Reklama

Niedziela Małopolska

Czekanie, które już jest spotkaniem*

Gdy ciąża przebiega bez problemów, rodzice wyobrażają sobie przyszłość swojego dziecka, zastanawiają się, kim będzie. Ale są sytuacje, gdy trzeba przekierować ten proces na TU i TERAZ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bo to właśnie teraz, gdy maleństwo jest w łonie matki i nie cierpi, ono i rodzice mogą pielęgnować wspólne chwile – mówi Monika Buczek, psycholog z Hospicjum Perinatalnego Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera.

Wypracować standardy

To szczególna sytuacja: pacjent jeszcze się nie urodził, a już zostaje objęty opieką paliatywną (po łacinie „pallium” oznacza „płaszcz”), a więc taką, jakiej udziela się osobom nieuleczalnie chorym, u kresu ich życia. Co jednak bardziej traumatyczne, w wielu przypadkach szansy na taką opiekę nawet nie otrzymuje. Lekarz po przekazaniu rodzicom informacji o niekorzystnej diagnozie ich dziecka, wypisuje skierowanie na aborcję. – Chcielibyśmy, by przynajmniej wręczył rodzicom także drugą kartkę: informację o pomocy, jaką mogą otrzymać w hospicjum perinatalnym – wyjaśnia Monika Buczek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotykamy się w gorącym czasie. Podpisano właśnie ustawę „Za życiem”. Trwają prace nad konkretnymi rozporządzeniami w tej dziedzinie. Osoby tworzące hospicja perinatalne (po grecku „peri” to „wokół”, a z łaciny „nascor” to „rodzić”) mają nadzieję na konsultacje z ich środowiskiem i bardzo liczą na dialog.

W Małopolsce, oprócz wspomnianej już placówki, dziećmi w fazie prenatalnej opiekują się także m.in. Małopolskie Hospicjum Perinatalne i „Alma Spei” (również z siedzibą w Krakowie).

Reklama

– Wszystkie rodziny, które zgłosiły się akurat do nas, są dotknięte doświadczeniem, że po usłyszeniu niekorzystnej diagnozy co do stanu dziecka, lekarz skierował ich bezpośrednio na aborcję. Zastanawiam się, skąd taka postawa. Z relacji rodzin wiem, że to nie była tylko informacja. Wraz z nią pojawiała się ocena postawy rodzica, wyrażona wprost lub nie wprost. Jeśli ten miał wątpliwości, słyszał: „Tu nie ma o czym rozmawiać” – przytacza pani Monika. Z żalem stwierdza, że wciąż nie ma wypracowanego standardu, który byłby wymagany przy okazji dzielenia się trudną diagnozą, np. zaproszenie na taką rozmowę psychologa.

Pomóc rodzinom

Trwają również prace nad zasadami funkcjonowania hospicjów perinatalnych, by były włączone do systemu opieki zdrowotnej i choć w części refundowane przez NFZ. – Nasza placówka działa w ramach Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera, które jako Fundacja liczy 12 lat. Od roku obejmuje wsparciem również dzieci nienarodzone, świadcząc nieodpłatną pomoc rodzinom – informuje pani psycholog.

Zapytana, jak taka pomoc wygląda w praktyce, opowiada: – Pierwszy wrażliwy moment to ten, kiedy rodzice dowiadują się o chorobie dziecka. Ważne, by otoczyć ich opieką psychologiczną, dać przestrzeń na to, by wyrazili swoje emocje. Kiedy jesteśmy w lęku, trudno oczekiwać od siebie spokojnej analizy, przemyślenia. Uruchamiają się w nas znajome schematy, np. odwołujemy się do autorytetu lekarza, który daje skierowanie. Decyzja o aborcji chorego dziecka nie jest wtedy poparta światopoglądowo, lecz opiera się na lęku. Są jednak rodzice, którzy szukają innych rozwiązań i znajdują takie miejsca, jak nasze. Staramy się jak najszybciej umówić na wizytę. Na pierwszej spotyka się z nimi psycholog i lekarz (pediatra lub neonatolog). Jeśli trzeba, kierujemy na dalsze badania i pomagamy je zorganizować. Później to już kompleksowe wsparcie ze strony naszego zespołu oraz instytucji i osób z zewnątrz. Współpracujemy już z kilkoma oddziałami ginekologiczno-położnymi, z kolejnymi tę współpracę budujemy.

– Założenie jest takie, że, o ile nie ma przeciwwskazań medycznych, chcemy, by dziecko urodziło się jak najbliżej domu – kontynuuje pani psycholog. – By np. mama z Suchej Beskidzkiej nie musiała przyjeżdżać do Krakowa. Problemem jest jednak przygotowanie personelu medycznego. Bardzo często brakuje tu zrozumienia idei opieki paliatywnej, której celem nie jest zatrzymanie procesu chorobowego oraz wyleczenie pacjenta, ale poprawienie jakości życia umierającej osoby. Jeżeli po urodzeniu potwierdza się krytyczny stan dziecka, kluczowe jest niepodejmowanie działań noszących znamiona uporczywej terapii. W sytuacji, gdy jest ryzyko, że dziecko będzie żyło 8-10 minut, nie pomoże mu np. zważenie go. Ten cenny czas rodzice mogą wykorzystać na wzajemny kontakt z maleństwem, okazanie mu bliskości, miłości.

Pani Monika zauważa, że wszyscy rodzice, którzy mieli możliwość pożegnania się ze swoim dzieckiem, mówią potem: „Jak dobrze, że zdecydowaliśmy, by kontynuować ciążę”: – Gdy niedawno odwiedzałam groby naszych hospicyjnych dzieci, jeden z ojców podzielił się: „Zmieniliśmy tabliczkę na grobie naszej córki. Dopisaliśmy, że żyła 8 minut. Bo to było nasze najcenniejsze 8 minut”.

*Tytuł zainspirowany piosenką Antoniny Krzysztoń „Jest cisza”

2016-12-01 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znana marka zmienia swą politykę wobec zawodniczek w ciąży

[ TEMATY ]

sport

USA

ciąża

sportowiec

youtube.com

Jako prawdziwy milowy krok w walce z dyskryminacją sportsmenek, które chcą zostać matkami, okrzyknęła jedna z organizacji pro-life w USA zwycięstwo amerykańskiej lekkoatletki Allyson Felix w starciu z firmą Nike. Ta dziewięciokrotna medalistka olimpijska i jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek lekkoatletycznych wszechczasów miała zostać ukarana finansowo przez globalną markę, z którą mistrzynię sportu wiązał kontrakt, za to, że zdecydowała się urodzić dziecko.

Gdy Felix poinformowała Nike, że jest w ciąży, władze spółki zapowiedziały wypłacanie sponsorowanej zawodniczce tylko 70 proc. należnej stawki. Wszystko dlatego, że olimpijka uznała, że ważniejsze niż udział w zawodach sportowych jest urodzenie dziecka. W wyniku konfliktu ze sponsorem Felix próbowała nawet początkowo ukrywać to, że jest ciąży. Dopiero po pewnym czasie zrozumiała, że czynienie z tajemnicy z czegoś, co było dla niej prawdziwym spełnieniem, to błąd.
CZYTAJ DALEJ

Patron Neapolu

Niedziela Ogólnopolska 22/2024, str. 22

[ TEMATY ]

patron dnia

commons.wikimedia.org

Św. Franciszek Caracciolo, prezbiter

Św. Franciszek
Caracciolo, prezbiter

Był opiekunem duchowym więźniów i galerników.

Franciszek (imię chrzcielne: Askaniusz) urodził się w Villa Santa Maria (królestwo Neapolu). Wpływ na jego duchowe życie miało uzdrowienie ze śmiertelnej choroby. Miał wówczas 22 lata i złożył ślub oddania się Panu Bogu na służbę. Studiował teologię na uniwersytecie w Neapolu. W 1587 r. przyjął święcenia kapłańskie. Zaraz też dołączył do bractwa kapłanów neapolitańskich, których celem było towarzyszenie skazanym na śmierć, opieka nad więźniami i galernikami. Franciszek opiekował się również nieuleczalnie chorymi. Z upływem czasu dołączyli do niego inni kapłani i razem udali się do pustelni w Camaldoli, gdzie opracowali regułę nowego zgromadzenia Kanoników Regularnych Mniejszych, którzy opiekowali się biednymi, chorymi i więźniami. W regule do ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa dołączony został ślub czwarty – nieprzyjmowania żadnych godności kościelnych. Papież Sykstus V zatwierdził regułę i nowy zakon w 1588 r. Rozwijał się on szybko. W 1594 r. powstał pierwszy dom zakonu w Hiszpanii, w kolejnych latach powstały domy w Rzymie, przy kościele św. Agnieszki na pl. Navona, w Valladolid i w Alcala.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: ochotnie odpowiadajmy Bogu

2025-06-04 10:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Chciałbym powiedzieć, zwłaszcza ludziom młodym, aby nie czekali, ale z entuzjazmem odpowiedzieli Panu, który wzywa nas do pracy w swojej winnicy” - zaapelował Ojciec Święty do wiernych podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swej katechezie skomentował przypowieść o robotnikach w winnicy (Mt 20, 4)

Na wstępie papież zauważył, że wiele osób napotyka dziś trudności w odnalezieniu sensu swojego życia, podobnie jak robotnicy oczekujący, aby ktoś dał im pracę. Dodał, że także i dzisiaj próbuje się handlować uczuciami i godnością. Pan Bóg jednak przypomina nam, że nasze życie ma wartość i pragnienie pomóc nam ją odkryć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję