Osiemnastostronicowy dokument zatytułowany „Rewolucja w Kościele katolickim? Pierwszy rok pontyfikatu papieża Franciszka” został ogłoszony 3 listopada - „wyłącznie do użytku wewnętrznego” - w Intranecie Parlamentu Europejskiego po włosku, niemiecku, angielsku i francusku. Pomyślany został jako przygotowanie dla europosłów i pracowników Parlamentu do spotkania z Franciszkiem. Oparty jest głównie na informacjach zaczerpniętych z artykułów prasowych i cytatach z papieskich przemówień - zauważa Gianni Borsa z włoskiej agencji katolickiej SIR.
Według autorów dokumentu, już sam wybór papieża Franciszka miał dla Kościoła katolickiego charakter rewolucyjny. Ich zdaniem „stojący wobec postępującej sekularyzacji społeczeństwa, wstrząsany skandalami i pozornie niezdolny do reagowania na wyzwania współczesnego świata, Kościół postanowił powierzyć się człowiekowi pochodzącemu z innej części świata”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pierwsze miesiące jego pontyfikatu „były owocne”. Pod kierunkiem nowego papieża „Kościół rozpoczął poważne dzieło wewnętrznej reorganizacji i zaczął otwierać się na problemy moralne typowe dla naszych czasów”. Wrócił do swych korzeni, odnawiając swą troskę o ubogich i zepchniętych na margines oraz „zapoczątkował proces bardziej aktywnej i przekonującej ewangelizacji”. Zdecydowanie zerwał też „z europocentryczną tradycją swych poprzedników”, sprzyjając multilateralnemu podejściu do spraw międzynarodowych, w którym dużą rolę odgrywa dialog międzyreligijny.
- Nie jest jednak jasne, czy nieprzejednana hierarchia Kościoła zgodzi się na papieskie reformy - spekulują autorzy. Wymieniają wśród nich „reformę zarządu Kościoła” (kurii rzymskiej, Instytutu Dzieł Religijnych, watykańskiego kodeksu karnego, spraw gospodarczych Stolicy Apostolskiej). Wskazują też na „walkę z niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi duchowieństwa i pedofilią” i możliwość wypracowania „nowej doktryny społecznej Kościoła”.
Omówienie „trudnych wyborów etycznych nowego papieża” ogranicza się do stosunku do homoseksualizmu i kwestii dostępu do sakramentów osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki (liczne są tu odwołania do III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów z października br.).
Dokument szczególnie docenia odważne wystąpienia Franciszka w obronie ludzi ubogich, zepchniętych na margines, na „egzystencjalne peryferie”, jak też jego krytykę „globalizacji obojętności”. Przeciwstawia obecnego papieża jego poprzednikom, którzy - według autorów - mieli kłaść niewystarczający nacisk na „wybór ubogiego i skromnego życia” przez Kościół i nie mieli tak dobrego „zrozumienia roli człowieka w świecie”.
Reklama
Pochwałą obdarzony został „ambitny projekt nowej ewangelizacji, której papież jest jednocześnie promotorem i świadkiem”. Olbrzymia światowa popularność, jaką zdobył Franciszek staje się - jak czytamy w dokumencie - „narzędziem zarówno dla wewnętrznej odbudowy postarzałego i chorego Kościoła, jak również - i przede wszystkim - środkiem dotarcia do serc i umysłów milionów ludzi, którzy z różnych powodów oddalili się od wiary”.
Autorzy tekstu wskazują jednocześnie pięć spraw, co do których Unia Europejska i Stolica Apostolska mają odmienny punkt widzenia. Są to: juedochrześcijańskie korzenie Europy, podejście do wolnego rynku, ideologia gender, „ingerencje” instytucji międzynarodowych w moralne i doktrynalne nauczanie Kościoła, a także gordyjski węzeł migracji i przyjmowania uchodźców.
Od papieża - postaci „naprawdę światowej, cenionej tak przez katolików, jak i niekatolików” - oczekuje się w Strasburgu zabrania głosu w sprawach pokoju, solidarności i wezwania do nadziei - komentuje Gianni Borsa.