W dniach 26-28 lutego w Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 i w Miejskim Przedszkolu nr 4 „Leśna Kraina” w Sokołowie Podlaskim odbył się 4. Zlot Zuchów „Kuchcik”, zorganizowany przez Namiestnictwo Zuchowe Hufca ZHP im. Janusza Korczaka z okazji Imienin Zucha, przypadających 29 lutego.
Kadrę obozu stanowili: phm. Katarzyna Nawacka, phm. Marzena Pasik oraz phm. Sławomir Pasik. W zlocie uczestniczyło siedem gromad zuchowych z sokołowskiego hufca oraz zaprzyjaźniona gromada zuchowa „Łowcy przygód” z Miedzny. Drużyną sztabową przedsięwzięcia była 33. DH „Avanti”.
W programie zlotu były m.in. uroczysty apel inauguracyjny i kominek z prezentacją zadań przedzlotowych, zajęcia z dietetykiem i ratownikiem medycznym, zwiedzanie kuchni i wiele działań związanych ze zdobyciem sprawności „kuchcik”.
Na ważny element wydarzenia – sobotnie wieczorne świeczowisko przybyło wielu zaproszonych gości, w tym: proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego ks. Krzysztof Kisielewicz, dyrektor szkoły Adam Czesławiak, dyrektor przedszkola Ewa Zakrzewska. Nie zabrakło komendantki hufca Bożenny Hardej. Goście uroczyście zapalili obrzędowy ogień. Wszys cy wysłuchali gawędy o tym, że zuch jest jak mała sadzonka drzewka rosnąca pod konarami większego drzewa – drużynowego i pod jego opieką wyrasta na harcerza, a później instruktora ZHP. Podczas kominka 24 zuchów z czterech gromad zuchowych złożyło obietnicę zucha. Odebrała ją komendantka z udziałem zgromadzonych rodziców. Były też pląsy, piosenki i uśmiech na ustach. Na zakończenie spotkania, już po zawiązaniu bratniego kręgu, został podany olbrzymi i przepyszny tort, a rodzice i zgromadzeni goście odśpiewali zuchom „Sto lat”.
Zlot zakończył się Mszą św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie zuchy i drużynowi dziękowali Bogu za swoją służbę.
W pierwszy weekend marca prochowickie zuchy i harcerze wybrali się w „Kosmiczną podróż”.
Ich bazą była Szkoła Podstawowa nr 2. Wyprawa zaczęła się od spotkania z międzygalaktycznymi stworami. Dzielni podróżnicy szybko odnaleźli je w pozaziemskich ciemnościach. Drugą przygodą było spotkanie z kosmicznym berkiem, w którego wcielali się kolejno złapani astronauci. Załogi przygotowywały też swoje programy na obrzędowe „świeczowisko”, podczas którego zaśpiewano wiele piosenek, odtańczono kilka wesołych pląsów i wysłuchano pięknej gawędy. Wspólną zuchowo-harcerską wyprawę zakończyła tradycyjna iskierka. Podsumowaniem eskapady było wspólne oglądanie filmu Pan Kleks w kosmosie.
S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.
„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich
jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność
i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem
tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany
arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył
w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie
zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie
bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra
Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem
jej głos.
„Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka.
Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy
się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ
już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie
dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe
miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo
gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się
tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich
spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się
w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle
usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód
pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno
się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam
w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych.
Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć
metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły
i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy
coraz głębiej się w niego zapadają.
Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało
ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej
chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad
fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam
prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając
na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko –
nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe
otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek,
szczęście.
Do bycia ludźmi zawierzenia i zaufania zachęcał podczas Mszy św. odprawionej w czwartkowy poranek przy grobie św. Jana Pawła II biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. W kaplicy Świętego Sebastiana w bazylice św. Piotra w Rzymie 2 października zgromadziło się około trzystu wiernych z diecezji włocławskiej.
Wizyta przy grobie św. Jana Pawła II była dla nich ważnym momentem pielgrzymki do Rzymu. Mszy Świętej przewodniczył biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Eucharystię koncelebrowali bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy senior diecezji włocławskiej, bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej oraz trzydziestu kapłanów diecezjalnych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.