajdujemy jeszcze wielu innych ludzi, którzy nie szczędzili zdrowia i własnego życia w służbie Bogu, Ojczyźnie i Kościołowi

Niedziela Ogólnopolska 6/2016, str. 18-19

[ TEMATY ]

historia

wspomnienia

Archiwum Kurii Diecezjalnej w Radomiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z pewnością do wielkich ludzi należy bp Piotr Gołębiowski, którego proces beatyfikacyjny prowadzi już na szczeblu watykańskim diecezja radomska. W ubiegłym roku, dokładnie 2 listopada, minęła 35. rocznica jego śmierci. Jest to okazja do przypomnienia tej postaci, bo przecież rodzą się i wzrastają kolejne pokolenia, dla których bp Piotr Gołębiowski to tylko ktoś z przeszłości.

Biskup z Jedlińska

Wszystko zaczęło się w Jedlińsku – niewielkim podradomskim miasteczku. Tu na świat 10 czerwca 1902 r. przyszedł Piotr Gołębiowski. Jego rodzice to prości ludzie. Ojciec był szewcem, wraz z żoną prowadził także gospodarstwo rolne. Piotr był drugim z dziewięciorga dzieci. Rówieśnicy i rodzeństwo już u młodego Piotra dostrzegali sygnały powołania kapłańskiego. Po zakończeniu edukacji w Jedlińsku i Radomiu, w 1919 r., Piotr wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Ówczesny proboszcz napisał wtedy w liście do rektora seminarium, że „... dotąd nie ma żadnego żyjącego kapłana rodem z Jedlińska i najstarsi nie pamiętają, by kto rodem z Jedlińska otrzymał święcenia kapłańskie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po pięciu latach seminaryjnych studiów, 12 października 1924 r., w sandomierskiej katedrze przyjął święcenia kapłańskie. Cztery lata później ks. Piotr Gołębiowski ukończył studia na słynnym rzymskim Uniwersytecie Gregorianum, wieńcząc je dwoma doktoratami: z filozofii i teologii. Obrona doktoratu z teologii odbyła się w obecności papieża Piusa XI. Niewątpliwie świadczyło to o nieprzeciętnych zdolnościach naukowych kapłana z Jedlińska.

Gdy powrócił do Sandomierza, został najpierw wikariuszem w katedrze, a po roku wykładowcą teologii moralnej w seminarium. Niedługo potem powierzone mu zostały obowiązki ojca duchownego alumnów. W 1941 r., na własną prośbę, został zwolniony z obowiązków w seminarium i mianowany proboszczem w parafii Baćkowice. Od 1945 r. był rektorem kościoła pw. Świętej Trójcy w Radomiu, a od 1947 r. – proboszczem i dziekanem w Koprzywnicy. W 1950 r. ponownie podjął wykłady w seminarium sandomierskim.

Nowy okres życia i działalności ks. Gołębiowskiego rozpoczął się 3 czerwca 1957 r., kiedy to papież Pius XII mianował go biskupem pomocniczym sandomierskim. W pierwszym biskupim przemówieniu nakreślił program swej pasterskiej posługi: „Służyć Bogu, Kościołowi, służyć pomocą Najdostojniejszemu Pasterzowi, służyć braciom kapłanom, służyć wiernym... Z hasłem «Maria spes nostra» pragnę codziennie wypełniać swe obowiązki biskupie. I na tej drodze proszę o wsparcie radą, modlitwą, sercem”. Przez dziesięć następnych lat biskup Piotr wspomagał w pasterskiej posłudze biskupa sandomierskiego Jana Kantego Lorka. Rok po jego śmierci, 20 lutego 1968 r., papież Paweł VI mianował bp. Piotra Gołębiowskiego administratorem apostolskim diecezji sandomierskiej. Przez 12 lat, do śmierci w 1980 r., jako pełnoprawny biskup diecezji był „Dobrym Pasterzem”, który troszczył się o dobro duchowe wszystkich wiernych.

Nadzieja w Maryi

Reklama

Maryjność biskupa Piotra ma swój początek w religijnej atmosferze rodzinnego domu. Jako szesnastoletni chłopiec został cudownie uzdrowiony z tyfusu za wstawiennictwem Matki Bożej Pocieszenia ze Starej Błotnicy. Rodzice, gdy wydawało się, że już nie ma szans na jego wyzdrowienie, zamówili Mszę św. w tamtejszym sanktuarium. Po niej stan zdrowia zaczął się poprawiać. Sześćdziesiąt lat później w Błotnicy biskup Piotr w podzięce za powrót do zdrowia ofiarował jako wotum dla Maryi swój biskupi pierścień.

Lata biskupiej posługi zapisały się w historii poprzez wiele ważnych wydarzeń powiązanych z Matką Bożą w życiu diecezji sandomierskiej. Już na samym początku, w 1968 r., Sandomierz przeżywał Dni Maryjne. Lata pasterzowania biskupa Piotra to dar trzech koronacji obrazów Matki Bożej: Studzianna (1968 r.), Wysokie Koło (1974 r.) i Błotnica (1977 r.). To czas, kiedy po diecezji po raz pierwszy peregrynował obraz Matki Bożej Częstochowskiej (18 czerwca 1972 –10 czerwca 1973 r.). Orędzie fatimskie było natchnieniem do troski o trzeźwość w diecezji. Stanowiło to konsekwentne wypełnianie słów biskupiego zawołania: „Maryja naszą nadzieją”. Maryja była jego nadzieją w planowaniu kolejnych prac duszpasterskich. Do Niej uciekał się w różańcowej modlitwie, prosił Ją o wsparcie, wezwaniem do Niej kończył swe homilie i przemówienia.

Obrońca jedności Kościoła

Reklama

Bp Gołębiowski był pasterzem niezłomnym, z konsekwencją i wytrwałością bronił jedności Kościoła, gdy w Wierzbicy zaczęto tworzyć tzw. parafię niezależną przy współudziale komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. W 1968 r., udając się do Wierzbicy, wyznał, że gotów był poświęcić życie dla sprawy jedności. W czasie, kiedy bp Gołębiowski celebrował liturgię Wielkiego Tygodnia, rzucano kamienie i wyzwiska. Swoją wytrwałą postawą i modlitwą obronił jedność parafii. Kard. Stefan Wyszyński w swych prywatnych zapiskach zanotował: „Bp Gołębiowski jest zdania, że zwyciężyła tu Matka Najświętsza, do której Biskup modlił się dzień i noc, nie opuszczając kaplicy, w której tkwił i tam przyjmował posiłki. (...) Wysłuchałem uważnie wrażeń, które Biskup przeżył”.

Niezłomna postawa w obronie jedności Kościoła spowodowała falę szykan i upokorzeń ze strony władz komunistycznych. Odmawiano bp. Gołębiowskiemu wydania paszportu, stąd też nie uczestniczył w obradach Soboru Watykańskiego II. Dopiero w listopadzie 1973 r. otrzymał paszport i zgodę na wyjazd do Rzymu.

Wierny sługa Eucharystii

Obraz rozmodlonego przed Najświętszym Sakramentem ks. Gołębiowskiego pozostał na trwałe w pamięci mieszkańców jego rodzinnego Jedlińska, w pamięci alumnów seminarium, parafian z Baćkowic i Koprzywnicy. Taki sam obraz pozostał w pamięci wielu kapłanów i wiernych, świadków pasterskich wizytacji w parafiach diecezji. Jest to także obraz ostatnich chwil jego ziemskiego życia – odszedł bowiem do wieczności w czasie sprawowania Eucharystii, podczas udzielania Komunii św. Kiedyś miał powiedzieć, że największą łaską dla księdza jest śmierć w czasie sprawowania Eucharystii, ale po przyjęciu Komunii św.

Dobry Pasterz

Reklama

Trudno ocenić to wielkie duchowe dobro, które stało się udziałem sandomierskiej i radomskiej ziemi przez posługę biskupa Piotra. Zwięzłym, ale jakże wymownym znakiem jest Księga czynności biskupich. Pozostał w niej ślad wielkiej troski o Kościół i jego rozwój wyrażony konkretnymi liczbami: 313 250 bierzmowanych, 484 wizytacje kanoniczne, 29 konsekrowanych kościołów, 242 wyświęconych kapłanów. Trzeba tu wspomnieć, że Sługa Boży był szafarzem święceń kapłańskich obecnego metropolity częstochowskiego – abp. Wacława Depo. Jest wiele jeszcze innych zapisów, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku – widać w nich ogromne poświęcenie i troskę o Chrystusową owczarnię.

Doceniony przez papieży

Gorliwa biskupia posługa bp. Gołębiowskiego w diecezji sandomierskiej została zauważona przez papieży. Papież Paweł VI w czerwcu 1977 r. nie przyjął rezygnacji złożonej przez biskupa Piotra, a kiedy w lutym 1980 r. ponowił on swą prośbę o zwolnienie z obowiązków, papież Jan Paweł II odpisał: „Proszę mi darować, że na tę ponowną prośbę odpowiem również i ze swej strony gorącą prośbą, aby Ksiądz Biskup zechciał jeszcze nadal pozostać na czele tej wybranej części Owczarni Chrystusowej, jaką jest Diecezja Sandomierska”.

Po latach biskupa Piotra wspominał papież Jan Paweł II w czasie swej wizyty w Radomiu, 4 czerwca 1991 r.: „Pragnę wspomnieć tu w sposób szczególny bp. Piotra Gołębiowskiego i jego niezłomną postawę w sprawie Wierzbickiej; inicjatywy, które podejmował dla ratowania jedności Kościoła. Kiedyś, przed laty, jako metropolita krakowski dziękowałem mu osobiście za pasterską troskę i dziś to podziękowanie ponawiam”. Podobne wspomnienie kilka lat później, 12 czerwca 1999 r., Papież uczynił w Sandomierzu: „Pragnę w szczególny sposób wspomnieć sługę Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego, który strzegł powierzonej mu owczarni z cichością i łagodnością, i wytrwałością. Obecnie, jak wiemy, trwa proces beatyfikacyjny tego dobrego Pasterza diecezji sandomierskiej”.

W drodze ku beatyfikacji

Proces beatyfikacyjny biskupa Piotra rozpoczął jego bezpośredni następca – bp Edward Materski w 1994 r. W chwili obecnej proces toczy się już w Watykanie, trwają prace nad przygotowaniem tzw. Positio – dokumentu na temat życia i heroiczności cnót Sługi Bożego. Diecezja radomska pamięta o swym biskupie Piotrze. W jego rodzinnym Jedlińsku co roku na początku listopada sprawowana jest Eucharystia w intencji rychłej beatyfikacji. O ten dar proszą także uczniowie Publicznego Gimnazjum w Jedlińsku, którego patronem jest bp Piotr Gołębiowski.

Warto pochylać się nad życiem Sługi Bożego, aby odkrywać na nowo bogactwo jego życia i pasterskiej posługi. Powstało już wiele opracowań poświęconych bp. Gołębiowskiemu, jednak nie są one już dziś powszechnie dostępne, gdyż nakład ich szybko się wyczerpał. Z pomocą przychodzi nam internetowa strona: www.bppiotr.pl , na której nie tylko znajdziemy treść modlitwy o beatyfikację, ale także wiele ciekawych artykułów, opracowań czy pomocy w przeżywaniu np. modlitwy różańcowej. Niech artykuł wydrukowany w „Niedzieli” stanie się zachętą do odwiedzenia tej internetowej strony i podjęcia modlitwy o dar beatyfikacji, by cnoty biskupa Piotra zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi, jego pasterzom i wszystkim wiernym.

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pochowani na francuskiej ziemi

Niedziela Ogólnopolska 29/2016, str. 24-25

[ TEMATY ]

historia

cmentarz

Polacy

Magdalena Kowalewska

Na cmentarzu Les Champeaux w 72 grobach pochowanych jest ok. 700 Polaków

Na cmentarzu Les Champeaux w 72 grobach pochowanych jest ok. 700 Polaków

Trzynaście kilometrów na północ od Paryża w malowniczym miasteczku Montmorency znajduje się największy polski cmentarz we Francji, zwany Panteonem Polskiej Emigracji. Tutaj pochowano ciało naszego wielkiego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza, którego szczątki w 1890 r. zostały przeniesione na Wawel. W czasie wakacji i urlopów warto odwiedzić to miejsce i ofiarować swoją modlitwę za rodaków, którzy tworzyli dzieje naszej historii

Na cmentarzu Les Champeaux w 72 grobach spoczywa ok. 700 Polaków. Nekropolie te przypominają o wielu pokoleniach naszych rodaków żyjących na obczyźnie – często zapomnianych, czekających na modlitwę, symboliczne znicze i kwiaty. Wystarczy zrobić kilka kroków za bramę niewielkiego cmentarza, usytuowanego na skalnym wzniesieniu, aby zobaczyć nazwiska wielkich Polaków, którzy zakończyli swoje ziemskie życie na francuskiej ziemi. Wielu z nich zmuszonych było do życia na obczyźnie z powodu okupacji ojczystej ziemi i walk toczonych o niepodległość Polski. Pierwsi rodacy, którzy spoczęli w Montmorency, to uczestnicy powstania listopadowego, ludzie kultury i sztuki, działacze polityczni, arystokracja i szlachta.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

„Okno pokoju i przebaczenia polsko-niemieckiego” dla Papieża

2025-12-10 19:35

Vatican Media

Ambasadorowie Polski i Niemiec przy Stolicy Apostolskiej – Adam Kwiatkowski i Bruno Kahl – wręczyli w środę Leonowi XIV fragment witraża – „polsko-niemieckiego okna pokoju i przebaczenia”. To dzieło niemieckiego artysty Yvelle’a Gabriela zostało wcześniej zaprezentowane podczas konferencji zorganizowanej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie z okazji 60. rocznicy listu biskupów polskich do niemieckich.

Konferencja o historycznym liście, który zawierał słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie” i stanowił fundament polsko-niemieckiego pojednania po krzywdach wyrządzonych w czasie II wojnie światowej, odbyła się w czasie, kiedy w wielu miejscach na ziemi skonfliktowane narody potrzebują przebaczenia i pojednania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję