Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz wśród owiec 9

Wołanie o nawrócenie

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Niedziela przemyska 3/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Joanna Trudzik

Abp Adam Szal

Abp Adam Szal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Księże Arcybiskupie, wiem, że nie wypowiada Ksiądz Arcybiskup ostrych sądów wobec wydarzeń społecznych, a raczej wyraża troskę o nie w swojej modlitwie. Niemniej jednak zapytam: w jaki sposób Ksiądz Arcybiskup postrzega i jak przeżywa to, co jest naszym dobrem wspólnym, te wydarzenia i sytuacje, które mają teraz miejsce w naszej Ojczyźnie? Jak Ksiądz Arcybiskup patrzy na to wszystko, także przez pryzmat 100. rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie?

Reklama

ABP ADAM SZAL: – Wspomnienie wydarzeń związanych z objawieniem Matki Bożej w Fatimie wpisuje się w panoramę tego roku, który rozpoczęliśmy, i zadania głoszenia Ewangelii o zbawieniu. Nie tak dawno zastanawiałem się nad tym, w jakim kierunku powinna pójść najbliższa kongregacja rejonowa. Pierwsza, jak pamiętamy, miała miejsce jesienią i była związana z wytyczeniem dróg na cały rok duszpasterski. Wspólnie zadecydowaliśmy, że będzie to realizacja hasła „Idźcie i głoście” w rozumieniu działalności ewangelizacyjnej i misyjnej.
W ramach tej ewangelizacji oczywiście pojawia się objawienie Matki Bożej Fatimskiej. Można powiedzieć, że Matka Boża w Fatimie głosi Ewangelię nawrócenia. Jest ewangelizatorką, wypowiada trudne treści i mówi w konkretnej sytuacji, także społecznej i politycznej, do współczesnego świata. Wiemy dobrze, co działo się w Europie i na świecie na przełomie XIX i XX wieku, jak wiele niebezpieczeństw było wymierzonych przeciwko człowiekowi, choć nieraz głoszono, że służą one ludzkości, służą człowiekowi, służą uciskanym, represjonowanym robotnikom. A jednak okazało się, że polała się krew nie tylko rodziny carskiej w Rosji, ale także krew zwykłych ludzi, robotników, chłopów, żołnierzy, tych, którzy w imię nowej ideologii walczyli. W tym kontekście Matka Boża mówi o tym, żeby trzymać się Ewangelii, żeby się nawracać, zmieniać.
Myślę, że sytuacja, w której się dzisiaj znajdujemy, jest w jakimś sensie podobna, bo niebezpieczeństw czyhających na współczesnego człowieka jest wiele. Setna rocznica objawień fatimskich pozwala nam i zobowiązuje nas do tego, abyśmy te trudności, także i społeczne, i polityczne, rozwiązywali w duchu Ewangelii, żebyśmy rozwiązywali je przy zachowaniu Bożych przykazań.
Jeśli chodzi o wypowiedzi na temat spraw politycznych, często spotykamy się z tym, że kaznodziejom, biskupom i kapłanom zarzuca się, że mieszają się do polityki. Uważam, że w sensie bardzo szerokim każda wypowiedź jest polityczna, bo wzywanie do szacunku dla życia, do głoszenia Ewangelii, do jedności, do wierności małżeńskiej, jest w jakimś sensie działalnością polityczną, ponieważ dotyczy dobra wspólnego, a polityka to troska o dobro wspólne. Z tej troski nie jest zwolniony ani papież, ani biskup, ani kapłan. Wiemy, że Pan Jezus w pewnym momencie zapłakał nad Jerozolimą, widząc postawę niechętną do nawrócenia, widząc niechęć do wiary. Sto lat temu Matka Boża wyraźnie wskazała, że przyszłość świata, pokój na świecie, zakończenie I wojny światowej jest możliwe przez zajęcie odpowiedniej postawy, postawy będącej powierzeniem się Panu Bogu, oddaniem się Panu Bogu przez ręce Maryi, postawę będącą oczyszczeniem serca, nawróceniem, którego konsekwencją jest modlitwa.

– Ksiądz Arcybiskup traktuje przesłanie fatimskie jako uniwersalne, ale istnieje również trend głoszący, że Polska będzie miejscem w jakiś sposób szczególnym. Czy możemy czuć się szczególnie chronieni?

– Na pewno nie powinniśmy się czuć uprzywilejowani przez taką czy inną postawę, czy przez zasługi świętych i błogosławionych żyjących na tej ziemi. Na pewno to, co przeżywamy teraz, jest w jakimś sensie wynikiem postaw ludzi, którzy żyli tu przed nami, czy jako starsi żyją wśród nas. Natomiast naszym zadaniem jest właśnie posłuchanie Matki Bożej. Często wspominam w homiliach proste stwierdzenie, że Matka Boża nie przynosi nowej Ewangelii, nie przynosi nowych prawd do wierzenia. Ona po prostu przypomina z wielką mocą, że przyszłość świata zależy od tego, czy się nawrócimy, czy powierzymy się Panu Bogu. I tak bym traktował Fatimę, Lourdes, La Salette, Guadalupe – to jest zawsze wołanie o nawrócenie, wołanie o życie według Ewangelii.

– Ostatnie dni to był na pewno pracowity czas, który także ubogacił Księdza Arcybiskupa darem obecności wśród diecezjan.

– Podczas homilii na zakończenie roku wspomniałem o tym, że był to czas bogaty w wydarzenia, w spotkania ogólnoświatowe, diecezjalne. Osobiście uważam, że jest to wielki dar łaski. W wymiarze osobistym szczególnie wzruszające dla mnie jest to, że kilkakrotnie w ostatnim czasie, jakby w odpowiedzi na potrzebę mojego serca, spotkałem się z zapewnieniem od ludzi świeckich, że modlą się za biskupa. Myślę, że pewnie wyczuwają potrzebę takiej modlitwy i to jest dla mnie bardzo ujmujące i ważne, zwłaszcza w obliczu różnych problemów, które przynosi życie. Naszym zadaniem jest umiejętność rozwiązywania tych problemów po Bożemu, tak, żeby nie zaszkodzić Kościołowi i ludziom. Dlatego za pośrednictwem „Niedzieli” bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy pamiętają o mnie w modlitwie. Naprawdę jestem wzruszony, kiedy czytam w życzeniach zapewnienia o tej pamięci. Pojawiło się też kilka grup ludzi, którzy zawiązali margaretki po to, żeby się modlić. To jest taka budująca świadomość, że ktoś wspiera, jak te omdlałe ręce Mojżesza, że ktoś niesie na skrzydłach modlitwy. Ufam, że tę sprawę Bożą będę rozwijał, jak mawiają jezuici, na większą chwałę Bożą i cześć Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-01-12 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdego wieczoru widzę jego postać…

Niedziela Ogólnopolska 14/2016, str. 14-15

[ TEMATY ]

wywiad

Kościół

11 lat temu, 2 kwietnia 2005 r., umierał Jan Paweł II. Jego odejście opłakiwał cały świat. Katolicy i innowiercy, świeccy i duchowni. Proces beatyfikacyjny Papieża Polaka rozpoczął się natychmiast – Benedykt XVI udzielił dyspensy od pięciu lat, które według przepisów powinny minąć od śmierci kandydata na ołtarze. Nie wszyscy znają historię otwarcia tego procesu.
Jak zaznacza kard. Camillo Ruini, ówczesny wikariusz Rzymu, „z woli ludu” już podczas konklawe w 2005 r. z inicjatywy pewnego kardynała purpuraci sporządzili list z prośbą do nowego papieża o natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. – List z dniem wybrania papieża trafił do moich rąk – precyzuje kard. Ruini – a ja na pierwszym spotkaniu z Benedyktem XVI przedstawiłem mu tę prośbę. Ojciec Święty zapragnął osobiście ogłosić kapłanom swoją decyzję. I uczynił to 13 maja 2005 r. podczas spotkania z kapłanami diecezji rzymskiej. Owym kardynałem, który przygotował list do podpisu, był Słowak – kard. Jozef Tomko, którego zapytałam o dokładny przebieg zdarzeń. A. Z.

ALEKSANDRA ZAPOTOCZNY: – Kard. Camillo Ruini wyjawił mi sekret, że to Ksiądz Kardynał był inicjatorem pomysłu, by otworzyć proces beatyfikacyjny papieża Jana Pawła II natychmiast. Jak to się stało?
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Szarbela

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.

Przedstawiajmy swe intencje miłosiernemu Bogu za wstawiennictwem świętego Szarbela. Odprawiających ją zachęca się do codziennej Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję