Reklama

Wiara

Czy chcemy Boga maleńkiego, aż tak bliskiego?

Niedziela Ogólnopolska 52/2016, str. 5-7

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Fot. Graziako

Ignaz König, „Narodziny Jezusa” (XVIII wiek)

Ignaz König, „Narodziny Jezusa” (XVIII wiek)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapisałem 20 lat temu: „Święta w Pszowie, w moim rodzinnym domu. Zapachy: choinki w nagrzanej kachlokiem «trzeciej izbie»; książek – prezentów pachnących świeżym drukiem, czytanych w świąteczny poranek; maku, pomarańczy, moczki, skwierczących na patelni ryb; znoszonych ze strychu figurek szopki, stajenki. Zapachy bezpieczne jak cały tamten dziecięcy świat.

Obrazy: czapy śniegu na żywotnikach w ogrodzie; błyskanie i wielobarwność choinkowych lampek; uśmiechnięte twarze wokół. Emocje, uroczysta tajemniczość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dźwięki: kolęd śpiewanych po wieczerzy; głosów moich bliskich wypowiadających życzenia przy opłatku; pomrukiwań zwierząt odwiedzanych nocą w obejściu (a nuż się odezwą ludzkim głosem?); orkiestry górniczej podczas Pasterki z chóru pszowskiego kościoła. Potem bywało różnie: dwie Wigilie bolesne ze sparaliżowanym tatą w fotelu; któraś z Wigilii wikariuszowskich, potwornie samotna, groźna. Ale też niesłychana radość dzielona z tymi, którym przebaczył Bóg w przedświąteczne dni za sprawą mojej posługi w konfesjonale. Radość nieporównywalna z niczym, radość sprawowanej w święta Eucharystii, w czasie której za każdym razem uświadamiam sobie, że oto spełnia się z naddatkiem moja prośba dorastającego chłopaka, prośba-modlitwa z mojego wiersza sprzed dwudziestu kilku lat: «obyś się w dłoniach moich rodził».

Reklama

Rozumiem dziś bardziej niż kiedykolwiek, że całe to piękno i serdeczność świąt mają swoje źródło w Bogu. Że to, co stało się dwadzieścia wieków temu, za cezara Augusta, wielkorządcy Syrii Kwiryniusza, w Betlejem, kiedy to «porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie» (Łk 2, 7), ma jedną jedyną przyczynę: Bóg miłuje nas bezgranicznie. Staje się człowiekiem, bym mógł stopić swoje życie z Nim. «Wciela się», stąd «cielesność» mojego życia – zapachy, obrazy, dźwięki – jest w równym stopniu moja i Jego.

I z tej prawdy, ze wspomnień dzieciństwa, z kapłańskiej dorosłości wyprowadzam wniosek, który próbuje nazwać i wyrazić największy bodaj dar, jaki mnie w życiu spotkał: byłem i jestem kochany”.

* * *

To, o czym wtedy pisałem, to wielki dar. Wiem. I jestem bezgranicznie wdzięczny – Bogu i ludziom. Lecz to dopiero poziom pamięci, obyczaju, kultury rodzinnej, wiary podarowanej. To naprawdę niemało. Ale i nie wszystko. Bo emocje wiary muszą się spotkać z jej rozumnością, żeby naprawdę zaiskrzyło w prawdziwie Bożą stronę w ludzkim życiu. Z tego spotkania – rozumu i uczuć – powstaje mocna i owocna synteza.

Moim podstawowym nauczycielem w tej kwestii – wzmacniania tego, co egzystencjalne, tym, co rozumne – jest Benedykt XVI.

Jakie są jego najważniejsze i najciekawsze wskazówki dotyczące teologii Bożego Narodzenia?

1. Miłość

„Świat stworzony jest miejscem, w którym rozgrywa się historia miłości Boga i Jego stworzenia” – powiada. Właśnie po to jest świat: by był miejscem, gdzie dzieje się ta miłość, by „umożliwić” wzajemność miłości Boga i stworzenia.

„Świat został stworzony nie po to, by istniało wiele gwiazd i innych rzeczy, lecz po to, aby powstała «przestrzeń» dla «przymierza», dla «tak» miłości między Bogiem i odpowiadającym Mu człowiekiem”.

Reklama

Oto więc najgłębszy sens stworzenia i istnienia świata: „Tworzenie przestrzeni dla odpowiedzi na miłość Boga i na Jego świętą wolę”. W tej perspektywie widać też wyraźnie, dlaczego i w jaki sposób grzech zaciemnia sens świata, stając się antysensem, bezsensem. Rzeczywistość bowiem powołana do miłości Boga stała się przestrzenią z(a)burzoną, miejscem zniszczonym, „niemożliwym” dla miłości wzajemnej Boga i Jego stworzenia.

I teraz najważniejsze: ze względu na ocalenie tej miłości, która jest sensem (ostatecznym, jedynym – bo bez niej wszystko inne traci sens), Bóg-Miłość stał się człowiekiem, Syn-sens stał się ciałem, Sens świata przyszedł na świat. By przywrócić światu jego pierwotny i najgłębszy sens. Miłość wzajemną Boga i stworzenia.

W greckim oryginale Ewangelii: „Logos (Słowo, sens, rozum) sarks egeneto” (J 1, 14). Czyli: „Słowo/sens ciałem się stało”.

2. Sens

Logos nie jest więc jedynie jakimś „sensem ukrytym” poza rzeczami lub ponad nimi, ale sensem „wchodzącym” do samego ciała, stającym się ciałem. Chrystus/Logos odbudowuje właściwą strukturę miejsca, w którym pragnie dokonywać się miłość, przywraca przestrzeni stworzenia ład, czyli zdolność do wzajemności wobec Boga, do czystej odpowiedzi na Jego miłosną wolę; wciela w nasz świat sens, pierwotny (utracony) i ostateczny (nieutracalny).

Reklama

Benedykt XVI odwołuje się do wielu tekstów biblijnych. Na czoło wysuwa się tu Prolog Ewangelii według św. Jana (J 1, 1-18), o którym pisze, że „ten wspaniały tekst zawiera syntezę całej wiary chrześcijańskiej”. Janowy Prolog przekazuje bowiem w jedynym w swoim rodzaju, genialnie teologicznym skrócie to, co jest fundamentem chrześcijaństwa, a zarazem (tym samym) syntezą teologii Wcielenia i chrystologii sensu: to samo Słowo Boże, przez które „wszystko się stało” (J 1, 3), a które „stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (1, 14), jest „na początku” (1, 1). Absolutną podstawą i absolutnym źródłem wszystkiego jest właśnie treść owego „na początku”, które objawia prawdę o wewnątrztrynitarnym życiu Boga. Dlatego też – bo rzecz sięga wnętrza i prawdy Boga – inkarnacja Słowa jest wcieleniem Boskiego Sensu, bo jest wprowadzeniem świata do wnętrza Boga. Skutkiem Wcielenia jest przebóstwienie. Bóg stał się człowiekiem, by człowiek mógł odzyskać utraconą Boskość (został bowiem stworzony na obraz i podobieństwo Stwórcy).

W Jezusie Chrystusie, Wcielonym Bożym Synu, sens rzeczywistości stał się „uchwytny” w podwójnym znaczeniu. Po pierwsze – „uchwytny” w znaczeniu „osiągalny” („dosiężny”). Po drugie – w znaczeniu „pojmowalny” („zrozumiały”, „czytelny”). Przynoszące zbawczy sens Słowo Boga nabrało we Wcielonym Synu „najwyższej” intensywności, gęstości, prostoty – i piękna, pociągającego mocą prawdy. Tradycja ukuła tu sugestywny zwrot: „Słowo stało się krótkie”, „Logos się skurczył, stał się maleńki”, w Chrystusie „Boże słowo się zagęszcza” (gęstnieje, spręża). To znaczy: Bóg w swoim Synu zmieścił całe swoje Słowo, skoncentrował je w Nim, skondensował, „zgęścił”. Stąd Wcielony zawiera w sobie „wszystko”, co Boże, całą prawdę, sens wszystkiego – ale właśnie sens uchwytny dla człowieka, ułomnego stworzenia, dzięki swej prostocie i jedności, tak przecież charakterystycznej dla Chrystusa.

3. Posłuszeństwo

Reklama

Obok Janowego Prologu Benedykt XVI niezwykle ceni fragment Listu do Hebrajczyków: „(...) aleś mi utworzył ciało (...)” (10, 5), słowa Psalmu 40 (39), które zostają tu uznane za własne Chrystusa. „W tym krótkim zdaniu zawiera się cała Ewangelia” – pisze Benedykt XVI. Ewangelia z jej paschalnym sercem i pełną tajemnicy wewnątrztrynitarną modlitwą, rozumianą jako całkowite zaangażowanie własnej istoty i własnego istnienia (Syna) w oddanie siebie drugiemu (Ojcu). Rzeczony fragment Listu do Hebrajczyków, oparty na Psalmie 40 [39], jest następujący:

„Przeto przychodząc na świat, mówi [Chrystus]
Ofiary ani daru nie chciałeś,
aleś Mi utworzył ciało;
(...) Wtedy rzekłem: Oto idę –
w zwoju księgi napisano o Mnie –
abym spełniał wolę Twoją, Boże”.

Tu mamy „wgląd” w rozmowę Ojca z Synem... Wcielenie Syna jest bowiem zgodą Syna posłusznego Ojcu. Co zostaje wcielone? Posłuszeństwo Syna zostaje wcielone. Odpowiedź Syna wciela się w nasz świat.

4. Pokora

Inkarnacyjna teologika pokory – tak dałoby się nazwać to, co najważniejsze dla Benedykta XVI w Bożym Narodzeniu.

Posługuje się On tu kategorią „maleńkości Boga”; czyni to zresztą w aspekcie opisu Boskiej pedagogii prowadzącej człowieka do zbawczej prawdy o Bogu i o człowieku, o ich „miarach”. „Bóg całą swą miarę, mianowicie miłość, stawia przeciw ludzkiej pysze” – wyjaśnia. I dodaje: „Bóg czyni siebie maleńkim, by wyniosłemu człowiekowi przywrócić właściwą miarę. Prawo bycia maleńkim stanowi podstawowy wzorzec Boskiego działania. Ukazuje nam coś z istoty Boga, a także z naszej własnej istoty”.

Reklama

Nieskończony Bóg stał się dzieckiem, niemowlęciem – stał się maleńki. I także w tym sensie „skurczył się”. Ale właśnie ten moment zawiera istotę Boskiej logiki i tym samym wskazuje na prawdę: ponieważ Bóg jest aż tak wielki, może się stać aż tak mały. Może zejść w biologię, stać się naszym „krewnym” przez urodziny z Niewiasty, przez „nowe przymierze w mojej krwi” (por. Mt 21, 26-29). Życie zarówno duchowe, jak i biologiczne jedno wszak mają źródło: Boga; prawda chrześcijaństwa znajduje się zawsze na antypodach pogardliwego traktowania materii...

Ale też Bóg aż tak bliski – wcielony, krewny nam, maleńki – rodzi szemranie i bunt wobec Wcielenia i Eucharystii: ta bliskość jest zbyt wymagająca, „niemożliwa” (bo rozsadzająca bezbożny kształt świata, konstruowany na fundamencie grzechu). Benedykt XVI precyzyjnie artykułuje te obawy: „My wcale nie chcemy Boga tak blisko; nie chcemy, żeby się tak uniżył; chcemy, by był wielki i daleko od nas”. Są takie postawy ludzkie i takie rejony człowieczego serca, dla których mowa o Bogu pokornym, maleńkim i bliskim jest mową twardą. Wcielenie Boga okazuje się wtedy – dla takich postaw i rejonów – niesłychanym skandalem naruszającym strukturę świata, tego świata, który „leży w mocy Złego” (1 J 5, 19). Może stąd tak obsesyjna, momentami groteskowo-paranoiczna nienawiść obecna w niektórych przestrzeniach ponowoczesnej, zsekularyzowanej (anty)cywilizacji, wymierzona w same kulturowe znaki Wcielenia: choinki, kartki z nadrukiem „Merry Christmas”, grudniowe dekoracje miast Zachodu.

Jak to było w Janowych listach? „Wielu bowiem pojawia się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem” (2 J 7); „Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga” (1 J 4, 2).

* * *

Czyli: obyś się w moim życiu, sercu i rozumie rodził. By przynieść miłość i sens, uczyć mnie posłuszeństwa i pokory.

* * *

Ks. prof. dr hab. Jerzy Szymik
Kapłan archidiecezji katowickiej. Profesor zwyczajny, wykładowca na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego, był członkiem watykańskiej Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Laureat nagrody dziennikarskiej im. bp. Jana Chrapka „Ślad” (2005); wyróżniony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2006).

2016-12-20 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lwowskie Boże Narodzenie

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Lwów

Tatiana Kuryan

Wydarzenie tak wielkiej wigilii sięga samego początku parafii św. Jana Pawła II we Lwowie, czyli grudnia 2011 roku. Kiedy jeszcze nie odbywały się żadne nabożeństwa, ogłoszono, że zapraszamy chętnych na otwartą wigilię Bożego Narodzenia. Do budynku Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu przyszło kilkadziesiąt osób. Okazuje się, że we Lwowie istnieje ogromne zainteresowanie rzymskokatolicką tradycją, w której tak ważnym jest wigilia. Tamto Boże Narodzenie było początkiem parafii. Co roku na wigilię i Pasterkę o północy przychodzi coraz więcej osób. Wydarzenie, nazywanie „Rzymskie Boże Narodzenie” wpisało się już w tradycję Lwowa, na które oficjalnie zaprasza biuro prasowe Rady Miasta Lwowa. Oprócz grekokatolickich księży, byli i prawosławni, a także rabin ze swoimi wiernymi. W tym roku przyszło ponad 350 osób, co dla parafii, w której regularnym życiu uczestniczy sto osób (w tym co trzecie to dzieci w wieku przedszkolnym), jest znaczącą ilością.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV ma dwie kucharki - z Neapolu i Peru

2025-05-28 07:23

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV ma dwie kucharki- z Neapolu i z Peru. Informacja ta pojawiła się po tym, gdy podczas audiencji dla piłkarzy klubu Napoli- mistrzów Włoch papież przekazał gratulacje także w imieniu swojej kucharki, która jest kibicką tego klubu. Ale jest też kucharka z Peru, gdzie papież przebywał wiele lat na misji.

Podziel się cytatem Natychmiast w sieci pojawiły się zdjęcia drugiej kucharki papieża; to Veronica Sanchez Molina z Peru. Z tego kraju pochodzi również osobisty sekretarz Leona XVI, ksiądz Edgard Iván Rimaycuna Inga. Pochodzi on z miasta Chiclayo, gdzie ordynariuszem diecezji był biskup Robert Prevost. Papież po latach misji i posługi w Peru jest bardzo związany z tym krajem.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o płaczu matek w Gazie i cierpieniu Ukraińców

2025-05-28 13:05

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W tych dniach moje myśli często kierują się ku narodowi ukraińskiemu, dotkniętemu nowymi, poważnymi atakami na ludność cywilną i infrastrukturę – mówił Leon XIV podczas audiencji ogólnej na Placu Świętego Piotra. Mówił też o Gazie, skąd „wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”. Wezwał do wstrzymania ognia na tych terenach.

Papież nawiązał do ostatnich ataków na infrastrukturę cywilną na Ukrainie oraz ofiary cywilne w Gazie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję