Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Boże, błogosław „Niedzieli”!

Niedziela Ogólnopolska 38/2016, str. 3

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

90 lat Niedzieli

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miło ze strony obecnej redaktor naczelnej „Niedzieli” Lidii Dudkiewicz, że poprosiła mnie o pozostanie z cotygodniowym felietonem na łamach pisma, gdzie przez 33 lata byłem obecny jako jego redaktor naczelny. Czuję się bardzo związany z „Niedzielą” oraz ze wszystkim, co się z nią łączy i co udało się nam po wznowieniu tygodnika w 1981 r. wypracować. Zyskaliśmy wspaniałych przyjaciół – nie tylko tych, którzy współtworzą z nami „Niedzielę”, ale przede wszystkim wiernych czytelników, którzy okazują nam sympatię i zapewniają o solidarności z pismem.

Zawsze zależało mi na zachowaniu wierności Kościołowi świętemu. Przez lata pontyfikatu św. Jana Pawła II wyznacznikiem opcji naszego tygodnika była myśl Papieża Polaka, tak bardzo nam życzliwego. Niejeden raz korzystaliśmy z jego cennych wskazówek, które przekazywali jego przyjaciele, zwłaszcza ks. prof. Stanisław Nagy SCJ, wybitny teolog, późniejszy kardynał, i ks. prof. Tadeusz Styczeń SDS, znakomity etyk, mój serdeczny przyjaciel. Niestety, nie ma ich już dziś wśród żyjących. Bliskość Ojca Świętego była okolicznością dodatkowo sprzyjającą kościelności tygodnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Niedziela” starała się przedstawiać wszystko w sposób klarowny. Tak było i tak jest. Odważnie pisaliśmy też prawdę o poczynaniach władz, świadczących często o ich wrogości wobec chrześcijaństwa i Kościoła. W ciągu 35 lat funkcjonowania tygodnika przeprowadziłem też dziesiątki rozmów, które postrzegane są jako ważne dla zrozumienia naszej najnowszej historii – ukazało się już 5-tomowe wydawnictwo obejmujące te rozmowy.

Jako człowieka „Niedzieli” cieszy mnie jej strona internetowa, która ma swoich odbiorców i na pewno pobudza katolicką i chrześcijańską świadomość. Cieszą studia: radiowe i telewizyjne, które pracują na wysokim poziomie i coraz bardziej się rozwijają. Produkują audycje i programy filmowe ubogacające wyobraźnię i wnętrze człowieka.

„Niedziela” to pismo przeniknięte duchem patriotyzmu – bo przecież Ojczyzna winna stanowić dla każdego z nas przedmiot wielkiej miłości i przywiązania. Takie były moje najgłębsze intencje, gdy redagowałem ten tygodnik, i myślę, że zawsze pozostanie to priorytetem.

Dziś, w 90. rocznicę istnienia pisma i 35. jego funkcjonowania po reaktywacji, pozostaje nam dalej prosić: Boże, błogosław „Niedzieli”!

2016-09-14 08:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

A my gramy w szachy

Niedziela – Niech wygra najlepszy – powiedziała jedna z zawodniczek przed rozpoczęciem 25. Archidiecezjalnego Turnieju Szachowego o Puchar Arcybiskupa Wacława Depo.

Rozgrywki zorganizowano 13 stycznia, ponownie w auli redakcji Niedzieli. Do szachowych potyczek przystąpiło 75 zawodników w wieku od 6 do 19 lat. Turniej został przeprowadzony systemem szwajcarskim, wspólnie dla dziewcząt i chłopców. Każdy rozegrał 9 rund po 15 minut na zawodnika. Na zwycięzców czekały puchary, nagrody rzeczowe i dyplomy.
CZYTAJ DALEJ

Zamach na Jana Pawła II w świetle fatimskiego orędzia

2025-05-13 08:01

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Fatima

zamach

Włodzimierz Rędzioch

Dla Jana Pawła II Fatima nie była jedynie portugalskim sanktuarium ani wspomnieniem z dzieciństwa. Była żywym przesłaniem, duchowym kierunkowskazem, który papież odczytywał jako osobiste powołanie i misję wobec świata. W dramatycznych, ale też wzniosłych wydarzeniach swego pontyfikatu dostrzegał znaki opatrzności, które na nowo przypominały o pilnej potrzebie modlitwy, nawrócenia i pokoju.

13 maja 1981 roku, w chwili gdy Ojciec Święty pozdrawiał wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, padły strzały. Był to dzień, który miał się zapisać nie tylko w historii pontyfikatu Papieża Polaka, ale także w duchowej mapie jego życia. Data zamachu - 13 maja - zbiegała się z rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku. Zbieżność ta dla papieża nie była przypadkowa. „Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę" - powiedział później, wskazując na cudowne ocalenie jako dzieło Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję